Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Magnolia]

Chłopcy na podwórku kłócili się kto jest ważniejszy…czy nie ten czasami kto jest silniejszy.
Na raz babcie coś zaciekawiło..jeden drugiego nazwał trzciną ,a wszyscy wybuchli śmiechem.
Słaba, kiepska trzcina ,a nie dąb –śmiano się.. hahaha
Babcia Anielka wyszła do nich.. chłopcy chcecie posłuchać o trzcinie i dębie?
Pewnie –odkrzyknęli chórem.. ale Ci się dostanie trzcino.. szepnął jeden uszczypliwie do kolegi.
Jedno pytanie… czy kochacie swoje rodziny mamę , tatę , rodzeństwo?
Jasne ,że tak, co za pytanie..otóż posłuchajcie..
Było to dawno temu .. w czasie gdy każdy na świece szukał sobie domu..
Bocian wybudował dom silny na wysokości na starym słupie … wiewiórka dziuple..kret miał norkę..
Dzika kaczka szara nie mogła się zdecydować…kochała wodę , lecz pragnęła czegoś wyjątkowego..
Zbuduje na słupie jak bocian… trudziła się kilka dni…
Przyszła wichura i strąciła gniazdko ..
Pomyślała sobie…to dom nie dla mnie..
Może na dębie…jest silny ,mocarny , tyle tam ptaszków mieszka i ja zamieszkam…
Choć do wody miała daleko tak zrobiła…
Jakoś nie czuła wygody. Gałęzie takie twarde i nierówno gniazdko stało …
Jest za to takie bezpieczne , nie do ruszenia- pocieszała się..
Przyszła burza . Piorun uderzył w dąb i rozłupał go na połowę..
Jej gniazdko spadło na ziemie..rozpłakała sie bezsilnie..
Co ja zrobię , co ja zrobię – rozmyślała smutno.
Spuściła głowę ku ziemi i poszła krok za krokiem przed siebie..
Zawędrowała na stare rozlewisko wodne…
Weszła miedzy trzciny.. na małym wzgórku ziemi wystającej nad wodę
zobaczyła kępkę starej trawy..
Tu odpocznę -pomyślała- bynajmniej jest sucho.
Trawa takie daje ciepło…trzcina szumi.. prześpię się , a jutro zacznę szukać domu.
W ten zerwał się silny wiatr i zaczęło padać…
Ratunku ja zginę – zaczęła krzyczeć ze strachu..
Jednak w szumie wiatru i ulewy nikt jej nie słyszał..
Po chwili uspokoiła się…. Zaczęła się przyglądać co się dzieje.
Trzcina pod naporem deszczu i wiatru położyła się na wodę..
Nad kaczką powstał daszek..
Przez niego nie przedostał się ani wiatr, ani deszcz..
Pięknie- pomyślała kaczka -ale jak ja z pod niego wyjdę?
Była jednak bardzo zmęczona i zasnęła.. obudziła się wypoczęta..
Mam problem – myślała jak ja mam się z stąd wydostać..
Naraz powiał leciutki wiaterek i zaświeciło słońce..
Trzcina powolutku zaczęła unosić się ku słońcu..
To ta burza Ciebie trzcino nie zniszczyła- dziwiła się kaczka…
Tu zbuduje swój dom.. przy Tobie..
Będzie ciepły i bezpieczny , masz tyle siły że burza Cię nie złamie…
Od tej pory wszystkie kaczki mają swoje gniazdka w trzcinie…
Naprawdę babciu trzciny się nie złamie- zapytał Kubuś .,
Naprawdę kochanie – można ją wyginać ,przyginać , wyciąć, ale nie złamać.
Mój fotel jest ze trzciny – powiedziała babcia..
Mebelki na działce u mojego wujka są też z trzciny- powiedział Wojtek.
Dachy w Afryce- też dodał Krzyś ..
Widzicie sami jaką ma silę trzcina..
Po każdym upadku powstaje..nie niszczcie jej bezmyślnie przez wycinanie czy palenie ogniska.
Powiem Wam jeszcze moi kochani- dodała babcia – z całego serca życzę Wam w tym Nowym Roku siły trzciny..
Abyście po każdym upadku po każdej przegranej tak szybko powracali do słońca, do zdrowia ,
do równowagi..
Popatrzcie czasem sercem , a nie oczkami na coś co jest małe czy pozornie słabe..
W nich drzemie wielka siła. To siła wytrwania .

[kokolinka486]

Magnolia , Ty tez jesteś trzciną - nie zapominaj o tym ....

[waleed111]

Po każdym upadku powstaje..nie niszczcie jej bezmyślnie przez wycinanie czy palenie ogniska.
Powiem Wam jeszcze moi kochani- dodała babcia – z całego serca życzę Wam w tym Nowym Roku siły trzciny..
Abyście po każdym upadku po każdej przegranej tak szybko powracali do słońca, do zdrowia ,

[meliska88]

piekna przypowiastka, daje do myslenia i napawa nadzieja

[barteksmolinski]

Ciekawe opowiadanie, według mnie bardzo prawdziwe i bardzo często przytrafiające się w życiu.

[barteksmolinski]

[TenOdpowiedzialny]

Bardzo dobrze się to czyta