|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letna
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 0:25:02, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: letna |
|
|
Witam
Niewiele będzie o mnie... Może tyle, że Was potrzebuje...
Może nawet więcej nie będzie z czasem...
Przeszłam przez ludzi, którzy nie rozumieli i w imię tego zadawali mi ból... Tak było łatwiej im żyć, działać... dziś zrozumiałam, że moje siły nie zależą od nich, ich słów, milczenia... Z nimi zawsze przegram, bo nie będę miała ani ochoty, ani siły walczyć...
Tu zaglądam milczeć.. za dużo tych oskarżeń, bym mogła mówić...
Nie zawsze jest tak, że ktoś kto przeszedł piekło potrafi Ciebie zrozumieć, mało tego, Twoim kosztem będzie z niego się wydobywał...
Stąd tu zaglądam... głownie milczeć...
Wybaczcie, zrozumcie...
Piekło nie jest łatwe i jeśli ktoś nie sięgną dna, zawsze powie, moja siła w tym, moja zasługa, że nie byłam/łem Tobą...
Za dużo...
Pomilczę...
Przytulę się...
I odejdę...
Wybaczcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bremen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 3:12:44, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
Letna badz ,üpisz ,czekamy,do zobaczenia w pokoju ,pozdrowienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letna
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 4:46:40, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
Grażynko
Będę.
Dlatego to napisałam... by tu wracać.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 6:34:15, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
Pozdrawiam cieplo, letna....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Piątek 14:23:58, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
usiadzmy wiec i pomilczmy razem..
...
dziekuje
przegrany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letna
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 17:09:37, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
Ile to już lat? Trzy?
Nie było najgorzej, to wiele lat wcześniej... najgorsze już przeszłam, to już 8 rok, gdy zmarła.
Za to ze mną, było tak jak wtedy, może nawet gorzej... W domu spokuj.. jak na ten dom.
Wszyscy mnie omijali, chyba, nie pamiętam... niewiele...
Pamiętam ranki, wychodziłam z domu, nie mogłam spać, od lat, nie mogłam już patrzeć na ściany, sufit.. nie wytrzymywałam, miałam wrażenie, że sekunda dłużej... nic nie dawało ulgi, a ból się wzmagał... wychodziłam... chodziłam, jak cień, widać było po mnie... niewiele rozumiałam, wracałam do domu koło 12... padałam wykończona, nerwowy sen, nocne czuwanie i znów ranek... nie maiałm już siły by to zrobić... myśleć...
Wiedziałam, co powinnam, co należy, ale już nie potrafiłam ufać lekarzom... poszłam, by dostać to, co dotychczas... by mieć motywacje, by skończyć, nie szłam się leczyć... chyba?
A jednak, wymusiłam na ojcu, by do mnie zadzwonił, tak koło 10tej i spytał, czy byłam... Długo mnie namawiał, bym zrezygnowała, bo może 'to nie konieczne', przecież mam wszystko, mówił więcej, bolało... Ale zadzwonił, wiedziałam, że zadzwoni. Gdyby nie ten telefon, nie mówiłabym dziś...
Ktoś schodził z dyżuru, jakiś mężczyzna, podszedł, widział, spytał czego szukam i pokierował mnie do przychodni... nie umiałam trafić, schodami na górę...
Lekarka... zanim weszłam postawiła diagnozę, tego jestem pewna. Kilka celnych pytań...'tak', 'nie', 'chyba'...tyle powiedziałam, ale już jej ufałam, wiedziałam, że mam szansę, za celne były te pytania... leki, duże dawki, jak na dom, nie zgodziłam się na szpital, wiedziałam, że dam radę, najgorsze już przeszłam, teraz ufałam... kilka dni szaleństwa, że względu na zdrowie musiałam czekać z lekami...wkładałam pętle na szyje, by sobie ulżyć, ale wiedziałam, że spróbuje... pierwszy raz ktoś chciał mnie leczyć.
Pierwszy miesiąc, tyle ze spałam... równo 6 godzin dziennie i wstawałam wyspana... reszta na krawędzi... ufałam, czekałam...
Tak zaczęła się ta droga...
Od trójki ludzi, każdy coś zrobił...
Gdy jest naprawdę źle, przypominam sobie ten dzień...
Nie osiągnęłam wiele, dla ludzi- Nic. Nadal margines życia.
A jednak widzę, jak wiele już za mną, że idę, nawet gdy tego nikt inny nie widzi...
Nawet ja... czasem.
To ja. Tak się przedstawiam.
"Zgiąłem nie na ślepo, bo z woli wichury-
I wierzyłem, że odtąd nie zginę raz wtóry,
Że znajdę przystań w śmierci, a śmierć w tej przystani,
Ale śmierć mię zawiodła! Umarłem nie dla niej!
Trwa nadal wiatr przeciwny i groza rozbicia ..."
(B. L)
Wtedy to zauważyłam, tamtego dnia czytałam setki razy, czytałam też pewnie wcześniej... ale nie widziałam... Dziś znam na pamięć.
Długa droga przede mną... długo będę milczeć. Staram się, tyle mogę...
Cicha nadzieja, że to ma sens, ze gdzieś prowadzi... nad rzekę... do życia.
Tyle o mnie.
Małgorzato... pozdrawiam.
Przegrany
Dziękuje, walczysz, nie tylko za Siebie, ale za każdego, kto tylko czyta, kto boi się powiedzieć...
Dziękuje, że jesteś, że piszesz...
I za to forum...Stefan.
Dziękuje.
Też piszę, z nadzieją, że dzięki tym słowom, ktoś inny się nie podda...
W najgorszej beznadziei, jesteśmy dla siebie... dla innych...
Dziś ktoś mi zostawia światło przed domem, jutro ja komuś zaświecę, by wstąpił...pomilczeć.
Pozdrawam ^_^*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malgorzata_
wielki mistrz pisarstwa stopnia IX *3300
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 4640
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 17:52:44, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
Letna, pozdrawiam i ciesze sie, ze tu trafilas...do tej oazy dla nadwrazliwych...
Pisz, prosze, jesli masz taka potrzebe....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Donka
pisarz powyzej 40 postow
Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 17:53:44, 30 Styczeń 2009, Piątek , 29 Temat postu: |
|
|
dzieękuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grazyna_50
wielki mistrz pisarstwa stopnia VIII2900
Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 3265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 38 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bremen Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sobota 3:05:45, 31 Styczeń 2009, Sobota , 30 Temat postu: |
|
|
Letna wspolczuje,tez nie czulam sie inaczej przez 5 lat i pomoglo,jednal mozna wyleczyc...duzo cierpliwosci trzeba ,o ktora tak trudno.Zmiana lekow ,zmiana lekarza,psychoterapia.Powodzenia ,pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
letna
mistrz pisarstwa stopien IV 500 postow
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sobota 4:51:56, 31 Styczeń 2009, Sobota , 30 Temat postu: |
|
|
Nie potrzebuje już leków. Ten etap mam już za sobą, śpię, uśmiecham się, nawet mam nowe zainteresowania.. dziwne jak na mnie. Starych się obawiam, wieloletni stan depresji, przechodzący w epizody choroby zrobił swoje... Boję się, bo już nic nie pamiętam... to ja zdawałam maturę bez dnia nauki, w depresji... z moich ... Nic już nie pamiętam, powinni mi ją zabrać...
Nie leki na depresje, teraz czas na mnie...
Może tylko jeden lek... biorę od czasu do czasu, gdy potrzebuję... silnie przeciwlękowy, ale to nie depresja jest powodem... adrenalina... żyłam od napadu agresji kogoś do kolejnego, co ja mówię... usiłowałam żyć, nie dałam rady... wiele lat... teraz trzeba to wyciszać, nawet gdy nic się nie dzieje... kończy się, nie wiem, czy rodzinny mi go przypisze.
Mam plany, nawet gdy w nie nie wierzę... teraz właśnie uczę się być... Dopiero teraz.
Tylko pamięć taka trudna... zbyt wyraźna, mimo, że tak niewiele już pamiętam...
...
Dziękuje że Jesteście...
Donka
Przegrany
Małgorzata
Grażynka
Dziękuje... za tą nocną wartę.
...
Pozdrawiam Ciepło ^_^*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|