Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[to_ja_golka]

mama w niedziele miala zatrzymanie akcji serca

lezy w szpitalu na oiomie kordiologicznym
oddycha juz samodzielnie jest od wczoraj przytomna
probuje mowic ale nie moge jej zrozumiec
stan juz nie jest krytyczny tylko srednio ciezki

dzis bedzie miala wszczepiony rozrusznik

ja usiluje sie trymac ale boje sie gdy dzwoni telefon

[ewa 67]

Goleczko ,to trudny czas dla Ciebie . Musimy wierzyć , że z Mamą będzie dobrze , rozrusznik przyjmie się i Mama wróci do domu . Trzymam mocno kciuku .

Gdy najtrudniejsze chwile miną to pomyślimy z jakich form pomocy Mama będzie mogła skorzystać . Pozdrawiam Cię

[to_ja_golka]

bylam dzis w szpitalu po 15-tej
a mama od rana czekala na ten rozrusznik
w koncu wyszlismy bo niestety jacek mi niedomaga i to tez moja zgryzota

jutro jedziemy bo musze pogadac z lekarzem prowadzacym

w sumie mama wraca do sil ale...

no wlasnie

przerazilo mnie dzis to co mi opowiadala

ze w szpitalu byl uroczysty pogrzeb i kremacja

co nie tak z glowa

i no nie wolno tu przeklinac - "gdzies" "sie" "zgubil" jej aparat sluchowy
ech

a ja no nie wiem,moze mozg przestal mi funkcjonowac
jestem jak bezwolna kukla

nie wiem czy mam prawo domagac sie konsultacji neurologicznej
w sumie to nic nie wiem co mam robic i kogo postawic na bacznosc zeby pomoc swojej matce

i boje sie ze to w sumie ja nie dam rady

jade na prochach p/bolowych na kregoslup i choc biore podwojna dawke to bol nie mija calkowicie,jest tylko troche przytlumiony

do tego leki uspokajajace
no i papierosy i kawa

na jedzenie patrzec nawet nie moge

czasem zmuszam sie do zjedzenia kawalka suchego chleba bo tylko to przez gardlo mi przechodzi

nasza kochana sluzba zdrowia

matka lezy w najwiekszej klinice w naszym miescie
supernowoczesnej

pielegniarki kaza mi przynosic pieluchy,balsamy do ciala,kremy na odlezyny i inne medykamenty

no nie, o leki jeszcze nie prosili

no i to "cudowne" podejscie pielegniarek (?) i pielegniarzy (?)

no chyba ze sie pomylilam i salowe tam siedza

ja juz teraz nie wiem do kogo isc po pomoc dla siebie
do internisty?
do psychiatry?
do neurologa?
do znachora?

[asia1985]

współczuje

[to_ja_golka]

mama ma juz rozrusznik i czuje sie lepiej

a lekarz prowadzacy okazal sie zwykłą świnka delikatnie mowiac

ale jak matka wyjdzie z tego szpitala to ja juz sobie z nimi pojade jak na łysej kobyle

[to_ja_golka]

mysle ze juz dosc tu napisalam o swoich problemach
wiec teraz na jakis czas odchodze

dzieki wszystkim za pomoc

[ewa 67]

Goleczko , najgorsze za Tobą . teraz już będzie tylko lepiej .

[kokolinka486]

Golka,
jeśli to pisanie w jakikolwiek sposób Ci pomaga, nie znikaj.
Dobrze kiedy czasami ból , bezradność, możemy ubrać słowa, i gdzieś się nimi podzielić. Bo najgorsze co można zrobić, to dusić je w sobie ...


3maj się cieplutko Golka

[to_ja_golka]

no jednak najgorsze nie bylo juz za mna

w piatek mama miala wypis o 10-tej rano
do domu przywiezli ja o ..... 2-giej nad ranem !!!!

a o 6-tej pogotowie zabralo ja z powrotem do szpitala

okazalo sie ze "ktos" wyciagnal za szybko szwy i cala rana sie rozeszla

wczoraj miala wyrywany ten rozrusznik i wszczepiony nowy

jest w dosc dobrej kondycji, moze nawet lepszej niz ja

ale czy to wszystko trzeba komentowac?
no bo juz slow brakuje.....

[ewa 67]

Nasza polska rzeczywistość , niestety . Trzymaj się Goleczko