Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[mon__i]

Pokój DEPRESJA pomógł mi się już trochę pozbierać, może bardziej- siebie zrozumieć, pogodzić sie ze jednak to depresja i co dziwne, że na depresję choruje wielu ludzi w róznym wieku. Pewnego dnia siedziałam znów u stóp "swojego urwiska", chciałam żeby ktos mnie wysłuchał i nic więcej-nie pouczał, nie patrzył na mnie...wysłuchał. A głębi duszy powiedział prawde- po prostu ze to depresja......
To było 1 lipca, weszłam na pokój i bez namysły poprosiłam o priv z pierwszą osobą z pokoju. Był nim AndrzejW77. Wysłuchał i czułam ze słucha, powiedział ze moje lęki to nie zwykły strach, namawiał na wizyte u lekarza. Była to wtedy dla mnie góra nie do przejścia. Zawsze uważałam ze psychiatra to lekarz od chorych umysłowo, zresztą miałam ogromne problemy z wychodziłam z domu -wtedy juz nie umiałam iść ulicą, gdziekolwiek dojść, zbyt często mnie blokowało, zbyt często nie potrafiłam oddychać, zbyt często myślałam,że lepiej zakończyć to wszystko-nie czuć już nic, już się nie bać...
Dzieki Andrzejowi udało mi sie siebie pokonać, zrozumieć że to tylko choroba, zrozumieć jak ważna jest rozmowa, iść do lekarza, być...żyć...
Mam depresję lękową, od miesiąca biorę m.in. Pramolan, czuję juz siłę by walczyć, poznać przyczyny tych lęków, spróbować przeciwstawiać sie nim.
Pokój Depresja jest bardzo potrzebny. Dziś sama potrafie kogoś wysłuchać, nie jednokrotnie słyszałam po rozmowach na priv ze pomogłam,a to pomaga i mi. Bardzo mi pomaga. Dziekuję więc wszystkim osobom z pokoju, że są- pomagajmy sobie nawzajem.
Andrzejowi dziękuję specjalnie, bo to on własnie pomógł mi siebie zrozumieć. Wiem już,że aby nie czuć lęku muszę go zrozumieć, że nie mogę dalej uciekać, że musze gdzieś przystanąć. W pokoju Depresja odnalazłam swój azyl.
Coś o mnie? Mam na imię Monika, mam 30 lat, wspaniałą rodzinę
, nie umiem wyrażać swoich złych emocji-tłumię je w sobie.
Od 3 lat żyję z moimi lękami.....
Lekarz powiedział mi, że moje lęki i nerwica to leczenie na okoła 2 lata....
Andrzej dzieki za odnalezienia światła nadziei.
[/code]

[stefan]

=============================================



dziekuje andrzejowi ze pomogl mi bardzo w zeszlym roku.........namowil mnie na szpital..........bylem w rozpaczliwej depresji............wysluchal mnie.......pomogl............pomagal wiele dni...............dal opa w pokoju.............zmobilizowal........
dzieki ci andrzeju..................
nie bylo by tego pokoju bez ciebie...............
moze i mnie by juz nie bylo...




==================================================

[Black_Bird]

Dziękuję Andrzejowi za atmosferę na AMBULATORIUM_PSYCHIATRYCZNYM... Te żarty, luźne podejście, mile rozmowy... Nie raz mi pomogły... Mogłam znów się śmiać do łez...
Dziękuję, Andy

[Black_Bird]

Dziękuję za zdjęcie bana

[blekitne_niebo]

a ja dziekuje andrzejowi za to, ze jest i za jego podejscie do zycie"trza sie luzowac"

[stefan]

...

[blekitne_niebo]

podziekowania takze dla samej moni za dobre slowo, usmiech i bycie cudownym opkiem. Pozdrawiam

[inka990]

ja tez dodam swoje dwa grosze...
dzieki andrzej...
za dystans w chwilach dla mnie trudnych emocjonalnie...
za obecnosc...otuche w chwilach lez...
humor kiedy bym wszystkich zwolnila z tego swiata... humor ktory mi sie rowniez udziela...
dzieki za widok lepszego jutra...
dzieki za pouczenie...tak nie mozna, tak nie wolno...bo zwraiujesz...
dzieki za te buzki na dzien dobry...
dzieki za wszystko co robisz...
dzieki ze jestes...
bo jestes naprawde dla mnie kims waznym....
ojojka.

[neithan]

,,,

[kasiaF85]

andrzej
za postawe i wsparcie wszystkich na czacie
- dziekuje
za naturalny dar
- dziekuje
za slowa na dzien dobry
- dziekuje
za tworczosc Twoja ktora moze poznam
- dziekuje
za to ze kochasz ludzi
- dziekuje