Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[to_ja_golka]

u mnie troche nieciekawie ale postaram sie niedlugo napisac wiecej
ech,myslalam ze mam naprawde dobra kolezanke...

w tej chwili mam w domu rekonwalescenta i jemu poswiecam cala moja uwage
jacek mial usuwany guz taki tam nic zlosliwego,ale miejsce nieciekawe bo pachwina i wielkosc - no taka dobra mandarynka
dwa razy dziennie zmieniam mu opatrunki a zdjecie szwow 8-go maja
wiec teraz wszystko na mojej glowie bo jacek nie moze przeciazac tej nogi
jakos do wczoraj sobie niezle radzilam,dzis troche oklaplam ale moze to pogoda bo zapowiadaja jakies burze czy cus

miłego długiego łykendu bez burz oczywiscie

[Malgorzata_]

witaj Gosiu,

napisalam do Ciebie na forum, ale chyba nie zauwazylas tej wiadomosci...

milo, ze napisalas, zycze Jackowi szybkiego powrotu do zdrowia...

Pozdrawiam serdecznie...

[to_ja_golka]

zauwazylam ze pisalas
zauwazylam ze i inni pisali
ale ja nie mialam sily odpisac

[to_ja_golka]

opisze dzis wam pewna sytuacje sama nie wiem dlaczego
moze dlatego ze boli.moze dlatego ze wyglada na niemozliwa czy niesamowita,nie wiem.

mam w realu cztery kolezanki.i jednego kolege-przyjaciela ale to na osobny temat

mam oczywiscie wiecej kolezanek ale kontakty sie wykruszyly niestety.
i niestety z dwoch powodow
pierwszy wtedy gdy owdowialam drugi raz.hm, stalam sie potencjalnym zagrozeniem dla malzenskich par
a drugi powod - nie mam dzieci wiec nie ma o czym ze mna gadac
acha,moze i trzeci powod - jestem chora i na na depresje i na ten nowotwor - a moze to jest zarazliwe??? a moze bede chciala od kogos jakiejs pomocy???
ludzie potrafia byc okrutni...

z tych czterech kolezanek z dwiema utrzymuje jako taki kontakt z tym ze z jedna z nich praktycznie codzienny lub nawet kilka razy dzienny
ma ona swoje wady i zalety jak kazdy ale najbardziej co mnie odpycha to fakt ze naduzywa alkoholu i to bardzo
tolerowalismy to z jackeim bo tak jakos wyszlo ze jesli urwie sie ten kontakt to - no co tu duzo mowic,malo mam tych kolezanek wiec niech ta zostanie

ostatnio nagminnie zaczela pozyczac od nas pieniadze i papierosy. pieniadze wiadomo na co.nie sa to duze kwoty i zawsze oddaje ale po dlugim czasie

no i ostatnio wpadla w taki ciag ze dzwonila kilka razy dziennie zeby dac jej 5 zl albo "kilka fajek", bywalo ze albo o szostej rano albo przychodzila pozno w nocy

ona zawsze dzwonila do jacka bo wiedziala ze ze mna nic nie zalatwi a jacek - jak mowilam - ulegal bo nie chcial zebym stracila i ten kontakt

ale ja w koncu nie wytrzymalam

poszlam do niej razem z jackiem i powiedzialam wprost - dosyc
nie dzwon wiecej ani po pieniadze ani po papierosy,koniec z tym żebraniem

po pol godzinie dzwoni do mnie i mowi mi tak

ze to nie jest zadna żebranina

tylko

ZAPŁATA ZA USŁUGI SEKSUALNE JAKIE ONA ŚWIADCZY JACKOWI

szok totalny!!!

ze to klamstwo to bylo wiadomo ale i tak nas trzasnelo - i mnie i jacka.
jacek tak sie zdenerwowal ze mial jechac po cos do kumpla ale tak sie trzasl ze sie bal wsiasc do samochodu

znacie mnie,moje poczucie humoru,wybitna yntelygencje i ciety jezorek
ale nawet ja chyba nie dalabym rady wymyslec cos takiego!!!

najlepsze w tym jest to ze ta sytuacja bardzo nas z jackiem zblizyla do siebie wiec efekt jaki pewno chciala osiagnac byl akurat odwrotny

i na koniec - teraz po pieniadze i papierosy dzwoni do jacka facet tej mojej kolezanki ....

najgorsze co moze byc to chyba stracic poczucie wlasnej wartosci

[to_ja_golka]

usuncie ten moj poprzedni post ok?

[to_ja_golka]

ok sama usunelam

[to_ja_golka]

[to_ja_golka]

ok kto przeczytal to przeczytal,trudno-stalo sie
pisalam tamtego posta pod wplywem chwili bo myslalam ze mi ulzy jak sie wygadam
ale jakos nie ulzylo

wczoraj bylam u neurologa po skierowanie na rezonans bo renta mi sie konczy w listopadzie
termin rezonansu - koniec sierpnia
ale ja jeszcze podzwonie w pare miejsc bo jak znam nasza przychodnie to to cudo lubi sie czesto psuc

jacek byl kiedys zarejestrowany na pazdziernik to w koncu juz w marcu mu zrobili.
oczywiscie nastepnego roku

[ewa 67]

Nie przejmuj się tym postem , spotykają nas różne sytuacje , ot samo życie . Mamy takie czasy i taką rzeczywistość , że nic już nas nie zdziwi ani nie zadziwi .

Życzę Tobie i Jackowi zdrowia ale też pozytywnego załatwienia sprawy renty .

[to_ja_golka]

w poniedzialek byl ten neurolog - musze powiedziec ze juz chyba od zeszlego roku mialam takie podejscie do tego ze nie zdaze nic zalatwic no i z renty nic nie bedzie
dolowalo mnie to do tego stopnia ze bylam gotowa nic nie robic i z tej renty zrezygnowac
a teraz juz widze ze jakies male szanse sa
a we wtorek odwiedzilam pania doktor od spraw kobiecych po ponad czterech latach
no i w glowie mialam to wszystko co moze byc najgorsze z przerzutami wlacznie
ale wszystko jest ok
i pewno dlatego praktycznie cala srode przespalam
chyba te najgorsze stresy puscily