Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Violetka07]

Nie mogę wytrzymać..:(chcę odejść z tego osamotnienia,szkalowań,nienawiści,i tego że mój ojciec tak znęca się nad biednym pieskiem i psychicznie moja cała rodzina od strony matki ja chyba się zabiję nie mam już siły pomyślałam już plan przedawkuję największą liczbę tabletek ucieknę i mnie nikt nie znajdzie i wtedy umrę..mam już dosyć płaczu i udawania że wszystko jest okej..tego jak mnie ludzie nienawidzą jak psychicznie się pastwią

[Malgorzata_]

Violetka witaj, moze nie wszystko jest takie beznadziejne, porozmawiaj z mama, moze ona Ciebie zrozumie...

jesli nie, porozmawiaj tutaj...rozmowa przynosi ulge...

pozdrawiam cieplo..

[Avanti28]

hej, w prawdzie dosyć późno odpisuje na twojego posta, ale jestem tu dopiero od wczoraj, poznaje sytuacje rożnych ludzi, i kliknęłam w twój temat. Wioletto, wiem że piszesz to pod wpływem silnych emocji a przynajmniej sytuacja w której piszesz na to wskazuje. wiesz ja też kiedyś myślałam że pierwsza najłatwiejszą rzeczą będzie odebranie sobie życia, bo tak najprościej, ale to nie jest tak że się zasypia i nie czuje się bólu w organizmie. Obejrzałam kiedyś w życiu pewien film ,,przed egzekucją" i od tej pory nigdy nie przyszło mi do głowy myśleć o odebraniu sobie życia, nawet w najtrudniejszych momentach. Jeśli dobrze zrozumiałam wątek twojego postu odnośnie znęcania się nad pieskiem to sama w domu mam zwierzęta, praktycznie zastępują mi rodzinę, wiec pewnie nie dopuściła bym do tego aby ktokolwiek się nad nimi znęcał, kiedyś znałam podobny przypadek i napisałam o tej sytuacji artykuł do gazety ,,bestialsko wobec czworonogów", była reakcja ze strony odpowiednich organów i pies trafił do schroniska. jeśli ta sytuacja powoduje w tobie bezsilność, porozmawiaj z ludźmi którzy rozwiązują takie problemy. Ewentualnie opisz coś bliżej w jakich sytuacjach dochodzi najczęściej do znęcania się. Pozdrawiam cieplutko.

[Avanti28]

hm... teraz dopiero bardziej się wczytałam, zrozumiałam że to ty jesteś tym,,nie szczęśliwym pieskiem" Jednak opisz bliżej swój problem, co najbardziej ci przeszkadza, w jakich sytuacjach dochodzi do takich reakcji rodziców wobec ciebie, kiedy czujesz się źle, wtedy łatwiej nam będzie porozmawiać o tym. pozdrawiam jeszcze raz bardzo cieplutko.