Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[nieszczesliwie zakochana]

zaczne od tego ze jest to mój sasiad bardzo bliski..kiedys spotykałam sie z nim wiedzac ze ma dziewczyne i ze bedzie sie zenił ale nie przeszkadzało mi to tak jak teraz... ja cierpie zakochałam sie w nim...ale on gdyby kochał tamta czy by ja zdradził tak z lekkim sercem..mam ochote jechac do koscioła w dniu slubu i zepsuc wszystko ale wiem ze tego nie zrobie a mam juz dosyc tego CAŁY CZAS O NIM MYSLE...co mam robic ślub juz wnet!!POMÓŻCIE!

[soul_asylum]

Witaj zakochana...

Podziele sie chetnie swoimi spostrzezeniami,jesli pozwolisz oczywiscie.Nie mam pojecia czy to pomoze,ale sprobuje cos Tobie naswietlic.Mam pewne doswiadczenie w tym temacie,znam duzo ludzi i spotkalem sie w zyciu z roznymi sytuacjami.
Po pierwsze:
Nie zrobisz zadymy w kosciele,poniewaz (i tu przepraszam za uzyte slowa,ale inne mi do glowy nie przychodza) mozesz wyjsc na skonczona idiotke.Bardziej zaszkodzisz sobie niz jemu,wcale sie lepiej przez to nie poczujesz,a wrecz odwrotnie.
Po drugie:
W dzisiejszych czasach malo kto przestrzega wiernosci i wstrzemiezliwosci przedmalzenskiej.Mlodzi uwazaja ,ze musza sie wyszalec przed wypowiedzeniem sakramentalnego TAK.Moze zdrada z Toba to jego pozegnanie z frywolnym ,hulaszczym zyciem.Od teraz bedzie juz wzorowym i wiernym malzonkiem.Porzuci wszelkie okazje do milostek,nie bedzie sie juz interesowal innymi kobietami.W takim przypadku nic nie poradzisz,nie licz na to,ze sie odkocha i zostawi narzeczona.
Po trzecie:
Mozliwa jest tez inna wersja wydarzen.Jest takim czlowiekiem,ktory nie ma pojecia o wiernosci i lojalnosci.Bedzie zdradzal zone i macil w glowach podobnym Tobie wrazliwym kobietom.Ale czy Ty chcialabys kochac kogos takiego?Marzysz o tym,zeby byl ojcem Twoich dzieci?
Ktos komu nie mozna zaufac,ktos kto bedzie Ciebie krzywdzil i ranil swoja niefrasobliwoscia i dziwnym jak dla mnie podchodzeniem do uczucia zwanym powszechnie miloscia?

Moze Ty jestes tylko zazdrosna o to,ze to wlasnie nie z Toba bedzie bral slub.Moze tylko zauroczenie i jakas fascynacja kieruja Toba.
Pojdz do kosciola i zloz zyczenia mlodej parze.Zobaczysz za kilka lat,kto mial racje...
Pozdrawiam sedecznie...


____________________
"...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego."

Paulo Coelho

[nieszczesliwie zakochana]

tak wiem o co ci chodzi moze masz racje moze nie.. ale ja wcale nie mówiłam ze pojde do koscioła i to rozwale,nie.. brakło by mi odwagi...jakoś to bedzie przezyje ten dzien wybiore się na jakąs impreze..nie wiem nie wiem...ale dziekuje ci..

[soul_asylum]

[golka]

wiem ze wsciekniesz sie na to co napisze ale nie on byl pisany tobie a ty znajdziesz jeszcze swoja "polowke jablka".wiem ze boli ale wyplacz to i wykrzycz a my z uwaga wysluchamy i pomozemy w miare sil.trzymaj sie dziewczyno!