|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tetetka
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 0:24:37, 25 Sierpień 2008, Poniedziałek , 237 Temat postu: SZACUNEK W ZWIĄZKU-JAK TO JEST? |
|
|
OD PONAD ROKU MOJ PARTNER TRAKTUJE MNIE JAK SWOJĄ WŁASNOSC.CO PRAWDA NIE MAMY SLUBU,ALE JESTESMY ZE SOBA OD 4 LAT.KOCHAM GO,ALE CZUJE , ZE NIE POTRAFIE JUZ Z NIM DLUZEJ BYC.W OGOLE MNIE NIE SZANUJE I WIE,ZE NIE ODEJDE.SAMA NIE WIEM CZEMU POZWALAM SOBIE NA TAKIE TRAKTOWANIE...MOZE DLATEGO ZE SIE GO BOJE?...NIE WIEM CO MAM ROBIC,ALE JEDNO WIEM NA PEWNO-NIE CHCE JUZ DLUZEJ TAK ZYC...BEZ PRZYJACIOL I MOZLIWOSCI ROZWIJANIA PASJI,BO ON "NIE POZWALA" I KONTROLUJE MNIE NA KAZDYM KROKU...;(( JESTEM W KROPCE.[/b]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
załamana1744
pisarz powyzej 7 postow
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Poniedziałek 9:36:52, 25 Sierpień 2008, Poniedziałek , 237 Temat postu: ... |
|
|
Musisz powiedziec zdecydowane NIE! i odejsc...Zacząc życie od nowa! A temu człowiekowi ktoś powinien uswiadomic co robi ;/
Pamiętaj, nie masz nic do stracenia...a ta miłośc już w tym momencie jest przegrana....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
itwasntme
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 29 Sie 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Piątek 13:06:23, 29 Sierpień 2008, Piątek , 241 Temat postu: |
|
|
To nie jest miłość z jego strony! Miłość chce, by kochana osoba była wolna! To jest po prostu zaborczość. A może jest problem zazdrości po prostu z jego strony? Zazdrość wynika z lęku. Z lęku przed odrzuceniem, lęku przed tym, że spotykasz się z kimś, kto jest lepszy od niego. Spróbuj porozmawiać, jeśli rozmowa ma sens w ogóle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
myszaaa33
pisarz powyzej 50 postow
Dołączył: 16 Paź 2006
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z POLSKI
|
Wysłany: Piątek 21:52:25, 29 Sierpień 2008, Piątek , 241 Temat postu: |
|
|
zaborczośc jest stopniem tak wielkim który nie da się przejść ani przeskochyć,to nie jest miłość tylko władanie nad drugim człowiekiem,nie da się żyć myśląc stale czy czasem nie urazimy drugiej osoby rozmawiając z inną.Jeśl rzeczywiście się go boisz ten związek nie ma szans zniszczy ciebie i będziesz zgoszkniałą kobietą rozpaczającą nad swoją słabością i bezsilnością w którą sama się zagnałaś.Przemyśl czy chciałabyś aby twoje całe życie tak wyglądało.Doprowadzi cię do depresji ibędziesz cały czas podporządkowana jego woli a jesteś wolnym człowiekiem, który ma prawo do spotykania się ze znajomymi i robienia czegoś co się lubi. Nie ma szacunku więc ty mniej go dla siebie!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bremen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sobota 2:11:44, 30 Sierpień 2008, Sobota , 242 Temat postu: |
|
|
Jesli juz teraz nie ma szacunku ,to nie bedzie mial nigdy...nie daj sie tak traktowac,zakoncz chory zwiazek,milosc to nie wiezienie...bez przyjyciol ,rodziny to wegetacja a nie zycie,nie daj sie w depresje wpedzic i nie boj sie nowego,moze byc tylko lepsze,pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
michalina777
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 23 Sty 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Środa 14:40:42, 04 Luty 2009, Środa , 34 Temat postu: |
|
|
mamy czasy takie, że masz prawo do szczęścia, alew swojego. To teraz tak cię trzyma krótko, a co będzie po ślubie??
lepiej odejdź od niego, a zobaczysz, że można żyć inaczej, bo można.
Tyle jest facetów na ziemi, że na pewno znjadziesz tego jedynego:)
głowa do góry:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
modigliani
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Piątek 13:35:10, 27 Luty 2009, Piątek , 57 Temat postu: |
|
|
Te posty wyzej sa dosc stronnicze, latwo klepac w klawiature bedac "oburzona, pragnaca wlasnego szczescia kobieta" (nawiazuje do odpowiedzi).
Wiem co znaczy taka sytuacja, ja tez jestem zazdrosny i zaborczy, zdalem sobie sprawe ze swojej choroby dosc niedawno. Jesli go kochasz szczerze to podejdz do tej calej sytuacji troche inaczej, pokieruj sie Waszym szczesciem a nie wlasnym. Nie namawiam do wielkich poswiecen ale sprawe powinno sie zalatwic porzadnie, tj. uporzadkowaniem swoich spraw i jego, a nie zostawieniem go z choroba, ktora zniszczy mu zycie. Proponuje najpierw rozmowe, propozycje terapii, niech poczyta w internecie problemy podobne do jego problemow, ja dopiero po tym uswiadomilem sobie, ze jestem chory. Jesli go kochasz to pracuj nad nim, rozmawiaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|