|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przeżrocze
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Wtorek 8:09:11, 11 Sierpień 2009, Wtorek , 222 Temat postu: zabila "to cos" we mnie |
|
|
Nie wiem co sie dzieje ze mna ... Jestem do niczego! Bardzo chce zaczac od poczatku, mysle o tym coraz czesciej i czesciej ! Nachodzi mnie pragnienie zmiany , poznanie innej kobiety ... I nic! nie wiem od czego mam zaczac , co powiedziec , o co pytac ? Czuje sie jak zamrozony .
Mam chec poznania innej i zarazem odrzucenie , zniechecenie , bezinteresownosc do kogos innego (niz moja ex?)
To jest straszne do opisania powaznie ! Zauwazam kazde drobne szczegoly u innych kobiet ktore albo przypominaja moja ex albo dyskwalifikuja siebie poprzez wady ktorych nie jestem w stanie wtlumaczyc. Jak juz poznam mila osobe to odsuwam sie od niej tlumaczac sobie ze ona mnie nie zaakceptuje , nie zrozumi ...itp.
Albo wogule nie wiem co powiedziec i zamykam sie w sobie ...
Zauwazylem ze odsuwam sie od ludzi czesto szukam wymowek jak znajomi mnie zapraszaja....
To ciagnie sie juz jakis czas i powiem wam ze juz mnie to wykancza !
Coraz czesciej nie potrafie przyzwyczaic sie do samotnosci ...
Czy moge cos z tym zrobic ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Środa 9:53:37, 12 Sierpień 2009, Środa , 223 Temat postu: |
|
|
witaj, zaakceptuj najpierw siebie wtedy nie bedziesz mial problemu z zaakceptowaniem innych...
moze z Twoja eks jeszcze nie wszystko wyjasniles, stad nie mozesz zakonczyc tego rozdzialu, stad te Twoje porownania innych kobiet do niej? Kazdy czlowiek jest inny, wiec porownywanie nie ma sensu...
pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
przeżrocze
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Czwartek 5:32:25, 13 Sierpień 2009, Czwartek , 224 Temat postu: |
|
|
Nie mam z nia kontaktu ... jednak wiem i cieszy mnie fakt ze zyje i pewnie poukladala sobie juz swoje zycie ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czwartek 8:30:38, 13 Sierpień 2009, Czwartek , 224 Temat postu: |
|
|
To teraz kolej na Ciebie, zebys je sobie poukladal...czego Ci z serca zycze...
pozdrawiam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ladnadziewczynka000
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Piątek 23:25:54, 19 Luty 2010, Piątek , 49 Temat postu: wybierz zycie.. |
|
|
wiem ze juz troche czasu minelo od ost postu...chcialam tylko dodac ze znam taka osobe ktora tez zostaal poteznie zraniona ,byla jedna noga na tamtym swiecie...walczyla 2 lata o zycie...wygrala!!tzn w sensie fizycznym!!! ale to nie 90% sukcesu ..tylko 10000% !! bo zycie to dar i co mozemy bez niegooo zrobic???
wiec jesli oddychasz,smakujesz ,dziwisz sie,czytasz prase,myslisz,usmiechasz musisz tylko otowrzyc sie na pelnie zycia!! na milosc !! moze nowa pasja ,zapytaj siebie co jest wtoim sensem zycia?co da ci szczescie?bo bez tego nawet milosc nas nie uratuje i bedzie pozorami szczescia...
moj byly chlopak zostal zradzony przez dziewczyne..przez to sie rozstalismy po 2 latach bycia ze soba...bycia i niebycia..walki o niego i o nas...ale nie udalo sie...bardzo go kocham i on wie o tym..chcialby zrobic krok do przodu ale nie moze...ucieka ...wraca na 1 chwilke i znika....wiele przezylam...nie wiem jak mu pomoc...nie wiem nawet czy kiedykolwiek sie spotkamy ,poniewaz nasz zwiazek ostatnio byl dosc burzliwy i smutny...mysle ze wracal myslami do swojej pierwszej milosci ,,tzn wraca wciaz...bardzo mi ciezko nie zostawil mi innego wyjscia...musialam odejsc.
mam nadzieje ze ktoregos pieknego dnia otworzy sie na urocza i ciepla kobiete ktora bedzie silna i ukoi jego urazona dusze...
zlamane serce boli ..i wymaga wiele ciepla i zrozumienia oraz zanagazowania obu stron zwiazku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|