Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[sama_nicość]

eh:( znowu gorsze samopoczucie

[golka]

tulkam mocno i przesylam mnostwo buziaczkow ))
niestety i ja wiem cos o tym.postaram sie w najblizszych dniach dostac sie do neurologa bo juz nie wyrabiam
3maj sie mocniutko

[DELFINEK]

bedziesz miala lepsze .. i gorsze dni to bedzie zalezec od tego jak dlugo bedzie w twym sercu tkwic pamiec o tym co sie stalo ....ale przyjdzie dzien ze bedziesz szczesliwa ..choc moze zadra w sercu pozostanie nieodlaczna czescia Ciebie na zawsze ...ale z czasem bedzie mniej bolec ....pozdrawiam....

[sama_nicość]

czemu Nas musiało to spotkac.... ;( chce do Niego...

[sama_nicość]

jestem do niczego....

[DELFINEK]

Wiem ze tesknisz ...wiem ze jest ci ciezko ...wiem ze kochasz go nadal ...ale zrozum On nie chcialby napewno zebys tak rozpaczala i sie zadreczala ...jezeli tak to przezywasz Jemu tam jest bardzo ciezko bo on chce twego szczescia tu na ziemi a kiedys przyjdzie czas ze sie spotkacie ...prosze zachowaj go w Swym sercu na cale zycie ale nie drecz siebie i pomalu zaczynaj zycie od nowa bez niego tu na ziemi ..On bedzie dumny z Ciebie jezeli bedziesz zyc normalnie jak wszystkie dziewczyny w Twoim wieku ...pozdrawiam.....

[letna]

Sama_nicość
Nikt kto kocha nie chce by po jego śmierci ktoś inny cierpiał.. jesteś taka młodziutka.. wracaj do życia, szukaj pasji, które Ciebie wyciszą i dadzą radość i siłę na życie.. może to być zwierzę albo wolontariat, w zależności od siły i możliwości.. jak masz siłę to czasem warto troszkę zapomnieć o swoich problemach.. zamartwianie się, rozpamiętywanie nic dobrego nie niesie ..
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*

[sama_nicość]

dziękuje za te rady....tyle że wydają mi się one niemozliwe do zrealizowania...;( czuje sie jak marionetka w jakimś piprzonym teatrzyku!!;( chce już umrzeć....być gdzieś indziej albo nie byc już całkiem....i ciałem i duszą ..... Jestem do niczego...;( nie potrafie myslec zyc cieszyć się tak jak inne dziewczyny.....widzę wszystko w całkiem innych barwach niż inni.... czas stoi w miejscu...i powtarzają sie w kółko upadki upadki upadki...bolesne....i na moment podniose sie troszeczke złape nadziei....i na nic to po znowu upadam....i już wzniesienie nie cieszy.....bo bola upadki...;( cały czas...;( Życie moje opiera się na wspomnieniach......przypominam sobie dobre i złe chwile.....a potem znowu uczucie tej cholernej bezradności ...;( niemocy..... wiem nie moge cofnąć czasu.....ale nie wiem czy tylko z tego powodu musze zaczac na nowo ...czy lepiej to wszystko skończyć????;(

[golka]

przezywasz typowe objawy zaloby.kazdy przezywa ja na swoj sposob ale w sumie sa one takie same.masz pelne prawo do smutku,lez i nawet nienawisci ale nie zapominaj za w twoim sercu jest wielka milosc do Niego. wsluchaj sie w nia co ci podpowiada-ze masz byc egoistka i myslec tylko o sobie.czy tez masz myslec o swoich bliskich i o Nim czy ich nie ranisz swoimi myslami.spojrz na niebo,zobacz ze slonce swieci bo ten najgorszy etap masz juz prawie za soba

[ello32]

Kochana nie wolno sie tak łatwo podawac wiem że jest Ci ciężko ale patrząc na swoje życie i przeżycia a było ich dużo przez ostatnie3lata wiem że jednak warto żyć nawet wspomnieniami pięknymi i nieprawda że jesteś do niczego dla mnie jestes kims wyjątkowym jak sporo osób tutaj i życze aby ułożyło i Tobie sie życie )