Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

molka

Witaj. Dlaczego Ty uważasz się za gorszą? np. ja jestem gorsza i tak byłam traktowana od zawsze, od lat czuję się podobnie jak napisałaś... czyli już jak stara kobieta i czekająca tylko na jedno. Nie mam żadnych perspektyw na normalne życie, z pewnych powodów nie mam szans.
A Ty? dlaczego czujesz się gorsza?

sama_nicość

dlatego że inaczej nie potrafie....cały czas mam przeświadczenie że nie mam szczescia że nic mi sie nie uda że nic dobrego już sie nie wydarzy...czasem nawet boje sie spontanicznej radości czy śmiechu bo wiem że za chwile upadne i bedzie źle .... nie potrafie tego wszystkiego wytłumaczyć sama mam mętlik w głowie...czesto mówie o sobie jako " ona" ....jakies rozdwojenie ...nie mam pojecia. nie mam siły na nic ...teraz mnóstwo waznych egzaminów nie potrafie sie zebrac....może od poczatku nie mogłam sobie z tym wszystkim poradzić tylko nie chciałam sie przyznać ...czekaly zawsze na mnie ważniejsze sprawy wpieranie innych ja zostałam na końcu a własciwie to mnie już prawie nie ma....myslałam że czas uleczy rany...ale nie ...on tylko przyzwyczaił do bólu i nauczył jakoś czasem panowac nad emocjami uczuciami ...:( pozdrawiam Cie MOLKA :* a ten Twój cytat jest jak najbardziej trafny...chciałabym potrafić to zrobić :( coraz czesciej o tym myśle...potem przepraszam Boga za te mysli ale niepotrzebnie bo one cały czas wracają.."Jeśli ktoś nie popełnia samobójstwa, nie znaczy, że wybrał życie. On tylko nie potrafi się zabić".

molka

Sama_nicość myślę, że jeszcze dużo dobrego przed Tobą, dlaczego miałoby Ci się nic nie udać? :(
Czas pomaga na rany, ale i tak zostają blizny, mniejsze bądź większe. Czasem musi upłynąć sporo czasu aż się te rany zagoją,i obok czasu ważne też są inne czynniki.
Rozmawiasz z kimś o tym jak się czujesz?
Piszesz, że mówisz o sobie "ona"... czyli jesteś jakby oderwana od samej siebie? patrzysz jakby z boku?
Napisz czy chodzisz do psychologa.
A ten cytat.. czasem bywa prawdziwy, ale czasem to dobrze, że się nie potrafi, bo niektórzy mają po co żyć...
Pozdrawiam, trzymaj się mocno

golka

i ja jestem z toba a molka bardzo fajnie ci napisala

DELFINEK

HEJ SAMA NICOSC ..:*) WIEM ZE JEST CI TRUDNO I ZE JESZCZE BOLI ...MOLA FAJNIE CI NAPISALA ZE RANY SIE ZABLIZNIA ALE NIE WSZYSTKIE ...TE CO NAJGORZEJ BOLA ZOSTANA W TWOJEJ GLOWIE MOZE DO KONCA ZYCIA ALE NIE BEDA JUZ TAK BOLEC JAK TERAZ ...
A CO DO EGZAMINOW TO NAPEWNO MATURALNE EGZAMINY ...A MOZE SIE MYLE ..JEZELLI TAK TO NIE TY JEDNA MASZ METLIK W GLOWIE PRZED TYMI EGZAMINAMI ...ONE ZAWSZE WYWOLUJA STRES I PANIKE ..ALE UWIERZ ZE NIE SA TAKIE STRASZNE ...MUSISZ TYLKO SOBIE POWIEDZIEC ZE JA JE ZDAM ....ZE UMIEM ...ZE PODOLAM ...ZE ROBIE TO DLA SIEBIE ..DLA SWEGO DALSZEGO ZYCIA ...A JA BEDE TRZYMAC ZA CIBIE KCIUKI I SIE MODLIC ....NAPISZ ZTYLKO KIEDY I JAKIE ZDAJESZ ..A KAZDY Z FORUM BEDZIE ZA CIEBIE TRZYMAL KCIUKI ...BEDZIE DOBRZE ....
POZDRAWIAM CIE SERDECZNIE I GLOWA DO GORY ....DOBREGO DNIA ...I MYSL POZYTYWNIE TO POMAGA ..BUZIAK...;*)

sama_nicość

już jestem w połowie tych egzaminów :) jeszcze tylko...albo aż 4 ^^ poozdrawiam WAS serdecznie...dziekuje za słowa wsparcia...daje jakoś radem ale czasem ...raczej często jest bardzo cieżko....mysle nad tym żeby pójsc do psychologa....ale to jeszcze nie teraz...musze sie nad tym zastanowić....

DELFINEK

witam....widzisz juz masz to za soba a te jeszcze pare zdasz napewno ....trzymam kciuki ....a o psychologu pomyslisz jak ochloniesz po maturze ...zycze polamania piora ..;pozdrawiam....;p

Gość

dziękuje Wam.....:* nie jest chyba lepiej...tyle że po maturze ...dostałam sie na studia...no i tak leci ten czas....Ne potrafie z nikim rozmawiać o tym co sie wydarzyło....potrzebuje kogoś z kim mogłabym porozmawiać....ale podświadomie mam blokade zmykam sie w sobie i zakładam tą cholerną maske.....Wychodzę do znajomych....na imprezy...ale to może daje tylko jakiś efekt na moment....przytłacza mnie to życie....czasem mi sie wydaje że ja w ogóle tu nie pasuje....lepiej jakby mnie nie było....bo ja naprawde się poprostu mecze... Mam już dość udawania a z drugiej strony nie potrafie się przełamac opowiedzieć o tym....udaje że wszystko w porządku i całkiem mi sie to udaje...za to się nienawidze..... I nie lubie jak ktoś widzi jak ja płacze.... Sad

;(

sama_nicość

to pisałam ja...tylko nie zalogowana chyba...

Ekscentryczka

Sama_nicość, wracaj Sad

...

Sciskam, pozdrawiam...