Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[zniknelam]

Mam doła.
Nic mi się nie chce.
Nie chce mi się jeść, pić.
Nie chce mi się być.
Nie chce mi sie wstawać.
Nie chce mi się kłaść.
Nie chce mi się kapać.
Nie chce mi się ubierać.
Nie chce mi się żyć.

Rozkładam książki, otwieram laptop i udaję,że się uczę.
Udaje bo tego nie robię.
Wszystko co robię jest udawane.
Rozmowy.
Mój sztuczny uśmiech.
Jestem kłamczuchą.
Wszystkich okłamuje.
Udaje mi się.
Nikt nic nie wie.
Nie domyśla się.
Jestem mistrzynią kamuflażu.

Chciałabym umrzeć.
We śnie najlepiej.
Kładę się.
Leże godzinami.
W końcu zasypiam.
I się budzę o zgrozo.
A miałam zasnąć na wieki.
Nie martwię się o moje dziecko.
Poradzi sobie.
Reszta też.
Ja musiałam.
Oni też dadzą radę.
Chce mi się wyć.
Ja już tak dłużej nie wytrzymam!!!

[kokolinka486]

Czy nie lepsza od kłamstwa byłaby szczera rozmowa z bliskimi i pójście po pomoc do lekarza?
Udawanie bardzo męczy , zużywa energię , którą można przeznaczyć na leczenie...
Zawalcz o siebie , tylko Ty możesz to zrobić ...

[zniknelam]

Nie mam już siły walczyć.
Kolejna noc a ja nie śpię.
Za dużo tego wszystkiego się nazbierało.
Za dużo jak na jedną osobę.
30 lat byłam silna, dawałam radę.
A ja zamiast żyć to wegetuje.

[kokolinka486]

No to nie śpimy obie ...
Wiesz , też kiedyś nie miała siły walczyć , zaczynałam z tej samej pozycji co Ty teraz jesteś , też myślałam ,,za dużo tego jak dla mnie ,,.
Ale ostatkiem sił poszłam na terapie - pomyśl, co masz do stracenia jak pójdziesz?
Nic... zupełnie nic ...
A możesz tylko zyskać ...

[zniknelam]

Mam tabletki od psychiatry ale boję się ich brać, boję się że się uzależnie od nich, ale dziś się chyba poddam bo nie śpię i głupie myśli przychodzą do głowy. Cała noc znowu nieprzespana, zasnęłam nad ranem na 1,5 godziny gdzieś, ja zaczynam wariować.

[kokolinka486]

Nie ma co bać się brania leków , medycyna poszła na przód , to nie to co kiedyś , leki psychotropowe brane ŚCIŚLE WEDŁUG ZALECEŃ LEKARZA nie uzależniają , ale mają za zadanie pomóc nam żyć

[zniknelam]

Wzięłam wczoraj tabletkę i zasnęłam po 2,5 h leżenia ale leżałam i sie nie przejmowałam,że nie śpię, totalny luz. Nie stresowałam się bo wiedziałam,że zasnę. Dziś już też wzięłam. Tylko rano byłam dalej śpiąca i cały dzień ratowałam się kawą,której ogólnie nie pije ale nie za bardzo mi pomogła.
Każdy tak się czuje czy tylko ja? Bo nie wiem czy to kwestia tabletki czy nie spania od 6 tygodni...

[kokolinka486]

Wiesz , ta senność w ciągu dnia może być wynikiem przyzwyczajania się organizmu do leku , długim czasem wcześniejszego niespania , lub po prostu dawką leku.
Po kilku dniach brania zobaczysz , czy sytuacja się cokolwiek zmienia , po dwóch tabletkach trudno coś powiedzieć Cieszę się , że już spokojniej zasypiasz

[zniknelam]

Śpię ale ten sen czujny jest i się budzę, nie zasypiam tak głeboko, wszystko słyszę i się budzę ciągle, też tak macie?
Ja już odlot łapię, kolorowych

[kokolinka486]

Aż miło przeczytać , że sen do Ciebie przychodzi
Ja po tabletce śpię bardzo mocno , nawet przez sen wyłączam budzik , który prawie traci głos , czekając aż w końcu mnie rozbudzi