Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Kotka]

dziekuje grazynko ja to wszystko probuje robic.zaczelam sie cenic podwyzszac swoja wartosc ale to nie jest takie proste.postawilam sobie pare celow do zrealizowania i do pokazania ze ja tez potrafie i swiat nie konczy sie tylko na nim.Problem jest tez w tym ze nie ufam juz mezczyzna jest mi ciezko z tym bo moze przez niego nikomu juz nie zaufam boje sie pokochac i byc znowu skrzywdzona

[Kotka]

witam Malgosiu ja wlasnie zaczynam odnawiac kontakty ze znajomymi gbyby nie oni to nie wiem co by bylo czasami rozmowa pomoze i wygraz bolem ale to na jakis czas tylkoWlasnie czas leczy rany ale blizny zostaja i to na zawsze ale to jest najgorsze te bliznyNie umiem sobie ciagle wytlumaczyc co zle zrobilam ze tak sie stalo nie rozumiam takich mezczyzn ktorzy maja rodzine i nie doceniaja tego.Samotnosc tez czasami pomaga ale to nie to pozdrawiam i dziekuje

[grazyna_50]

Kotka nie stawiaj sobie za wysokoich celow,wszystko powoli.Na pewno poznasz tez wartosciowego mezczyzne ,nie wszyscy sa zli.Nic na sile,miej zawsze otwarte oczy...nie uciekaj od ludzi ,rozmawiaj ,utrzymuj kontakty,samemu ciezko jest w zyciu.Kiedys wspomnisz moje slowa ,ze nie wszyscy sa zli.Pisz czesto,czytamy i zawsze mozesz liczyc na slowko od nas,nawet jesli wydaje Ci sie ,ze nie pomaga.Pozdrawiam ,milego weekendu zycze

[Kotka]

Witam Grazynko.kazde slowo pomaga i kazda rozmowa ale nie na dlugo powraca ten bol ta krzywda juz nie mysle krzywdzie mojej ale dzieci one niczemu nie sa winne a cierpia gorzej chyba niz ja choc sa male ale powoli wypytuja a ja musze tlumaczyc.przekonalam sie ze sa dobrzy ludzie na tym swiecie ale i sa zli ze co nie ktorzy rozumieja moj bol.Powoli przekonuje sie ze samemu jest ciezko tylko ze ja boje sie pokochac ze tym ja skrzywdze kogos a nie chcem albo znowu zostane to ja skrzywdzona .Nie mam zaufania do mezczyzn choc w nich znaczy sie jako znajomych mam duza pomoc duchowa i wsparcie ale to nie to samo.znajomosc a parntnerstwo to dwie inne rzeczy.Dziekuje za dore slowa i pozdrawiam i tez zycze milego weekendu

[gosc]

od ponad 3 lat bylam w zwiazku gdzie prz kazdej kolotnic facet mnie bil.staral sie robic to tak by nie zostawic siniaki.obrazla ile weszlo.dzis sie rostalismy a mimo to nadal za nimtesknie.cierpie.nie wiem jak sobie radzic.mam 23 lata prosze doradzcie mi.nie chce skonczyc w waritkowie lub na odwyku.tak iele w zyciu osiagnelam nie chce tego stracic.piszcie na [link widoczny dla zalogowanych] prosze i z gory dziekuj :(((