|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Panna Nikt
Gość
|
Wysłany: Sobota 17:15:49, 27 Styczeń 2007, Sobota , 26 Temat postu: |
|
|
Daję tylko znak o tym że nie zapomniałam o tym forum. Nadal nie mam internetu, jestem teraz u koleżanki.
Nadal wykonuję samookaleczenia. Teraz ponieważ bardzo duzo się uczę popadłam w rutynę. Jest to nieodłączna część mojego życia. Tak samamz siebie siadam już i się tnę.
Mam dziwne sny. Śni mi się czasem dziwna postać, nie widzę jej twarzy. Jest czarna. nie wiem czy to płaszcz, czy co. ma taki mały sztylet. Raz obudziałam się po takim śnie i zaczęłam się dusić. Miałam sucho w ustach i chciałam krzyczeć ale nie dałam rady. Wiedziałam że rodzice już nie śpią bo światło z kuchni wpadało przez szparkę między drzwiami a framugą do mojego pokoju, chciałam żeby mnie usłyszeli ale nie mogłam krzyczeć a z moich ust wydobywało się tylko taki chrrr... chrrr...
To było straszne. Boję się teraz nawet spać.
Nie mam zbyt wiele czasu więc będę kończyć. Może kiedys na lekcji informatyki tutaj zawitam. Około kwietnia może bedę mieć z powrotem internet... Pozdrawiam. Cieszę się, że mogę tutaj pisać. Do następnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Sobota 19:34:14, 27 Styczeń 2007, Sobota , 26 Temat postu: |
|
|
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mon__i
pisarz powyzej 50 postow
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sobota 20:03:34, 27 Styczeń 2007, Sobota , 26 Temat postu: |
|
|
Potrzebujesz fachowej pomocy, rozmów i zrozumienia, gdyż istnieje problem dlaczego tak ciagle robisz. Powinnas skontaktowac sie z psychologiem, ale wiem ze jest to dla Ciebie bardzo trudne. Moze przełamiesz sie korzystając ze strony [link widoczny dla zalogowanych] . Mozesz zamówic bezpłatne poradniki, skorzystac z podanych adresów psychologów, umówic sie na bezpłatną rozmowę z psychiatrą. Nie bój sie, rozwiąz ten problem póki zdajesz sobie jeszcze sprawę , że to problem i coś odbiegającego od normy. zwlekając Twoje zachowanie zacznie być normalną czynnością dnia codziennego, a to co robisz jest niebezpieczne...pozdrawiam i zycze powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Niedziela 4:10:27, 11 Luty 2007, Niedziela , 41 Temat postu: |
|
|
admin: 2007-02-06:
Witaj... Pozdrawiam ...
Zapraszam do pisania na naszym forum...
Pisanie czasem pomaga...
Zakladamy po jednym temacie na osobe...
piszemy jak w blogu, odpowiadamy innym, wspieramy sie...
----------------
Skasowano wszechobecny spam reklamowy.
Prosze nie klikac w te podejrzane /spam/ linki,
nie podpisane przez naszych znajomych uzytkownikow,
opisane nie po polsku w wiekszosci,
one moga zawierac wirusy. Linki podejrzanych nikow tez moga zawierac spam.
Posty mozna czytac ale klikasz w linki na wlasna odpowiedzialnosc.
Zamieszanie z nie usuwaniem spamu a kasowaniem spowodawane
jest przykrymi zajsciami z przed kilkunastu dni.
Zostalo to opisane na forum naszym, w odpowiednich tematach.
Poszanowanie wzajemne oraz dopomaganie sobie,
to najwazniejasza zasada, opoka, pokoju DEPRESJA na portalu [link widoczny dla zalogowanych]
jak rowniez naszego tutaj forum, na portalu www.leki.fora.pl
Forum pracuje teraz w trybie awaryjnym, przepraszam.
Prosze o spokojne pisanie w swych tematach.
Dbamy o to by naprawic ten stan.
Prosze o wzajemne wybaczanie sobie bledow,
pomaganie wzajemne w smutku i depresji polega tez na wybaczaniu. Prosze uczmy sie tej umiejetnosci.
2007-02-06
Dokonano nastepnych zmian aby zabezpieczyc forum przed spamem.
07:25 2007-02-06, 2007-02-08,
2007-02-09 Spamu jest duzo na forum, starmy sie kasowac w miare mozliwosci. Spam to problem ogolno-netowy.
2007-02-10: Uwagi o spamie w tematach i inne prosze zglaszac w podforum _111_
w temacie: podziekowania i zazalenia, postramy sie reagowac szybko. Grupa admin. mod. pozdrawiam
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PannaNikt
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod gór.
|
Wysłany: Wtorek 23:50:38, 13 Luty 2007, Wtorek , 43 Temat postu: |
|
|
Heyka...miałam czas więc się zalogowałam. Jestem teraz na feriach u mojej cioci, która na szczęście ma internet więc mogę siedzieć tu ile chcę.
moje życie się wcale nie zmieniło. Raz jest lepiej raz gorzej.
Zastanawiam się czy mogętu pisać. Czuję się trochę jak nie proszony gość, bo wiele osób pisze tu od dawna i często a ja tak nieregularnie. Pierwszy post tutaj napisałam jako niezarejestrowana osoba więc nie wiem czy mogę spokojnie pisać w tym temacie. Mam nadzieje ze tak.
Cieszę się na każdą odpowiedź. Staram się szukać pomocy ale za każdym razem słyszę to samo czyli wyjaśnienia że tak jest źle i argumenty która mają mnie przekonać bym się nie cięła. Nie wiem, nie dociera to do mnie. Na razie przestałam miewać koszmary, a nawet nic mi się nie śni więc śpię spokojnie.
Czuję się trochę zagubiona. To jest tak jak wtedy gdy chce się coś zjeść, ma się na coś ochotę ale nie wie się na co. Mówi się wtedy "Coś za mną chodzi". Mam właśnie takie uczucie, tylko jakby coś wewnątrz mnie wołało ale nie wiem co to jest i czego chce. takie głupie odczucie.
Myślę że na dziś to by było tyle. Do kolejnego napisania...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
W_ostatniej_chwili
pisarz stopnia II 200 postow
Dołączył: 25 Sty 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Poniedziałek 17:27:36, 19 Luty 2007, Poniedziałek , 49 Temat postu: |
|
|
ZAWSZE MIMO WSZYSTKO SPOKóJ DUCHA NAJWAżNIEJSZY SmileSmileSmile
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PannaNikt
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod gór.
|
Wysłany: Środa 17:25:00, 16 Maj 2007, Środa , 135 Temat postu: Chyba wróciłam. |
|
|
Cóż, mam z powrotem Internet. Cieszę się z tego powodu, bo wreszcie mogę coś napisać, trochę się nad sobą poużalać (mogę?) i wyrzucić z siebie to wszystko.
Najlepiej to nie jest.
Dziewczyna z mojej klasy, która chyba mnie lubi, a wie o moich samookaleczeniach zaczęła robić to samo co ja. Wiadomo - ciąć się. Co prawda wygląda to jakby ją kot podrapał (wyznaję zasadę, że jak się już coś robi to robi się to dobrze) ale się okropnie wściekłam i na nią nawrzeszczałam. Najgorsze było to, że jak mi to pokazała to mi się po prostu zaśmiała w twarz. No zaśmiała się. Naprawdę nie wiem, co w tym jest śmiesznego. I jeszcze to "Pewnie się zezłościsz" A pewnie, że tak! i to jak bardzo! Uchh, wyprowadziła mnie tym wszystkim z równowagi.
Miałam w tym roku egzaminy gimnazjalne. Myślę, że dobrze mi poszły. Lepiej z humanistycznymi, gorzej ze ścisłymi - jak zawsze.
Napiętrzyło mi się ostatnio kilka nowych problemów. Nie wiem czy pisałam tu o tym, że mój tata ze swoją teściową (moja babcią, z którą mieszkamy) nie dogaduje się najlepiej. Właściwie, to oni się w ogóle nie dogadują. Nie odzywają się do siebie. I co ja mam z nimi zrobić? To już ponad rok, a ja chyba nie wytrzymuję. Ostatnio od jakichś dwóch tygodni nie odzywam się do rodziców. Po prostu mnie to przerasta. A oni? Są na mnie źli. Chociaż nie, matka ujęła to w ten sposób "to przerażające, gdy tracimy kontakt z jedynym dzieckiem". To trzeba było mieć więcej dzieci. Może nie byłyby takie okropne jak ja. I jeszcze myślą, że wściekaniem się na mnie i trzymaniem bez przerwy w domu coś zdziałają. Może zacznę się do nich odzywać, jeśli mnie zamkną w pokoju? Taaa, na pewno.
A co do tego rodzeństwa mojego - strasznie chciałabym je mieć. Czasem chce mi się płakać, że nie go nie mam. Zrobiłam się niezła beksa. Ale przestrzegam wszystkich młodych rodziców jako jedynaczka - jedną z największych tragedii dla dziecka jest nie mieć rodzeństwa. Naprawdę. Może z początku wydaje się fajnie, ale potem jest tylko coraz gorzej.
Chyba będę już kończyć - i tak się rozpisałam. I jak zwykle bzdury. Może tu pisać takie bzdury? Strasznie bym chciała. Bo zawsze chyba mówię bzdury i to chyba dlatego nikt mnie nigdy nie słucha. A najbardziej mnie denerwuje jak ktoś mnie nie rozumie. I nie chodzi mi o rozumienie nastolatki, buntowniczki - ale przyznam się, że piszę wiersze. I z początku jak czytałam je koleżankom z klasy to słyszałam słowa podziwu. Ale potem albo mnie już nikt nie słuchał, albo ludzie patrzyli z niezrozumieniem. I nie wiem, czy nie rozumieją moich wierszy, czy nie rozumieją mnie. Chociaż, jeśli nie rozumieją moich wierszy, to chyba nie rozumieją mnie... Achh, plątam.
Żegnam na razie. Jeszcze wrócę. Chyba.
Papa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amarant
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Środa 19:50:08, 16 Maj 2007, Środa , 135 Temat postu: ... |
|
|
...
witaj, panienko... czytam Twoją historie... mysle, ze pod wzgledem wieku i problemow mamy nieco wspolnego... ja staram sie powoli przestawac... nie mam mocnej motywacji i idzie to naprawde ciezko.. teraz chce wrocic do plywania, wiec nawet jak mocno sie wsciekam to robie takie malenkie tylko ranki, zeby sie zagoily szybko.. cos jak powolny odwyk... mysle, ze to najlepsza droga, zaczac powoli uciekac od tego tylko wciaz mi nie przychodzi do glowy dokąd mozna od tego uciec...
przepraszam, ze tak nieskladnie pisze..
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PannaNikt
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spod gór.
|
Wysłany: Czwartek 14:14:50, 17 Maj 2007, Czwartek , 136 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, naprawdę. Nie wiem, czy stopniowe zmniejszanie samookaleczeń może coś pomóc, ale może i ja spróbuję. Chyba naprawdę niewiele jest już z tego wyjść. Nie pomógł psycholog ani przyjaciele, ani nagłe oświadczenie "kończę z tym"... Myślałam, że może pójdę do księdza. Jeśli się odważę. Niedługo rekolekcje, więc będzie okazja... nie wiem. Muszę to jeszcze przemyśleć.
Dziękuję za komentarz, Amarant. Każdy, nawet najbardziej nieskładny utwierdza mnie w przekonaniu, że ktoś tu czasem zagląda...
Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|