|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia1717
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 15:36:56, 17 Kwiecień 2009, Piątek , 106 Temat postu: Trudna sprawa/Proszę o radę |
|
|
Siemka Wszystkim
Chciałabym napisać o swoim problemie, z którym nie mogę sobie poradzić już od dłuższego czasu.
Postanowiłam napisać to na forum bo tak mi koleżanka doradziła , która też nie mogła mi pomóc.
Mam nadzieję ,że moja historia was nie zanudzi.
****
Dokładnie 11 miesięcy temu wybrałam się z koleżanką do pewnej miejscowości w odwiedziny do jej ciotki. Ona miała tam wielu znajomych , z którymi mnie zapoznała. Od raz zauważyłam .że spodobałam się jednemu chłopakowi jednak ja nie zwróciłam na niego uwagi , lecz inny chłopak zrobił na mnie wrażenie. W przeciwieństwie do mojego adoratora był spokojny i cichy. Lecz miał w sobie to coś , co zwracało moją uwagę. Bardzo mi się spodobał.
Wtedy niestety nie miałam okazji z nim porozmawiać.
Zaczynały się wakacje , a wraz z wakacjami imprezy
Ja jako 16-latka mogłam chodzić na imprezy tylko do sąsiedniej miejscowości. To mnie jednak nie interesowało od kiedy spotkałam Jego. Wszystko się zmieniło i zależało mi na tym by coś z tego wyszło.
Starałam się coś zrobić w związku z tym, lecz nie mogłam jeździć na imprezy tam gdzie on był. Pomogła mi koleżanka, ta dzięki której go poznałam. Pojechała tam na imprezę i szepnęłam mu słówko o mnie , że mi się podoba. Odpowiedział jej ,że ja mu też. Ucieszyło mnie to, ale nie mogłam działać dalej bez spotkania się z nim. Na początek zdobyłam jego numer kom. I napisałam do niego.
Dzień lub dwa popisaliśmy i potem cisza…
Więc pomyślałam , że to nie ma sensu. Po pewnym czasie zaczął do mnie pisać i zdarzało się to coraz częściej aż pisaliśmy ze sobą codziennie
Koleżanka namawiała mnie do oszukania rodziców po to by pojechać na imprezę do miejscowości tam gdzie on mieszkał. Wiedziałam ,że tam będzie. I był Bardzo dużo rozmawialiśmy i tańczyliśmy. Gdy coraz bardziej go zaczęłam poznawać był dla mnie jeszcze bardziej niezwykły.
Nie chodzi tylko o to że był przystojny , ale ceniłam w nim to, że poznawaliśmy się po trochu i to moje uczucie przychodziło szybciej właśnie takim jego zachowaniom.
Po imprezie jeszcze nie robiłam sobie żadnych nadzieji, ponieważ był dla mnie zbyt tajemniczy by cokolwiek stwierdzić czy miedzy nami miało by coś być. On jednak dzwonił do mnie codziennie i ja również.
Co sobotę były imprezy w jego miejscowości, ja oszukując rodziców poświęcałam się i byłam tam dla niego. Uwielbiałam z nim być i z nim rozmawiać. Niekiedy był pijany i nie był w stanie, to starałam się nie zważać na to, bo zależało mi by tam być.
Nie raz gdy z nim gadałam i to o wielu rzeczach, sprawiał wrażenie , że coś go dręczy. Nie dało się tego ukryć , ale gdy pytałam po prostu mnie zbywał.
Pewnej niedzieli wybrałam się z koleżankami na festyn do pobliskiej miejscowości. Jednak jego miało tam nie być .
Spotkałam tylko jego znajomych. Podczas imprezy rozmawiałam z jego kolegą, który powiedział mi że Mój „Obiekt Westchnień” ma dziewczynę. Nie spodziewałam się tego. Było mi ciężko udawać że wszystko jest Oki. W następną sobotę wybrałam się tam do niego na dyskotekę, tak naprawdę po to by mu to wszystko wygarnąć.
Na początku imprezy bawiłam się nie zwracając na niego uwagi. Potem on napisał mi sms-a. Zapytał o co mi chodzi. Napisałam mu wszystko to o czym się dowiedziałam. Zdziwiony odpisał, że o niczym nie wie i poprosił abyśmy wyszli na zewnątrz i porozmawiali. Zgodziłam się a wtedy on powiedział mi o tym co go ciągle dręczy.
A mianowicie cierpi z powodu byłej dziewczyny, o której nie może zapomnieć. Ona go zdradzała i w końcu go zostawiła, ale on nadal ją kocha.
Wtedy zapytałam go, czy nie lepiej byłoby dla niego jeśli był z kimś innym i to pomogło by mu pomóc zapomnieć o tamtej.
Odpowiedział mi w taki sposób, że nie próbowałam komentować,
Cyt: ”Nie chciałabyś tego gdybym był z Tobą i myślał o byłej”
Nie chciałam tego
Więc zapytałam go wprost, czy mam o nim zapomnieć i dać sobie z nim spokój. Powiedział mi ,żebym czekała i nie zapominała o nim.
Tak zrobiłam. Czekałam na niego. Przez ten czas starałam się by o niej zapomniał. Spotykaliśmy się. Tak było do sierpnia. Przez wrzesień. Październik i listopad pisaliśmy ze sobą, a ja ciągle czekałam bo tak chciał. Czułam się czasami jak jego kółko ratunkowe.
Lecz moje uczucie ciągle się pogłębiało z tym ,że czekałam na niego.
Nadszedł Sylwester na ,który byłam zaproszona na 18-stke do Jego kolegi i mojego. Poszłam tam ale nie ze względu na kolegę, którego bardzo lubię , ale ze względu na Niego z nadzieją ,że to będzie okazja żeby powiedzieć mu co czuję. Bardzo się ucieszyłam kiedy pisał mi ,że chce żebym była, więc to jeszcze bardziej mnie przekonywało do tego by tam jechać
Gdy już tam byłam na początku imprezy nie rozmawialiśmy, potem też nie. Zastanawiałam się czemu tak jest. Nie wiedziałam o co chodzi.
Kiedy nadeszła północ, postanowiłam podejść i złożyć mu życzenia.
Jednak on był zajęty ,czekał na połączenie telefoniczne z kimś.
Zapytałam z kim. Powiedział , że z dziewczyną. Odeszłam nic nie mówiąc. Wróciłam do lokalu ale miałam ochotę wrócić do domu.
Nie odezwałam się do niego w ogóle.
Po Sylwku ani ja nie pisałam, ani On wiedział, że mnie zranił.
Jednak długo potem zaczął do mnie pisać ,a ja odpisywałam.
Rozmowa miedzy nami była już inna. Pisaliśmy tylko głupotach.Ja nie miałam odwagi cokolwiek napisać i sądzę że on tym bardziej.
Bardzo mnie ranił swoimi zachowaniami ,aż do dzisiaj to robi.
Np. Ostatnio byłam na imprezie i On też tam był. Postanowiłam nie myśleć o Nim i bawić się z chłopakiem ,który mi się nawet podoba i go lubię, więc gdy tak tańczyliśmy razem On do mnie podszedł i się przywitał odrywając mnie od tamtego chłopaka a następnie odszedł. Wszystko do mnie wróciło. I zdałam sobie sprawę, że nie mogę bez niego żyć i nie ma dnia ,żebym o nim nie pomyślała.
*****
Może sami już to widzicie, że On nie wie czego chce. Ale ja wiem teraz , że go kocham, nawet za to co mi zrobił. Tych rzeczy było więcej , ale nie sposób ich wymieniać. Te które wymieniłam są najważniejsze.
Mój problem jest w tym, że nie potrafię zapomnieć.
Naprawdę mogłabym mieć teraz chłopaka , ale to bez sensu jak myślę tylko o nim. I zastanawiam się co by poczuł gdyby dowiedział się , że mam chłopaka.
Ja jednak zrobiłabym dla niego wszystko (dosłownie), czego by tylko chciał. Uwierzcie, że nigdy nie czułam czegoś takiego do chłopaka jak właśnie do niego. Moje koleżanki mówią żebym zapomniała bo nie mogą patrzeć jak się męczę. Próbuję już tak 4 miesiące tak zapominać i nie mogę. Zawsze da mi o sobie przypomnieć.
Proszę was pomóżcie mi. Co mam zrobić, żeby zapomnieć lub co mam zrobić, żeby odzyskać go, choć wiem ,że to nikłe szanse.
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
m.s.
pisarz powyzej 40 postow
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Piątek 23:45:08, 17 Kwiecień 2009, Piątek , 106 Temat postu: |
|
|
Z tego co piszesz,to obawiam się ,że On faktycznie Cię traktuje jak koło ratunkowe.Myślę,że powinnaś sobie zrobić od Niego przerwę,gdy zadzwoni,spytaj się czy coś do Ciebie czuje ,bo taka sytuacja Ci nie odpowiada.Nie można być przecież cały czas kołem ratunkowym na ławce rezerwowych.
Powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monkej
pisarz powyzej 10 postow
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Sobota 10:12:13, 18 Kwiecień 2009, Sobota , 107 Temat postu: |
|
|
smutna historia łezka w oku się kręci podczas czytania. niech serce cię prowadzi i musisz z nim pogadać od serca w cztery oczy czy on do ciebie coś czuje ale jeśłi z tamtą dziewczyną się zejdzie to ona tak się nie zmieni będzie go zdradzać tak czy siak potem pójdzie do ciebie w pockokach jeśli jesteś tzw. "jego kołem ratunkowym" . Kumpel takie coś przeżył i tera żyje se dobże z tamtą co do niego wzdychała a o tamtej zapomniał bo znów go zdradziła z jakiśm pustakiem się lizała na dysce.
nie czytałem regulaminu i nie wiem czy też mogę pomagać ale chcę to robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
m.s.
pisarz powyzej 40 postow
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Sobota 11:09:58, 18 Kwiecień 2009, Sobota , 107 Temat postu: |
|
|
Czasem jest tak ,że im bardziej się starasz,to jest odwrotny efekt.Odczułem to na sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia1717
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sobota 16:42:56, 18 Kwiecień 2009, Sobota , 107 Temat postu: |
|
|
Dziekuje wam bardzo za te odpowiedzi. Piszecie że mam z nim porozmawiać, ale gdy tylko pytam go o nas on odpowiada "Nie wiem".
Tak naprawde to już sama nie wiem co robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
m.s.
pisarz powyzej 40 postow
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Sobota 23:06:03, 18 Kwiecień 2009, Sobota , 107 Temat postu: |
|
|
Myślę,że przerwa w Waszych kontaktach powinna wyjaśnić sytuację.Może po jakimś czasie On już będzie wiedział ,może zatęskni i zrozumie ,że Cię kocha,albo niezatęskni i będziesz miała jasność.Życzę Ci ,żeby ułożyło się po Twojej myśli.Gdyby jednak ułożyło się innaczej, to pamiętaj,że zasługujesz na to by być dla Kogoś najważniejszą osobą a nie zastępczą.Może być ciężko ,ale będziesz wiedzieć na czym stoisz.Jak masz kogoś z kim możesz o tym porozmawiać ,to porozmawiaj ,to naprawdę przynosi ulgę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
monkej
pisarz powyzej 10 postow
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Sobota 23:24:13, 18 Kwiecień 2009, Sobota , 107 Temat postu: |
|
|
przerwa będzie naprawde dobra niech on zatęsknij niech się zastanawia dlaczego nie piszesz, pewnego dnia wyzna ci miłość albo pokochasz kogoś innego kto będzie ci przeznaczony i nie będziesz się wtedy martwić. Pamiętaj o miłości nikt niewie lepiej niż twoje własne serce więc nasze pomoce napewno się przydadzą ale serce twe wie najlepiej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ktos
Gość
|
Wysłany: Wtorek 11:31:11, 05 Maj 2009, Wtorek , 124 Temat postu: ja tak mysle |
|
|
A mnie sie wydaje ze przerwa w zwiazkach nic nie daje samotnosc powoduje ze po jakims czasie na te osobe ktora sie kiedys kochalo patrzy sie juz inaczej tak mnie sie wydaje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|