Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[misia]

Jutro ide do psychiatry...wizyta juz umowiona...w koncu sie zdecydowalam...i pojde tam...dosc juz tych hustawek nastroju...ten kto zna moj temat to wie,ze ciezko mi bylo sie zdecydowac zeby isc do lekarza,bo bronilam sie rekoma i nogami...ale decyzje podjelam i pojde...trzymajcie za mnie kciuki prosze...i przepraszam za poprzedni post...wybaczcie...

[Malgorzata_]

witaj misiu,

trzymam kciuki, mysle, ze bedzie dobrze, ze bedziesz zadowolona...

pozdrawiam cieplutko...

[misia]

Dziekuje Malgosiu...za slowa otuchy...bardzo sie boje tej wizyty...wiem,ze to irracjonalny lek...i nieuzasadniona obawa,ale dam rade...sprobuje...przeciez to tylko moze mi pomoc...prawda?Nie pojde tam sama....idzie ze mna kolezanka,bede czula sie bezpieczniej....

[Malgorzata_]

misiu tak, to tylko rozmowa, na pewno przyniesie Ci ulge...

pozdrawiam ...

[misia]

Tak Malgosiu...napisze jutro jak juz bede po wizycie....swoje spostrzezenia opisze i to co bede czula...dziekuje i pozdawiam rowniez....

[Malgorzata_]

misiu, trzymam kciuki....

pozdrawiam cieplutko...

[misia]

Kochani mam cos problem z netem...jutro napisze...pisalam pisalam i nie chcial wejsc moj post....moze chociaz ten wejdzie...wizyta udana....naprawde...stres mialam,ale jak mowie byla ze mna kolezanka i to mnie bardzo uspokajalo...po wejsciu do pani psychiatry poczulam sie swobodnie...swietna lekarka,mila,serdeczna,ciepla...porozmawialam...stwierdzila,ze nie jest mi potrzebny psychiatra a raczej psycholog...polecila mi kogos...i tak rozmawiala ze mna,ze mam ogromne poczucie,ze zrobilam dobrze wybierajac sie dzis do niej...i tak mnie hmm...tu moze dziwne slowo nastawila,ze ja pojde do tego psychologa...nie wiedzialam,ze dostane takie wsparcie...poczulam ulge ogromna....Malgosiu dziekuje,pomogly Twoje kciuki:)a teraz pojde juz spac,zmeczona jestem...bede tutaj do Was pisac,bo to tez mi pomaga...dziekuje wszystkim i dobrej nocy zycze...

[misia]

Witajcie :)Caly czas mam problem z internetem...co chwila sie rozlacza...we wtorek ide do psychologa,tak jak wspominalam i obiecalam,to i tez sie mam zamiar wybrac...skoro juz zaczelam i cos postanowilam to to zrobie :)bede konsekwentna...bo to tylko moze pomoc,a i ja lepiej sie czuje jak cos doprowadze do konca dla siebie...w koncu chyba zrozumialam,ze trzeba cos zrobic skoro czlowiek czuje sie zle...i te leki trzeba pokonywac....albo chociaz probowac je pokonywac...bo nikt za mnie tego nie zrobi...musze sama...dzieki,ze moge tutaj sobie do Was pisac...i pozdrawiam Was serdecznie

[misia]

Witam serdecznie...dosyc cichutko sie zrobilo ostatnio na forum,ale to nic...w takim razie ja znowu cos napisze i chociaz raz moze troche bardziej optymistycznie niz zwykle Chociaz wczoraj mialam niezbyt dobry dzien,ale to dlatego,ze z czwartku na piatek moj sen skonczyl sie o 3 nad ranem i nie moglam z powrotem zasnac...jak ja nie lubie jak tak sie budze o takich dziwnych porach ehhh,chociaz juz dawno mi sie to nie zdarzalo,a tu nagle ni z gruszki,ni z pietruszki,ze sie tak wyraze...dopiero okolo 7 zmusilam sie zeby zasnac,no i o wpol do osmej znowu sen przerwany koszmarem sennym,ale takim,ze juz balam sie znowu polozyc...wiec wstalam,ale taka wymeczona,ze lepiej nie mowic...w poludnie zaczelam juz sie bardzo zle czuc,normalnie czulam jak zaczyna mi sie obnizac nastroj a zaczelo sie rozdraznienie...denerwowalo mnie juz wszystko,telefony,smsy...chcialam miec swiety spokoj a tu jak na zlosc,a ja tylko chcialam przetrwac do wieczora,zeby moc sie polozyc i zasnac...az wreszcie przyszedl wieczor i upragniony sen...za to dzisiaj obudzilam sie wypoczeta i odrazu lepiej,choc pogoda deszczowa,ale to nic,bo mozna troche odetchnac od tych upalow Nawet pojechalam na zakupy,a przy okazji kupilam sobie ksiazke,bo przeciez ja uwielbiam czytac a ostatnio to nawet checi nie mialam do niczego....takze ten dzien uwazam za bardzo dobry i oby wiecej takich dni bylo....ojojoj,alez sie rozpisalam juz koncze....i pozdrawiam serdecznie wszystkich...

[golka]

misiu,jestem i czytam
ale nie gniewaj sie,nie mam sil zeby cokolwiek napisac...