|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olo, w przelocie
Gość
|
Wysłany: Piątek 14:16:22, 08 Wrzesień 2006, Piątek , 250 Temat postu: |
|
|
Dzięki..że jesteście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna3550
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kierat
|
Wysłany: Piątek 14:51:21, 08 Wrzesień 2006, Piątek , 250 Temat postu: |
|
|
olo, ale to wcale nie takie proste, biore długopis i nie wiem co pisac, czasem mam tak ze moje mysli top poprostu biała, niezapisana kartka....ale Ty piszesz bardzo ładnie, lubie Cie czytac...pozdrawiam, pisz dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olo
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Piątek 15:40:42, 08 Wrzesień 2006, Piątek , 250 Temat postu: |
|
|
Dla Justyny:
Bo to ty napisałaś ten wiersz.
Kod: | Czasem mam tak ze moje mysli
to po prostu
biała
niezapisana kartka
Czasem tak mam, że moje myśli
to splątany kłębek
mojego ja
Czasem tak mam,
że po prostu muszę wykrzyczęć
To co pali
Czasem zaś jest tak, że moje myśli są obojętne
na wszystko...
prócz przyjaciół. |
To nieprawda, że nie mamy o czym pisać.
Pozdrawiam ciepło
Robert
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna3550
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kierat
|
Wysłany: Piątek 16:39:53, 08 Wrzesień 2006, Piątek , 250 Temat postu: |
|
|
smutku nie umiem czasami wyrazic w słowach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Niedziela 11:15:51, 10 Wrzesień 2006, Niedziela , 252 Temat postu: |
|
|
jestem tylko................
wybaczcie nie mam sil pisac wiecej.........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olo
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Niedziela 23:23:56, 10 Wrzesień 2006, Niedziela , 252 Temat postu: |
|
|
Siedzę..noc. Znów zaczyna się ten kołowrót myśli.
Przypomina mi się moja ostatnia..miłość chyba.
Kobieta, której nie miałem szczęścia nawet zobaczyć..dotknąć..posmakować. Ale to nie było ważne..nie o to chodziło.
Było mi z nią dobrze. Jak z nikim innym..nigdy wcześniej. Znaczyła dla mnie więcej, niż jestem w stanie wyrazić słowami..
Była dla mnie jedynie literkami na monitorze..głosem w słuchawce. Ale..coś silniejszego niż ja sam kazało mi z nią być. Rozmawiać.
Boże..jak ja za nią tęsknię. Ale..spieprzyłem to..tak samo jak większość rzeczy w swoim posranym życiu.
Mówiłem do niej "Przyjaciółko"..i rozmawialiśmy godzinami..o wszystkim i o niczym. Ale nigdy nie było tak, że nie mieliśmy tematu. Była..jak łyk zimnej wody w upalny dzień. Jak kompres położony na rozpalone gorączką czoło...
Przypomniała mi, czym są uczucia..pokazała drogę. Mówiła, że wszystko będzie dobrze, gdy byłem słaby. Prowadziła mnie za rękę przez moje najgorsze koszmary..
Sprawiła, że uwierzyłem w cuda..choć zawsze powtarzałem, że one się nie zdarzają. Ale ona była takim właśnie cudem..jednym z niewielu, jakie mi się przydarzyły..a może i jedynym. Może..ostatnim.
Dlaczego? Zadaję sobie to pytanie wciąż..i wciąż. Dlaczego tak się jakoś dziwnie wszystko układa..Ranię ludzi..tym mocniej, im bardziej mi na nich zależy. Jestem..nie wiem kim jestem. Człowiekiem czy bydlęciem.
Cholera..niech wreszcie przestanie boleć. Sumienie..heh. Nie podejrzewałem nawet, że mam coś takiego.
Nie miałem lepszej przyjaciółki..nigdy. I wiem, że już nigdy nie spotkam kogoś takiego, jak Ona. Takie coś zdarza się raz w życiu..można mieć tylko jedną szansę.To osoba, z którą chciałbym rozmawiać bez końca, z którą chciałbym dzielić wszystkie dni, jakie mi pozostały. Ktoś..wspaniały, do tego stopnia, że długie miesiące nie potrafiłem uwierzyć, że zainteresował się takim byle kim, jak ja. Mądra i dobra. I piękna..wewnątrz.
I odepchnąłem ją. Raz..drugi. Potem trzeci. Przestraszyłem się tego, co zaczęło się we mnie budzić. Przestraszyłem się jak szczeniaczek..że stracę wszystko, gdy pójdę za głosem serca. Że..jeśli się nie uda..zostanę całkiem sam..bez nikogo obok mnie. Przestraszyłem się...odpowiedzialności. Jestem zwykłym podłym tchórzem.
A teraz czuję się jak ostatnia ////nie cenzuralne slowo///administrator////, która sprzedaje się przy drodze. Zdradziłem ją..choć zawdzięczałem jej tak wiele.
W końcu..zacząłem pić. Nie potrafiłem sobie poradzić..z wszystkim. Picie pozwalało mi na chwilę zapomnieć..pozwalało przestać czuć. A ja nie chcę czuć..bo to boli. Chciałem zapić..zapomnieć..ale nie mogę..
Dziś jestem trzeźwy..od kilku dni raptem i wciąż brzmią mi w uszach jej słowa..i wciąż palą mi serce i mózg obietnice..jakie jej składałem.
Nie potrafię zapomnieć..nie umiem.
Chciałbym czasem wyrwać sobie serce..żeby tylko przestało boleć.
Czasem tak mocno, że chciałbym przestać być.
==============
Wróciłem ze szpitala..Wypisałem się sam po dwóch dniach. Znów wieźli mnie "R'ką..na sygnale. Jakieś zmiany w EKG. Nieważne. Mam skierowanie do szpitala..na Wołoską ale nic mi się nie chce. Nie mam siły jechać.
Nie golę się od dwóch tygodni..ale nie mogę na siebie patrzeć.
Nie mogę znieść widoku własnej twarzy.
Dziś fizycznie jestem wykończony..nie mam na nic siły. Przejdę 50 metrów i sorbonit pod język. Boli..jak cholera. Nie chodzę. Siedzę i bezmyślnie gapię się w monitor.
Zapomnieć.
Zdechnę może..i wszystko się skończy.
---------------------------------------
Kod: | Moja miłość
Była ciepła i pachnąca
Poprzez dni kolorowa i słodka
I dobra chyba też była
Jak śniący wiosennie motyl.
Może cicha i zwiewna
Wiotka
Ale moja.
Głośne słowo rozerwało ją na
Garśc popiołu
Garść iskier
Garść...łez.
Została
cisza |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
olo
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy
|
Wysłany: Poniedziałek 8:23:22, 11 Wrzesień 2006, Poniedziałek , 253 Temat postu: |
|
|
Nie miałem szczęścia pospać tej nocy. Położyłem się..około trzeciej..ale sen nie nadszedł.
Padnę pewnie..później.
Ostatnio coraz cześciej nie mogę spać. Starzeję się chyba..a może mam za dużo do myślenia..nie wiem.
Dziś będzie kolejny ciężki dzień. Szary..nudny i bez sensu.
A może nie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
solstice
pisarz stopnia II 200 postow
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Poniedziałek 10:52:17, 11 Wrzesień 2006, Poniedziałek , 253 Temat postu: |
|
|
szare jest piękne: )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Wtorek 0:36:42, 12 Wrzesień 2006, Wtorek , 254 Temat postu: |
|
|
tak olo ja znowu nie spis dzisaj.........
spalem po pracy a teraz ........dlubie......w kompie......
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atylka 1
Gość
|
Wysłany: Wtorek 6:42:41, 12 Wrzesień 2006, Wtorek , 254 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie sadzilam , ze alkoholicy moga byc tak bardzo wrazliwymi ludzmi, ci ktorzy byli w moim zyciu tzn ojciec i brat zrujnowali mi zycie, do tej pory cierpie przez nich , chociaz jestem juz dojrzala kobieta, wiec jak to jest? nigdy sie juz nie dowiem? gdzie mam szukac odpowiedzi ? jak to jest? czy nigdy nie znajde na to odpowiedzi ?czy warto jej jeszcze szukac? przeznaczenie.....................?
Pozdrawiam Cie serdecznie , zycze milego dnia , pelnego slonecznych chwil. pa, trzymaj sie atylka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|