Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Gość

Ja już nie daję rady. Nie wiem jak długo jeszcze to wytrzymam. Coraz częściej myślę by odejść stąd. Dotychczas powstrzymywała mnie przed tym myśl o dzieciach, dziś przyszło mi do głowy, że mogę je zabrać ze sobą. Potrzebuję ratunku. Ale skąd on ma nadejść, skoro przed wszystkimi staram się ukryć to co mnie toczy. Tylko mój mąż już wie, ale on mówi tylko " idź do lekarza". Po co ja to wszystko wypisuję? Co mi to da? Rano znów jest dzień, który mnie przerośnie. Dlaczego nie mogę zdobyć się na uśmiech. Tak bym chciała już zasnąć. Nie mogę się położyć koło niego. Jego obojętność spycha mnie jeszcze głębiej. Bo to nie to, że on nie wie i nie widzi - wie, widzi, ale ma to w dupie. Myśli, że robię mu na złość, że się nie uśmiecham. I te wykłady o tym jak wszystko pieprze, bo nie słucham jego mądrych rad.Widziałam w życiu wielu samobójców, samotnych, dzieciatych, młodych, starych, kobiety, mężczyźni. Tym, którzy mieli rodzinę, zawsze dziwiłam się, jak mogli jej to zrobić, jacy to byli wstrętni egoiści. Dziś juź się nie dziwię. piszę, płaczę, czas upływa, może zdołam się położyć i zasnąć. Rano, trzeba znów zacząć udawać, że wszystko jest ok, a powodem złej formy jest tylko uporczywy ból głowy. Jak długo dam radę ciągnąć jeszcze to przedstawienie? Co jest bardziej prawdopodobne, że zbiorę się na odwagę i przyznam się w jakim jestem stanie, czy żę spróbuję z tym skończyć?

grazyna_50

Witaj ,potrzebujesz pomocy lekarza,psychologa.Zglos sie jak najpredzej do poradni zeby zapobiec najgorszemu.Mnie sie wydaje ,ze to depresja Cie dopadla chociaz nie napisalas jak dlugo jestes w takim stanie:Moze zachowanie meza to nie zla wola tylko nieznajopmosc problemu ,moze jego tez to przerasta.Spokojna rozmowa moglaby duzo pomoc,ale do takiej rozmowy trzeba miec duzo spokoju ,ktorego mCi brakuje.Zacznij leczenie.Wejdz do pokoju depresja ,moze uda nam sie porozmawiac.Pozdrawiam

iskierka24

koniecznie trzeba udac sie do lekarza

iskierka24

lekarz jest konieczny

iskierka24

jest niedzielana zewnatrz swieci slonce ludzie chodza usmiechnieci a ja odczuwam tylko smutek i przygnebienie czy to kiedys minie? powoli zaczynam tracic nadzieje

grazyna_50

witaj iskierko ,jesli to tylko chwilowy spadek nastroju to minie ,natomiast jesli dlugo soe utrzymuje to moze byc objawem depresji,w tym przypadku trzeba pojsc do lekarza,pozdrawiam

soul_asylum

Witaj milo Gosc...

Wroc prosze do pisania wierszy,wroc ....

golka

iskierko nie zwlekaj z lekarzem nawet jesli okaze sie to blachostka czasem pomoze rozmowa z psychologiem[dobrze by bylo gdyby razem z mezem] albo jakis lek ale im wczesniej tym wieksza szansa ze szybciej z tego wyjdziesz pozdrawiam milutko