Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[kociara]

Ale dno...

[NiEwAzNyAvE]

Przepraszam...

[Amarant]

.......

[kociara]

Bięgnę przez gęsty mrok. Ich krzyki wrzynaja się w głowę. Dopadli najbliższych, ścigają i mnie... Uciekam. O siły się boję. Nogi nie chcą już mnie nieść. Ile zdołam jeszcze znieść? Gałązki obijają się o twarz, oczy we łzach... Są coraz bliżej... Boję się...Biegnę dalej...
Codziennie zmagam się z taką " ucieczką ". Jak długo to będzie trwać? Nie wiem. Ale jedno jest pewne - długo juz nie wytrzymam

[Amarant]

......

[Amarant]

...i nijak się od niego odbić...

[dust and light]

Kociara, trzymaj się, ja miałam podobnie w domu i z samą sobą (i niekiedy nadal mam), życzę ci żebyś zrozumiała, że masz prawo do własnego szcześcia. Nie czuj się złą osobą bo puszczają ci nerwy. Spięcie nie jest dobe i czasmi ono własnie powduje problemy i kłótnie. Mi pomogło cos takiego - każdego ranka gdy budziłam się myślałam sobie: to może być ostani dzień mojego zycia. I wtedy wszystko stawało w innym swietle (niestety wydarzenia w domu szybko sprowadzają do szarej rzeczywistości). Rozluźniaj się i uśmiechaj. Moze to co pisze jest irytujące... ale zobaczysz jeszcze pare lat, może uda ci się wyprowadzić i wszystko będzie inaczej. Warto doczekać tych chwil. Wierzysz w Boga, ja też. Może trudności jakie Cie spotykają sprawią ze będziesz lepszym człowiekiem i komuś kiedyś ty pomożesz.
Chiałabym dodać ci choć troche otuchy...

[tabo]

tabo tez wierzy

no nie da sie byc calkiem samemu

no nie?

[Amarant]

da się.. lecz nie zyczę tego nikomu

[tabo]

a jak to jest?