Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[DELFINEK]

Krystian wiem ze czytasz co piszemy i prosze Cie z calego serca napisz choc pare slow a to co chcesz zrobic jest bezsensowne bo ile Ci tam na gorze zyc przeznaczone tyle bedziesz zył na tym swiecie czy chcesz tego czy nie .....pamietaj kazdy ma swoje swieczke ktora zgasnie w przeznaczonym dla niego momencie ...wiec prosze napisz co u Ciebie i nie mecz nas juz dluzej i nie trzymaj w niepewnosci ...tak bardzo czekamy na pare slow od Ciebie ....pozdrawiam....

[letna]

Krystian
Delfinek ma rację, popatrz na mnie.. ja już na prawdę mam dość, nawet tu niewiele piszę, zawsze mówię sobie (jutro-przepraszam) .. a zawsze znajdzie się coś i trzeba jakoś wstać rano i walczyć.. Tyle, że Krystian, trzeba coś z tym zrobić, by to coś nie tylko było dla innych ale też dla nas.. wiem, że może nie rozumiesz, ale ja wiem, bo ktoś był, kto nie liczył się z sobą, w moim życiu.. nie tędy droga, to aż nadto obciąża.. Jeśli chcemy dawać, czy nawet odbierać, to głównie z racji tego kim my jesteśmy.. tak łatwiej, tak też więcej możliwości.. Więc bądź, bez względu na to co było, czy będzie.. tak po prostu.. ktoś inny zgasi tą świeczkę, my mammy inne rzeczy na głowie, niż to, by się zastanawiać, kiedy ma ona zgasnąć ...
Tulę Mocno.. Czekam.. ^_^*

[Gość]

NIE!!!!!
Nie !!!! Nie..matko, sam dopiero przeczytalem sam co napisalem, Boze, przepraszam Was, bardzo! nie.......zle napisalem, chcialem napisac ze probuje jeszcze raz, ale zyc ! Zyc!!! a nie...matko.....wrocilem juz do domu, i dopiero spojrzalem, przepraszam... nie chcialem, przepraszam bardzo, chciale mnapisac ze chce sprobowac jeszcze raz, w sumie, czuje sie lepiej..naprawde...
nie nadaje sie do pisania nawet, pieprze glupoty, jejku...przepraszam

[Gość]

to ja pisze, Krystian..no co za idiota ze mnie, przeczytalem ten wpis, wynika z niego ze chce sie zabic, ehh nie, chcialem napisac ze chce zyc , sprobowac, jeszcze raz, a przepraszalem za .. nie chce o tym juz myslec, to byl impuls, chwila, przeszlo, podciagnalem sie i jest lepiej..jejku, tak bardzo Was przepraszam...
chyba nie bede przez troche pisal..bo o jak pisze..przepraszam Was jeszcze raz, u mnie jest dobrze..chodze do pracy i juz, probuje sobie to ukladac, nie mam juz mysli samobojczych, przepraszam jeszcze raz...

[letna]

Krystian
Nic się nie stało, myślę ze po wpisach widać, że większość zrozumiała, a strach wynika z tego, że nie wiedząc co u Ciebie, troszkę się martwimy (myślę, że nie tylko ja) wiec pisz tym bardziej..
Dobrze, że chodzisz do pracy, to odciągnie myśli .. napisz co z lekarzem, czy chodzisz itd.
Cieszę się, że zajrzałeś.. Dzisiaj są moje urodziny .. heh oczywiście nie datą, ale tak mówię, gdy mam lepszy dzień i sie w nim wszytko układa, a teraz widzę Ciebie, choć tylko tu na forum, ale to i tak pięknie..
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*

[DELFINEK]

Witaj krystian...dobrze ze sie odezwales ...teraz wiemy ze zyjesz ,pracujesz i ze juz jest lepiej i nie bedziemy sie tak martwic ...ale napisz jak z lekami czy bierzesz bo nie wolno ich przerywac na wlasna reke pamietaj ...serdecznie pozdrawiam...

[Malgorzata_]

Krystian, witam i pozdrawiam, dobrze, ze sie odezwales...
zostan, prosze, z nami...

[Gość]

Śmiejąc się ryzykujesz, że wezmą cię za głupka...
Płacząc ryzykujesz ckliwość i czułostkowość...
Wyciągając rękę ryzykujesz zaangażowanie...
Zdradzając uczucia ryzykujesz odkrycie siebie...
Mówiąc o swoich marzeniach ryzykujesz poniżenie...
Miłością ryzykujesz odrzucenie...
Życiem - śmierć...
Nadzieją - niespełnienie...
Podejmowaniem prób - niepowodzenie...
Musimy ryzykować...
Największym niebezpieczeństwem jest
nieryzykowanie niczego...
Dla tych, którzy nic nie ryzykują,
nie robią, nie mają - przeznaczone jest nic...
Wiesz kto

[DELFINEK]

Nie wiem moze sie myle ale mnie sie wydaje ze Gosc i Przegrany to ta sama osoba ..... takie mam odczucie czytajac te posty ...i ten post wczesniejszy ze gosc pisz o tym ze chce odejsc ....

[letna]

Delfinek
Krystian nie zawsze się zaloguje, ale nie tylko On.. trudno wiedzieć.

Krystian napisz coś więcej, jak mija Ci dzień, jak się czujesz.. Bywam czasem (bardzo rzadko) na pokoju, ale ostatnio raczej 'wiszę', ludzie tam mają swoje sprawy, na które ja jestem zbyt zmęczona.. wiec jeśli chciałbyś kiedyś porozmawiać, to daj mi znać, tu (na forum) .. staram się sprawdzać co dzień.. I najważniejsze, nie próbuj nawet być Sam teraz.. właśnie w takich trudnych chwilach potrzeba kogoś, kto wysłucha i postara się zrozumieć.. Mam nadzieje, że obok masz kogoś takiego, ale nic nie wiem..
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*