Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Malgorzata_]

witaj awake,

Jesli masz tradzik rozowaty, to p. Jadwiga Gornicka w ksiazce pt Apteka natury podaje nastepujace rady:

Jezeli poza rumieniem sa wykwity, sprawa podstawowa jest przestrzeganie higieny. Przy wklepywaniu kremu rece musza byc bezwzglednie czyste. Przy wykwitach pomagaja oklady z rozgotowanej na gesta papke cebuli, ktore trzyma sie przez godzine na twarzy, po czym nalezy zmyc twarz letnia woda lub listkiem aloesu. Wskazane jest tez przecieranie twarzy kawalkiem rozlupanego aloesu. Ponadto warto zazywac Rutinoscorbin 3 razy dziennie po 2 tabletki. Do twarzy najlepszy jest krem z witamina E i A. Nalezy zadbac, aby codziennie byl stolec.

Na dobra cere i dobra przemiane materii polecam pic rano wode przegotowana z jedna lyzeczka octu jablkowego i lyzeczka miodu a wieczorem rowniez wode przegotowana z sokiem z jednej cytryny i lyzeczka miodu....Wyprobuj, moze akurat pomoze...

Pozdrawiam serdecznie i zycze pogody w sercu....

[awake]

Delfinku, bardzo dziekuje za poświęcenie mi swojego czasu, ale prócz mojej fobii i trądziku jest jeszcze coś, co mi strasznie przeszkadza, wybacz, nie chcę i nie będę o tym pisał, bo prawie nikt tego nie zrozumie. Może po części jest to mój wymysł, ale wiem, widzę, że jednak nie do końca. To jest beznadziejnie zawiłe, nie do zrozumienia...
I przez to nie radzę sobie z prostymi rzeczami w życiu.
I jeszcze raz napiszę, że doskonale wiem co powinienem robić, ale te moje ciągłe myśli o tych wszystkich przypadłościach niestety są silniejsze ode mnie.
A ja głównie mam trądzik różowaty, a nie pospolity.
Delfinku i tak dziękuje Ci za zainteresowanie...

Małgorzato, bardzo dziękuje za porady, z wykwitów czasami mam jedynie krosty, o Rutinoscorbinie słyszałem już kilka razy, właściwie możnaby spróbować. Spróbuje też pić wodę z tymi dodatkami.

Pozdrawiam ciepło!

[DELFINEK]

HEJ awake ..jak bedziesz mial jakis problem..jak bedzie ci zle ...lub cos osiagniesz pisz ...i prosze zagladaj tu co jakis czas i napisz choc pare slow co u ciebie ....pozdrawiam i zycze dobrego dnia ......;p

[awake]

Dziękuje Delfinku:)

A jeśli chodzi o pozbycie się wyprysków na twarzy (chociaż częsciowo), zauważyłem że - przynajmniej u mnie - pomaga picie yerba mate.
Kilka miesięcy temu, nie piłem yerby systematycznie, miałem przerwy i własnie wtedy widziałem zmiany na skórze.
Gdy zacząłem pijać codziennie, wypryski stopniowo znikały, a znów się pojawiały, gdy odstawiłem yerbę na tydzień lub dwa.
I to się powtarzało za każdym razem, dlatego sadzę, że ten napój ziołowy pomaga przy krostkach.
Obecnie staram się pić yerbę 5 razy w tygodniu i wystarcza, rzadko kiedy wyskakują mi nowe "niespodzianki":)
A oprócz tego korzystam także z bratka w szaszetkach.

[DELFINEK]

Hej awake ....a moze ta yerba mate jest w kapsulkach lub tabletkach....to wtedy wygodniej polknac niz parzyc i pic...a choc dobry ma smak ...bo nie mam pojecia co to jest ..potem poczytam w necie .....a moze poprobuj jeszcze tabletek z drozdzy lub maseczki....a ja bym te krostki smarowala ALTACETEM w zelu ..niby to na zwichniecia i inne podobne rzeczy ale ja jak mam problem z jakims wrzodem czy czyrakiem to wlasnie przykladam ALTACET ...pomaga ...blednie i super wyciaga ....nieraz jak sobie sama narobie na twarzy biedy bo wyciskam bo lapy swedza i wtedy wlasnie przykladam kompresiki z altacetem i po klopocie ....sprobuj moze pomoze .....pozdrawiam i dobrej nocy .......:*)

[awake]

Delfinku, yerba mate w krajach Ameryki Południowej to codzienny napój, tak jak u nas herbata.
Tyle, że yerba ma wiele właściwości zdrowotnych, jest dostępna w wersji sypanej lub w saszetkach, ale w takiej saszetce nie wiele tego jest...
I piję się ją przez taką specjalną rurkę, coś podobnego do słomki:), tyle, że jest zakończona sitkiem, aby drobny susz nie dostawał się do buzi:)
a smak? gorzki, bardzo gorzki, i dlatego z tego co czytałem, niemal każdy kto pierwszy raz spróbuje, wykrzywia z niesmakiem usta, u mnie też tak było:)... bo dla nas to zupełnie nowy nieznany smak, ale po jakimś czasie moze bardzo posmakować, tak jak mnie:)
Zresztą, jeżeli już Delfinku patrzyłaś w necie to wiesz "z czym to się je":)
Pozdrawiam!

[DELFINEK]

No to jestes dzielny awake jak pijesz ta herbate choc jest niedobra i gorzka .....ja nie nawidze np.zielonej herbaty choc inni ja uwielbiaja ...probowalam wiele razy sie jej napic bo wiem ze jest zdrowa....oczyszcza organizm i ma wiele jeszcze innych zdrowotnych wlasciwosci ale nie moge sie przemoc ...dla mnie jst fe...................ale jezeli ci ta twoja pomaga to pij ja ile sie da .....a czy nie jest to ta herbata co pije ja tan facet co prowadzi ...zapomnialam ..no ten co lata na bosaka .....pozdrawiam i zycze dobrej nocy ........;p

[awake]

Delfinku, ale ja sie wcale nie zmuszam, tak jak napisałem, polubiłem ten smak:)
A ja właśnie bardzo lubie zieloną herbatę, ale wyłacznie kupowaną na wagę, bo próbowałem saszetkową, ale jak dla mnie nijaka...
Chodzi o Wojciecha Cejrowskiego, ale on nie zawsze lata boso:)
i to właśnie w programie pana Wojtka podpatrzyłem tę yerbę.

Pozdrawiam serdecznie!

[DELFINEK]

Hej awake ...widzisz kazdy ma jakies wady ty pijesz ta herbate a ja szukam juz od dluzszego czasu jakiegos srodka na odchudznie bo przytylam bradzo prawie 20 kilo przez leki i teraz ciezko sie ruszac i kregoslup wysiada...i znalesc nic nie moge ..wyprobowalam juz wszystkie cudowne srodki apteki ....i nic ..dieta owszem jest ale do czsu ...a nie jem duzo ale zabijaja mnie slodycze ..caly dzien moge nie zjesc nic slodkiego ale wieczorem a juz w szczegolnosci przy kompie to zjadam wszystko co jest w domu ze slodyczy ...a specjalnie nie kupuije duzo slodyczy a te co kupuja to maja starczyc na pare dni ...hi hi hi a starczaja na jeden.....a wiec sam widzisz ty szukasz srodka na ten swoj cholerny tradzik i nie mozesz tez znalesc takiego co by go wyleczyl i juz wiecej sie nie pojawil ....|ja jednak mysle awake ze z przemiana materi cos u Ciebie nie jest w porzadku ....moze popytaj jeszcze lekarza rodzinnego ....moze zleci jakies badania w kierunku przemiany materii co to szkodzi miec jeszcze jedne badania a moze cos pomoze | a ja szukam cos na odchudznie i tez znlalesc nie moge ....ale wierze ze ktoregos dnia i ty i ja znajdziemy swoje cudowne srodki na nasze dolegliwosci ...pozdrawiam i zycze dobej nocy i SLONECZNEGO ...SPOKOJNEGO ...MAJOWEGO WEKENDU ......;P

[awake]

Delfinku, to u mnie te 20 kilo poszło w drugą stronę...
ale nie pytaj mnie jak to osiągnąłem... myślę, że miało na to wpływ wiele czynników. a pewnie przede wszystkim dosyć duża zmiana jadłospisu, ale np. słodyczy nie wyrzuciłem ze swojej diety...
Mam taka książkę "Dieta dobrych kalorii" dr Philipa Lipetza. Stworzył nowatorską metodę kontrolowania wagi. We wstępie książki jest napisane :
"To program pozwalający osiągnąć prawidłową sylwetkę przy jednoczesnym nieograniczaniu posiłków - kilogramy znikają, gdyż przestajemy produkować nową tkankę tłuszczową."
Autor sam miał dużą nadwagę, był profesorem na wydziale medycyny w Ohio State University i prowadził długie badania, które doprowadziły do powstania tej właśnie książki.
Jeżeli jesteś zainteresowana, może udałoby się Tobie Delfinku znaleźć gdzieś tę książkę albo ja mógłbym stopniowo przesłać jej zawartość, jeżeli takie czytanie z monitora Tobie nie przeszkadza.
Książka ma ponad 200 stron.
Aha, pewnie mnie spytasz czy korzystałem z tych porad - zaciekawiony tym, przez kilka miesięcy starałem się przestrzegać tego opracowania i być może to również miało znaczenie na moją dzisiejszą wagę.
Ale muszę zaznaczyć, że nie interesował mnie temat odchudzania...

Spokojnego odpoczynku, pozdrawiam!