Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

agnieszka44

kochani brakuje mi sił na walkę z depresją....mam wspaniałą rodzinę dzieci i nie umiem sie tym cieszyć,biorę asertin 50 od 1,5 tyg. czy komuś pomógł ten lek i kiedy będę normalna i czy wogóle? Agnieszka a jak Wy sie czujecie?

grazyna_50

witaj Agnieszka,bierzesz leki krotko,na ich dzialnie trzeba poczekac choc czekanie latwe nie jest.masz w rodzinie wsparcie?ja chorowalam prawie 5 lat i zdrowie wrocilo,nadzieje trzeba miec zawsze.Jesli lek nie pomoze to moze lekarz zmienic,mozna rowniez zmienic lekarza,sa rozn e mozliwosci powrotu do zdrowia,Czasem swietnie dziala psyc hoterapia moze pomysl o tym i zapytaj lekarza co o tymsadzistaraj sie regularnie brac leki i pisz co lezy ci na sercu,zycze powodzenia w walce z depresja

Katia

Agnieszko myślę, że aby wyleczyć się z depresji najpierw trzeba poznać przyczynę tego stanu zdrowia. Ja chorowałam dość długo na depresję i brałam leki, ale wiedziałam, że leki niestety nie rozwiążą moich problemów. Mogę sobie je brać, ale co z tego? Nie zrobią nic za mnie. Myślę, że trzeba zastanowić się co jest powodem depresji, a potem szukać rozwiązania, co zrobić, aby było lepiej. Może jak napiszesz coś więcej to łatwiej będzie Nam coś Tobie doradzić.
pozdrawiam

zdepresjonowany

Zgadza się, leki nie załatwiają problemu, ale podobno zmieniają stosunek do niego, pomagają spojrzeć na niego z pozycji problemu do rozwiązania, a nie kamienia u szyi. Sam będę prawdopodobnie musiał zacząć je brać, jak już dam się profesjonalnie zdiagnozować i też się tego trochę boję.
Lek nie ma być rozwiązaniem problemu, tylko pomocą w jego rozwiązaniu.

Myślę że jeszcze jedna rzecz może pomóc. Mi pomaga, choć nie zawsze, przypomnienie sobie, że to my sami nadajemy znaczenie faktom które do nas docierają. Jeżeli nazywamy je problemem, to są problemem. Jeśli nazywamy je zadaniem do rozwiązania, to są zadaniem do rozwiązania.
Podobnie można próbować z definiowaniem własnego nastroju.
Ciężko się nauczyć tak kontrolować stan swojego umysłu i czasem tak wiele się piętrzy problemów że nie ma się na to siły, ale wiem że warto, bo nigdy nie miałem czasu (albo też i odwagi) żeby pójść z tym do lekarza, ale wiem że gdybym nie próbował, to na pewno już bym tu dziś nie pisał.

kokolinka486

Każdy musi znaleźć takie rzeczy, które dla niego będą pomocne.
Tak jak zauważyłeś, samo podejście do tematu , które motywuje do zmian, jest ważne -polecam Ci zagłębić się troszkę w błędy poznawcze ...