Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[arabeska22]

Beti popatrz na różę -czyż nie piękna ?
nie chcę się użalać , ja nie mam nic
wczoraj była moja sprawa w sądzie w sprawie gwałtu
...
Jestem i żyję tylko dla dzieci siostry
reszta nadal milczeniem ,
pustka , cisza , samotność , ból , cierpienie -Chyba już nie.
Trzymaj się słonko .
pa Lila

[Beti2501]

przepraszam..............

[taka ja]

...

[MirkaKa.]

Beti ja mialam odwage uciec od alkoholika,z malymi dziecmi.Do mamy,lecz wpadlam z deszczu pod rynne.Mama tez pila,tez miala depresje i ja zalewala.Ja tak nie umiem.On nadal zyje i pije i terroryzuje innych.Spotkalam innego czlowieka pomogl mi wychowac dzieci w najtrudniejszym wieku.Bo nie wiem jak by to bylo gdybym nadal byla zona tego potwora.Syn gdy mial 5 lat do ojca z nozem stanal w mojej obronie.Co mialam robic,tlumaczenie prosby grozby nie docieralo do niego nic.Udalo sie,ucieklam.Udalo sie dostalam mieszkanie,ciezko bylo glodowalismy choc pracowalam,nie umialam prosic o pomoc rodziny.Sama wiesz jakie to trudne,ale wyprostowalam sie.Dzieci urosly a on odszedl od nas tam skad sie nie wraca,chodzilam na cmentarzmodlilam sie i mowilam do niego dlaczego nas zostawiles? Zostalam bez niego,bez mieszkania,eksmitowali nas za dlugi bo on chorowal ja bez pracy.Myslalam ze nie wytrzymam,ale i to przeszlo,lecz dopiero smierc mamy przpelnila czare goryczy.Wiem ze pila,wiem ze dokuczala,wiem ze mnie pnizala ale zanim taka sie stala byla najkochansza na swiecie i ciezko mi bez niej.Wciaz tesknie za nia i placze,mam zal ze taka byla,wstydzilam sie gdy szla pijana po ulicy,przezyla 80 lat.Wciaz staram sie zrozumiec innych lecz oni tego nie doceniaja,nie warto przejmowac sie tak.Trzeba bedzie sie nauczyc cynizmu.chamstwa ,jesli nie tak mocno jak inni to przynajmniej we wlasnej obronie.Nie dawno znow przekonalam sie ze podlosc i lizusostwo nie zmienilo swego ohydnego oblicza.Biore udzial w wyscigu szczurow i nie radze sobie,musze zacisnac zeby zeby nie gryzc.Mam doradce ktora uczy mnie jak warczec na takich ludzi.Nie wychodzi mi jeszcze ale sie staram.I potrafie sie odezwac w swojej obronie,duzo mi leki pomagaja i terapiaNie mialas odwagi odejsc od meza bo nie czulas w nikim oparcia,nikt nie rozumie zony alkoholika.Jej los jest ciezki,nawet dzieci maja pretensje,dlaczego jeszcze jestes z nim.Tylko czasem tak trudno uwierzyc ze czlowiek ktory kiedys nas kochal stal sie bestia i jesli nie chce pomocy to trzeba go zostawic zeby sam sobie zyl.My kobiety tak delikatne,wyrozumiale czesto dostajemy kopniaki od zycia i nie umiemy sie obronic..Kiedys Krystyna Sienkiewicz powiedziala w telewizji "Jak cie zycie kopie w tylek,to mu oddaj zrob wysilek" Jak trudno jest oddac to wiesz,nie musze Ci mowic.Jednak najbardziej podoba mi sie przczytane gdzies'Ze trzeba zlapac byka za ogon i spojrzec mu prosto w oczy.Sprobuj to sobie wyobrazic,NA PEWNO SIE USMIECHNIESZ. Dobranoc.

[Beti2501]

Mirka....dziekuje i pozdrawiam cie serdecznie...

[grazyna_50]

...

[MirkaKa.]

Wybaczcie ze nie pisze lecz mam ostatnio zaleglosci w zajeciach domowych i mam chec aby to zrobic i do pracy na 13.Moze wieczorem.A musze pogadac z kims,mamproblem.

[MirkaKa.]

I co juz nie musze nigdzie sie spieszyc,juz nie mam pracy nie wychodze z domu.Nie chce.Nikt nie chce ze mna pogadac.Corka ma pretensje ze jestem chora,bo zapominam,bo marudze,bo to bo tamto.Od rana sie kloci,do wszystkich ma pretensje.Bo musi jechac po swoje rzeczy do bylego chlopaka..Pomogla mi troche sprzatac,ale wiecej sie wydzierala na wszystkich.Zawsze tak bylo ze jej musialam w trudnych momentach przypominac ze rodzina to nie ;chlopiec do bicia;.I jak ma pretensje do niego to zawsze sie konczy awantura w domu.Juz mowilam jej o tym i nie pomaga.syn jest chory,ma odmiane Autyzmu,ona sypie epitetami niezbyt wybrednymi,do mnie jeszcze sie nie wychyla,cos ja powstrzymuje.Czasem udaje mi sie do niej przemowic,lecz zal po tamtych latach spedzonych z nim zostawil slady trudne do usuniecia.Rozmawiam z nia,nie stracilam kntaktu,nie ingeruje w jej postepowanie.Uczylam ja ze ma sama decydowac bo jest bardzo uparta i przekorna,nie moge mowic co ma robic bo potem musialabym sluchac gadania.Ale nie moge pozwalac na ponizanie syna.Caly swiat jest winien ze jej chlopak jest taki jaki jest.Slucha swej matki ,sama to odkryla i nie musialam jej tego mowic ,choc to widzialam.

[Beti2501]

Echhhhhhhhhhhhh.........
Nie moge nazwac tego wypoczynkiem ale przetrwalam..
Kocham moja mame brdzo ale mam jej serdecznie dosc....nigdy wiecej nie pojade na jakikolwiek wypoczynek z mama,maluszkiem i kolezanka....
Kolezanka mi zwrocila uwage ze mama ciagle mnie krytykuje....
Ja zwrocilam uwage w koncu mamie by przestala krytykowac kolezanke i ludzi....
Ciagle jej cos nie odpowiadalo... masakra
do tego jeszcze mame okradli...nic wielkiego bo tylko 200zl i karte bankomatowa...
zaraz zaczelysmy dzialac i zablokowane bylo....wazne ze jej nic nie zrobiono....
Zdjec tez za wiele nie moglam robic....slyszalam tylko a po co robisz tyle zdjec itd...
Jestem zmeczona i teraz po powrocie musze odpoczac...
Z aparatu jestem bardzo zadowolona i nie moge sie nacieszyc....zadko sobie cos tak waznego kupuje.....
na naszej klasie umiescilam kilka zdjec z tego aparatu....
Pozdrawiam wszystkich wakacjujacych i odpoczywajacych

[Beti2501]

Wiecie czesto sie zastanawiam jaka jestem.....
Najgorsze ze dochodze do wniosku ze jestem NIJAKA
Nie mam jednego stylu,osobowosci......itd
Jest tyle we mnie tego ze czasem naprawde nie wiem kim i jaka jestem....
ehhh takie tam mysli...
pozdrawiam