Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[mlodamama94aleksandra]

Witam wszystkich potrzebuje się wygadać nie wiedziałam gdzie i trafiłam tu. Wiec tak zaczne od tego że jestem 18letnia mama i za grosz nie ufam mojemu partnerowi gdyż wciąż mnie okłamuje. Za każdym razem gdy wychodzi zastanawiam się czy mówi prawde gdzie i czy wróci trzeźy... Nie wiem co zrobić dziś nie wraca od rana i wątpie by był w pracy bo poinformował mnie o 13 że już się zbierają. Wiem że nie nadaje on się na ojca a ten zwiazek nie ma sensu ale boje się zostać sama z dzieckem i jeszcze rokiem szkoły bez dochodów... Mam nadzieje że jest ktoś kto mi coś poradzi czy coś. Byłabym wdzieczna gdyż jestem krok od załamania a to chyba nie byłoby teraz dobre

[ewa 67]

Spróbuj znaleźć wsparcie u swoich krewnych . Myślę , że bez ich pomocy nie dasz rady uwolnić sie od nieodpowiezialnego partnera .

[W_ostatniej_chwili]

Zacznij robić to samo co on.
Tylko wtedy znajdziecie - zrozumienie
(Normalnie to on by mnie znienawidził za to co napisałem).
Idąc dalej tym topem ---> kochasz go ---> on pragnie twojej dzikości 0- czyli naturalności.
(przypomnij sobie jaka byłaś na początku waszego poznania).
Sens efektu.
bądź właśnie naturalny, niepuładany, ale stanowczy - niby romantyczny - ale stanowczy - ////nie cenzuralne slowo///administrator//// (pani lekkich obyczajów) bądź wreszcie normalny!.

Ja od 12 minut ci piszę że on chce cię zaskoczyć bardzo mile
jest 21 wiek - chcesz się ze mną chili mieszankę powiększyć o smak pikantności?!

[W_ostatniej_chwili]

Zacznij robić to samo co on.
Tylko wtedy znajdziecie - zrozumienie
(Normalnie to on by mnie znienawidził za to co napisałem).
Idąc dalej tym topem ---> kochasz go ---> on pragnie twojej dzikości 0- czyli naturalności.
(przypomnij sobie jaka byłaś na początku waszego poznania).
Sens efektu.
bądź właśnie naturalny, niepoukładany, ale stanowczy - niby romantyczny - ale stanowczy - ////nie cenzuralne slowo///administrator//// (pani lekkich obyczajów) bądź wreszcie normalny!.

Ja od 12 minut ci piszę że on chce cię zaskoczyć bardzo mile
jest 21 wiek - chcesz się ze mną chili mieszankę powiększyć o smak pikantności?!

[Katia]

Też jestem samotną mamą. Urodziłam jak miałam 25 lat. Studiowałam wtedy i też nie pracowałam. Po urodzeniu dziecka zamieszkałam z ojcem naszej córki... Niestety też mnie okłamywał,ciągle pił i nie było go w domu.. było coraz gorzej. Postanowiłam odejść od niego.... Teraz mam 3 letnią córę z której jestem dumna i z siebie także, gdyż odeszłam od psychopaty, skończyłam studia, znalazłam pracę i sama wychowuję dziecko i choć jest często ciężko daję radę dzięki pomocy oczywiście przyjaciół i mojego niestety teraz już śp. taty i rzadko kiedy mamy, która ma problem alkoholowy, więc ciężko na nią liczyć, ale czasem jak jest trzeźwa się uda. Rzadko ale się zdarza. A zatem Olu poszukaj pomocy wśród rodziców, rodziny, przyjaciół, znajomych. Na pewno dasz sobie radę i za parę lat będziesz z siebie zadowolona i dumna. Pierwsze słowa dziecka "mama" pierszy buziak, pierwsze kroki.... - nie zapomniane przeżycie. Powodzenia

[ZamowLeki_pl]

Nie ma sensu załamywać się przez mężczyznę, zwłaszcza w takim młodym wieku - całe życie przed Tobą. Spróbuj się czymś zająć, co sprawia Ci przyjemność, a złe myśli powinny chociaż na chwilę Cię opuścić.