Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[letna]

Molka
Nikogo życie nie omija.. a Ciebie to już na pewno, choć ciągle za mało w nim radości i uśmiechu.. myślę, że Sama wielu rzeczy Sobie odmawiasz, podobnie miałam i wiem, że to do niczego dobrego nie prowadzi.. A jesteś taka dzielna z tą pracą.. naprawdę Ciebie podziwiam i mam nadzieje, że kiedyś i na pomoc lekarza się zdecydujesz..
Zgadzam się z Delfinkiem i Małgorzatą.. zadbaj o to jak się czujesz, o Siebie .. Nie myśl o niczym przykrym, to samo nas dopada, nawet gdy sie przed tym bronimy.. i napisz coś o piesku.. kocham czworonożnych na pewno jest kochany..
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*

[molka]

Niestety mi ten sen nie pomaga, może dlatego,że bardzo nie lubię (nie chce) się budzić?
I zazwyczaj leże dosyć długo po obudzeniu,bo się wstać nie chce

Delfinek nie muszę nic robić, i tak jestem zmęczona. A jak coś zrobię jestem zmęczona jeszcze bardziej.
Do endo... mam wolny termin za półtora miesiąca,ale nie wiadomo czy pójdę.
GG muszę nowe założyć.

Letna mnie ominęło, chyba,że wegetacje nazwiemy życiem.
Nie jestem dzielna...chociaż zależy jak na to spojrzeć...
A piesek jest kundelkiem (kundelki są najfajniejsze :->) ma już chyba ze cztery lata... niestety nie pamiętam dokładnie .
Letna wszystkich czworonożnych lubisz?
I napisz co z kotkiem?

Pozdrawiam serdecznie Małgorzata ---/-@, Delfinek ---/-@, Letna ---/-@

[letna]

Molka
Oczywiście, że kundelki są najlepszymi psami i żadna rasa im nie podskoczy W końcu każdego rasowca biją na głowę ilością ras w sobie Pogłaszcz go ode mnie ...
Kotek niestety ciągle na silnych lekach, ale od piątku już nie jeździmy codziennie, tylko ... co drugi dzień Nie wiem na ile uda mi się ukraść dla niego czasu.. mam nadzieje , że jak najdłużej.. na razie ma sie dobrze, szkoda, że dzięki lekom..
Słońce musimy coś zrobić z tym Twoim snem i przemęczeniem .. od tego 'wszytko się wali', tu całkowicie Ciebie rozumiem, życie wymaga od Ciebie więcej niż od przeciętnego człowieka, a nie ma sił nawet na to by wstać z łóżka i choć najdrobniejsze sprawy załatwić.. do endokrynologa po prostu MUSISZ iść i bez wymówek.. niech bada, szuka co tam się rozregulowało.. nie przekładaj tego, a poza tym spróbuj podziałać troszkę Sama.. może ktoś jeszcze coś podpowie.. bo ja znów bym wróciła do tych śród.. A i najważniejsze, to nie prawda, że nie masz już szansy, bo nikt nie pomógł Tobie wcześniej, masz bo masz też doświadczenie z tymi stanami i będziesz umiała pracować na terapii także nawet tak nie myśl.. choć szkoda, że tak długo to już trwa, skoro można było Tobie pomóc wcześniej.. Różne są opinie psychologów, jedni twierdzą, że im wcześniej tym lepiej, inni że dorosły pacjent lepiej pracuje na terapii.. pomyśl o tych środach proszę..
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*

[molka]

Naprawdę wole kundelki :-> i też bym je podzieliła na rasy Mój jest z takich z dłuższą sierścią tylko trochę wyrósł za bardzo, bo miał byś mniejszy...
Biedny ten Twój kotek, ale dobrze,że ma taką dobrą opiekunkę...

Letna dużo mi się rozregulowało...od dawna miałam problemy hormonalne, a teraz jest jeszcze gorzej. Tylko,że tak szczerze to mi na zdrowiu nie zależy,tylko na niektórych elementach takich jak np. mniej zmęczenia, lepsza koncentracja...
A jeśli chodzi o terapie, to ja na pewno nie jestem z tych co dobrze na niej będą pracować...wręcz przeciwnie...już tu wspominałam, że trochę chodziłam do psychologa. Nie umiem nazywać swoich emocji, nie pamiętam wiele, nie potrafię mówić o problemach, a nawet "włącza mi się udawanie"...
Do tego jeszcze te inne rzeczy...które przeszkadzają w 100%.
Ale i tak co tydzień się wybieram w środę, ale i tak nic z tego nie wychodzi... może jakbym miała kogoś kto by poszedł ze mną, byłoby łatwiej, ale cóż.
Pozdrawiam Letna serdecznie bardzo.

[golka]

molka-zaczynasz pisac coraz wiecej i bardzo sie z tego ciesze . zebys jeszcze tylko potrafila bardziej sie otworzyc,i tu na forum i u lekarza.ale cos mi sie zdaje ze idzie ku lepszemu...
kundelki-ha! kundelki gora! ja mam wprawdzie teraz amstaffa,kochanego slodziaczka,ale poprzednio mialam dwa kundelki-cygana i tinke.no i koty- nawet nie wiem kiedy tak bardzo je pokochalam! (kota tez mam,straszny z niego rozrabiaka).no i mam akwarium z rybkami a to dla nas wspaniala sprawa.i jeszcze cos w sprawie kotow.gdy lezalam kiedys w psychiatryku byla na oddziale kotka juz leciwa,ktora tam sie urodzila,byla u siebie, lubila przynosic kazdemu upolowana myszke... ale nie to jest najwazniejsze.ona miala niesamowity instynkt,gdy ktos przechodzil kryzys to przychodzila do niego,wskakiwala na lozko,pozwalala sie glaskac tak dlugo az robilo sie lepiej a potem szla dalej.jakbys chciala ja zawolac tak sobie-nie przyszla,no chyba ze na kawalek szyneczki .mi w ten sposob pomogla kilka razy... 3maj sie kochana wierze w ciebie!!!

[letna]

Molka
Oj coś czuję, że to spore zaległości.. tym bardziej idź do endokrynologa, niech przebada.. zmęczenie, brak siły nie biorą się znikąd, trzeba porobić badania (może tarczyca, albo jeszcze co innego), no i by nic nowego nie doszło.. a po troszku dasz radę, nawet jak tego nie lubisz
To znaczy, że trafiłaś na 'złego' psychologa, bo to przecież wskazania do terapii a nie przeciwwskazania.. przecież gdybyś nie mała problemów, to nie potrzebowałabyś terapii, są ciekawsze formy spędzania wolnego czasu Także nie myśl tak pesymistycznie tylko postaraj się pójść, może trafi się ktoś bardziej fachowy? Warto spróbować. Przygotuj się najpierw, najlepiej wypisz na kartce, co chciałbyś powiedzieć, o co zapytać.. no i najważniejsze, bądz szczera, bez udawania.. psychologów jak lekarzy obejmuje tajemnica, a i nie masz co się wstydzić, na pewno już wiele taki człowiek słyszał, wiec pewnie niczym go nie zaskoczysz Podejdź do tego n spokojnie, jak do remontu, tylko duszy a nie pokoju Zobaczysz gorsze jest 'wybieranie się' niż sama wizyta .. Trzymam kciuki
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*

[molka]

Golka - to "więcej" jest raczej przypadkowe... wyjątek w końcu potwierdza regułę...
koty też są fajne, u mnie niestety żaden kot nie wchodzi w rachubę,bo pies nie akceptuję żadnych żywych stworzeń na swoim terenie ...

Letna - nie myslę,że to jest zła psycholog... chociaż faktem jest,że specjalizuje się w innym problemie. I jest to jedyny tego typu specjalista jaki przyjmuje w przychodni (i to dopiero od jakichś dwóch lat).
Z przygotowaniem się też jest kłopot,bo jak tylko usiądę z kartką to mam pustkę w głowie. A nawet jak cokolwiek wymyślę to i tak nie jestem w stanie tego później powtórzyć, ani przeczytać.
Po drugie... jakoś nie wierzę psychologom... a ciekawe jest to, że kiedyś interesowałam się psychologią i marzyłam o zostaniu psychologiem

Pozdrawiam serdecznie Golka i Letna .

[psiapsiaa]

molka ja zanim wykryli mi nadczynnosc tarczycy tracilam prawie rok sily chudlam w oczach wiedzial ze cos jest nie tak bylam bardzo slaba i ciezko mi sie nawet juz pozniej oddychalo idz do endokrynologa jak pisesz wez ze soba aktualny wynki tsh najlepiej zrobiony tydzien przed wizyta trzymam kciuki mam nadz ze wkoncu sie wszystko ureguluje pozdrawiam pa

[DELFINEK]

MOLA ..moja droga kochana dziewczyno...wiem jak Ci jest ciezko isc do tego lekarza bo ja tez tak mam...zawsze wieczorem sobie przysiegam ze juz tym razem pojde ...a rano znowu nie ide ...ale raz na jakis czas zbiram sie w sobie wstaje rano biore leki uspokajajace ,karteczke i ide ale z mezem na trzesacych nogach i z lzami w oczach ale ide bo wiem ze musze ,bo inaczej nie dostane lekow i bede musiala jechac do szpitala ...dlatego PROSZE CIE MOLA sprez sie i popros moze mame moze tate /wiem jaki maja do Ciebie stosunek ale moze do lekarza pojda/ i zrob wyniki bo jezeli to naprawde tareczyca to bedziemy w domu i wypisza leki i od razu po paru tygodniach poczujesz sie lepiej. a jezeli wyniki beda dobre to niestety psychiatra bedzie konieczy ....wiem ze nie chcesz isc ale zobacz ze ci teraz jest ciezko zyc a moze jedna mala tabletka ktora CI przepisze zmieni Twoje zycie ...pozdrawiam i buziaki przesylam..

[letna]

Molka
Jak nie jest zła.. to weź karteczkę i daj sobie tydzień na jej zapełnienie.. Pisz to, co akurat będziesz myśleć, a później tuż przed wizytą uporządkujesz te zapiski i najwyżej dasz do przeczytania psycholog..
Tak czułam, że interesujesz się, bo dużo w temacie wiesz.. Tylko, że w tej dziedzinie najtrudniej 'leczyć' się samemu.. Spróbuj się przemóc i choć skonsultować z psycholożką, zobaczysz co ona powie.. i oczywiście napisz jak tylko będziesz 'po'
A tego endokrynologa nie odpuszczę.. musisz się przebadać.. też nie lubię, ale po prostu jak z dentystą 'trzeba'
p.s. podrap za uszkiem piesia..
Pozdrawiam Serdecznie ^_^*