Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[przegrany]

staram sie..
ale to wykancza..
praca mnie wykancza..

[psiapsiaa]

Dasz rade Krystianku ,wierze w Ciebie i twoje mozliwosci .Zrobiles ogromny postęp i tych postępow i kroczkow do przodu zycze ci jak najwiecej z calego serduszka.Pozdrawiam ...kusiaki dla Ciebie

[Malgorzata_]

Tak naprawde to mamy o wiele wiecej sily niz nam sie wydaje...

Krystian, trzymaj sie dzielnie....pozdrawiam Cie cieplo...

[grazyna_50]

Krystian tak jest na poczatku ,bedzie tylko lepiej ,trzeba w to wierzyc,tule

[golka]

krystian-trzymaj sie dzielnie a jak juz nie wyrobisz to pamietaj o nas-jestesmy z toba i przy tobie

[letna]

Krystian
Myślę co u Ciebie, mam nadzieje że z dnia na dzień lepiej...
Dbaj o Siebie ...
Pozdrawiam Ciepło ^_^*

[Jagoda19840]

Pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowia i rownowagi duchowej

[przegrany]

przyszla niespodziewana
nikt jej nie slyszal
czarna, zimna, nieokielznana
tylko wiatr ciche ostrzezenie wydyszal..

nie zdazylem
poczulem zimne palce na ramieniu
zauwazylem w ostatniej chwili, znowu sie pomylilem
chciala najpierw rozmawiac..o moim sumieniu

jeszcze nie wiedzialem kim jest
usiadlem i sluchalem
zdradzil ja jeden gest..
w koncu ja rozpoznalem..

ale wtedy juz bylo za pozno
juz byla wszedzie
bronilem sie, na prozno
wszystko czego dotknie , zdobedzie

najpierw zdobyla moje cialo, dusze
nic nie zostalo..nigdzie juz nie wyrusze..

pozniej poznalem ja w szybie lusterka, w kubku na kawe
na wszystkie meble.. sprzety.. urzadzila oblawe

byla takze poza domem , nie wiem jak sie wydostala
posiadla ludzi, ich umysly..ciala

z oczu zieje im ona..
z ust sacza sie jej owoce..
boginni odbierania nadzieji niedoscigniona..
w kropelkach wody, w smiechu dzieci migoce..

jest wszedzie gdzie nie spojrze
znienawidzona kreatura
boje sie jej..
zimna..cicha..ponura..

ogarnela wszystko...podla oszustka

wystrzegaj sie jej biedny czlowieku

ja nie znam na nia leku..

zimna..cicha..Pustka..

[letna]

Krystian
piękny wiersz... i smutny ...
życzę piękna, co odkryje istotę szczęścia...
dziękuje za to, które opisuje rozpacz...
Tulę Mocno ^_^*

[przegrany]

Zycie jest piekne. Powiedzial raz starzec do mlodego czlowieka.
Rani, gryzie, przygniata do ziemi
i nigdy nie wiesz co cie czeka...,
lecz gdzies tam jest nadzieja ze bedziemy uzdrowieni,
ze bedzie lepiej, czy to na zawsze, czy to na chwile..
Prawda, ze nadzieja bywa ulotna i zwiewna jak skrzydla motyle,
nic nam mlodziencze jednak nie pozostaje..
jak znosic to co zycie nam daje..

Mlody czlowiek pokrecil glowa , zaprzeczajac.
Nie zgadzal sie calkowicie, nie wierzyl nikomu..
On zaprzeczyl poddaniu sie zyciu.. z nim sie rozstajac,
zaprzeczyl nadzieji..z domu ja wyrzucajac.
Starcze..odezwal sie wiec zniecierpliwiony,
zycie tylko dla jednych jest obdarzone nadzieja,
inni...swoj zywot musza wiesc pochylony..
nic tam sie nie uklada.. marzenia wiedna i zolcieja..

Starzec popatrzyl na swego mlodego rozmowce;
jestes bardzo skrzywdzony , okowy zelazne..
choroba.. nie pozwala Ci plynac jak sprawnej zaglowce,
lecz skazuje na ciagle targanie przez wiatry nieprzyjazne..

lecz , przyjacielu..
kiedys i Ty doplyniesz do celu..
Znajdziesz to, czego teraz tak desperacko szukasz.
Znajdziesz to czego potrzebujesz.

Musisz najpierw sam przed soba
poradzic sobie z zaloba..
Zaloba po czym ?
Po zyciu ktore mialo byc inne..

Poradzic sobie jak ?
..pytanie proste i niewinne..
Poradzic sobie, przyjmujac to zycie ktore jest Ci zadane.
Jak ? pyta sie ciagle mlodzieniec..

Pamietajac ze nic nie jest silniejsze od Ciebie..
od Twojego ducha..
pamietajac, ze zycie jest Ci ofiarowane..
A walka konczy sie dopiero wtedy..

gdy przed Toba zamiast kolejnego dnia..stanie kostucha..