Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[m.s.]

Witajcie.Jestem tu 1 raz.
Wiem ,że moja żona kochała kogoś innego od 3 lat,bardzo możliwe ,że go kocha go nadal i dlatego tak łatwo sie ode mnie wyprowadziła,gdy ją o to poprosiłem.Byliśmy ze sobą 19 lat , w życiu nie pragnąłem innej jak Jej.
Dałbym sie za nią porżnąć,jest moją jedyną i prawdziwą miłością.Wiem ,że będe ją kochał do końca życia.Sprawa ciągnie się już trzy lata,odkąd zmieniła pracę.Dzis mi powiedziała ,że chce żebyśmy zrobili rozdzielność majątkową u notariusza.Od trzech lat świat mi się zawalił.Jestem totalnie odmóżdżony.Wiele razy myślałem o odebraniu sobie życia,ale gdy pomyślałem o córce to się opamietywałem.Z jednej strony myślę,że to był toksyczny związek,ale z drugiej jestem pewien ,że to była miłość mojego życia i ,że nigdy nikogo tak nie pokocham.Jeśli macie jakiegoś sprawdzonego psychoanalityka to bardzo proszę podajcie kontakt,bo mam już zryty łeb do sześcianu.
Pozdrawiam nieszczęśliwie zakochanych.

[m.s.]

Proszę ,napiszcie bodaj słowo,już na jednym forum mnie olali.Niech Ktoś zauważy ,że jestem, niech mi coś poradzi .Proszę!

[m.s.]

Mniej więcj od roku zacząłem popijać browarek ,potem wódkę ok 200 ml dziennie jestem świadomy tego ,że jest to prosta droga do alkoholizmu,ale jest to narazie jedyny środek ,który choć trochę jest w stanie złagodzić moje cierpienie.Teraz moja dawka wynosi ok 450ml dziennie.Gdy żona się wyprowadziła moje wydatki wzrosły o ok 1000zł miesięcznie.Kryzys ekonomiczny strasznie odbija się na mojej pracy.Nie dość,że moje problemy prywatne ,to jeszcze ten kryzys.Nie potrafię nie płakać ,robię to codziennie wieczorem i czekam na pomoc sił nadprzyrodzonych.

[Tęczowa]

Drogi m.s.
Proszę Ciebie bardzo idż na terapię przeciw alkoholowa , albo na mityng AA.
Pierwsza sprawa to natychmiastowe zaprzstanie picia. Zacznij stosowac program 12 krokow stosowany we wspolnotach AA. POMOZE!!!
450 ml dziennie - nie oszukuj się, za moment wysiadzie Ci żołądek, wątroba, poty, drżenia, padaczka. Blagam Ciebie , Drogi m.s. - jeśli będziesz pił - stracisz WSZYSTKO.
Teraz przezytwasz żal po stracie. To normalna reakcja i musi potrwac.
Najpierw leczenie uzależnienia, a potem psychoterapia.
Bóg wyciąga do Ciebie ręce teraz - Ty zrób ten jeden krok - zapragnij wolności.
Pozdrawiam i odezwe sie do Ciebie.

[m.s.]

Wiem,że Masz całkowitą rację.Wiem,że to droga do dna.Niby zdaję sobie z tego sprawę ,ale równocześnie mi to wisi.Myślałem już o abstynencji i w tym tyg chcę wprowadzić ją w życie.Przede wszystkim dla mojej córki,żeby nie musiała się mnie wstydzić.Psychoterapię również planuję.Najgorzej z tym zapragnięciem wolności.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź i szczerze podrawiam .

[Gość]

nic madregp nie powiem..moge tylko prawdopodobnie powiedziec ze wiem co to znaczy stracic czlowieka, kobiete, ktora kochalo, kocha sie ponad zycie..heh..

postaraj sie podniesc bo to sie jeszcze nie skonczylo i sily beda ci potrzebne..

(przegrany)

[Tęczowa]

przekształć porażkę w nowe siły, koniec czegośc jest poczatkiem czegoś nowego, podnieś oczy ku niebu i zobacz dzisiejszy blekit,a w twoich oczach odbije sie znów nadzieja spływająca z Nieba od tego, ktory jest drogą, kiedy dorgi nie ma, ktory jest nadzieją, gdy ludzie zawodza, ktory jest przebaczeniem, kiedy Ty nie umiesz przebaczyc., ktory jest lekarzem, gdy lekarstwa zawodzą.
Niech wszechogarniająca miłośc i laska Najwyższego Boga, jakkolwiek Go pojmujesz zstapi na Ciebie i objawi Ci, ze jest Zabwienie, Uwolnienie, Przebaczenie , Pokój i Radość w duchu Swięty,
Pozdrawiam
Agnieszka

[Tęczowa]

przekształć porażkę w nowe siły, koniec czegośc jest poczatkiem czegoś nowego, podnieś oczy ku niebu i zobacz dzisiejszy blekit,a w Twoich oczach odbije sie znów nadzieja spływająca z Nieba od Tego, ktory jest drogą, kiedy dorgi nie ma, ktory jest nadzieją, gdy ludzie zawodza, ktory jest przebaczeniem, kiedy Ty nie umiesz przebaczyc., ktory jest lekarzem, gdy lekarstwa zawodzą.
Niech wszechogarniająca miłośc i łaska Najwyższego Boga, jakkolwiek Go pojmujesz zstapi na Ciebie i objawi Ci, ze jest Zabwienie, Uwolnienie, Przebaczenie , Pokój i Radość w Duchu Swiętym,
Pozdrawiam
Agnieszka

[Tęczowa]

A co Ciebie nie zabije - to na pewno Ciebie wzmocni. Mnie nie zabiła ludzka pogarda, niechęć i odrzucenie. Ludzie nie lubią kogoś, kto wywraca ich świat do góry nogami. Czasem trzeba ujrzeć piekło, żeby umieć dostrzegać Niebo i cieszyc sie NIM.
Pozdrawiam

[m.s.]

Dziękuję Wam za słowa otuchy.Wiem,że to nie koniec.Przugotowuję się na kolejne wyrywanie serca,czyli spodziewam się,że w najbliższym czasie zacznie się z nim spotykać i że chce założyć sprawę rozwodową.Gdy się jest optymistą dużo łatwiej jest przekształcić porażkę w nowe siły,ja niestety nim nie jestem.W sferze zawodowej nie raz mi się to udawało,ale do pracy mam pewien dystans.A tu go nie mam.Pomimo tego i tak mam Ją wciąż pod kopułą i liczę na cud,który sprawi ,że się razem z Nią zestarzeje.