|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Darius
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Niedziela 23:30:09, 28 Czerwiec 2009, Niedziela , 178 Temat postu: milosc mojego zycia |
|
|
Witam wszystkich,jestem tu 1 raz,jestem bo poprostu nie radze sobie juz z niczym.Moja historia jest bardzo dluga,jestem doroslym mezczyzna,po przejsciach,przez dlugi czas (tu przeprosze wszystkie kobiety) kobiety dla mnie byly jak mieso,cieple i pachnace nic wiecej,az pojawila sie ona,poznalem ja przez net,na poczatku byla tylko przyjazn,bo jest mezatka ma tez slodka cureczke,po pewnym czasie,pojawilo sie cos wiecej,najpierw z jes strony,ja ją raczej zniechecalem,aby skrocic opowiesc,zakochalismy sie w sobie,z ponurego,chamskiego ogra zmienila mnie w kochajacego czulego mezczyzne(po prawdzie z faceta mezczyzne czyni kobieta)zaczelismy planowac ona jest z Krakowa ja z lubelskiego,trwa to juz 2 lata,powiedziala mezowi ze nie chce z nim byc,mialem po nia przyjechac,jej facet uzyl dziecka do szantazu.mowiac ze albo zrywa kontakt ze mna,albo moze sie pozegnac z dzieckiem,dala sie zastraszyc,choc mowilem jej ze to tylko straszenie,,wybrala dziecko,za co nie mam zalu,nasz kontakt to sygnal,raz w tyg,jakas wiadomosc co 2-3 tyg,bo ona sie boi ze sie wyda,konczy teraz studia,uspokoila sie,bo byla klebkiem nerwow,boje sie,pomimo ze mi pisze ze mnie kocha,ze przyzwyczajenie do niego zwyciezy,ze taki kontakt jaki jest nie wystarczy,ze ja strace
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nieszczesliwie zakochana
Gość
|
Wysłany: Poniedziałek 11:55:48, 29 Czerwiec 2009, Poniedziałek , 179 Temat postu: |
|
|
to nie jest tak ze on ja zastraszy zreszta i tak wieksze prawa ma matka.wez rob cos w tym kierunku zeby ja wziasc ze soba.moze akurat cos jest przeciwko tamtemu ojcu i moze ona ma czym sie sugerowac odchodzac od niego.nie miej do niej zalu to zrozumiałe ze woli zostac przy dziecku,moze czas wszystko zmieni a moze jednak nie warto rozbijac ich rodziny..powodzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|