Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[golka]

ja tez pisalam listy do andrzeja...
ale mi to dodawalo otuchy bo mialam wrazenie ze on je czyta.
trzymaj sie kochana ja wierze ze kiedys musi byc lepiej MUSI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Beti2501]

ja nie potrafie nawet mowic do niej..... smutku tyle we mnie
ostatnio nawet wiecej...mam taki chaos w sobie ze nie umiem nad uczuciami
zapanowac jak nalezy...wylewa sie przelane :((((
nie wiem co mam robic ze soba....nawet pani psycholog nie umialam
powiedziec o co chodzi...do tego ona odchodzi...a ja...mam przejsc do kogos innego
i znow od poczatku....nie wiem czy dam rade...sprobuje ale ...ale ....ehhh
maly do tego znow w domku...w piatek mial temperature znow...bylam u lekarza
z nim...ma posiedziec w domku bo cos tam znow go atakuje...znow leki
ale na wzmocnienie tym razem...................ehhhh

[Gosc]

Witam. Chcialam napisac bo nie umiem powiedziec o moim smutku jakos nikomu. Wydaje mi sie ze jak zaczne o tym mowic to ludzie pomysla ze uzalam sie nad soba. Mam teraz 21 lat. Kiedy bylam w klasie maturalnej myslalam ze to najgorszy rok w moim zyciu. Stres maturalny. Wybór tego co chce robic w przyszlosci... tuż przed matura rozstalam się z chłopakiem. To była moja pierwsza miłośc i do dziś o niej myśle. Strasznie to wszystko wtedy przezylam. Mniej wiecej w tym samym czasie dowiedzialam się o chorobie mojego taty. Zaatakowal go rak płuc, z przezutami na wątrobe. W ciągu 10 miesięcy choroba taty postepowała i w tej chwili nie ma juz go wśrod nas. Nie dostalam sie na wymarzone studia i studuje w prywatnej uczelni. W ciagu krótkiego czasu straciłam tyle rzeczy które były dla mnie w życiu najważniejsze... Ciepłą, pełną rodzine, chłopaka który był dla mnie wszystkim, perspektywy na przyszlość... Czy spotka mnie jeszcze w życiu coś co sprawi że będe chciala smiać sie i skakać z radośći?

[ewa 67]

Na pewno spotka Cię jeszcze wiele dobrego w życiu. Jesteś dopiero na jego progu.
Tak właśnie nieraz jest , że jedno przykre wydarzenie pociąga za sobą kolejne nieszczęścia , a człowiekowi wydaje się , że już nie podoła , a jednak podoła. Skończysz studia , wprawdzie nie te wymarzone ale może znajdziesz wymarzoną pracę .
Gdzieś tam czeka na Ciebie chłopak , na pewno fajny i sympatyczny. Wcześniej czy później spotkacie się i na pewno będziesz szczęśliwa. Nie będzie to wprawdzie ta pierwsza miłość ale to nie znaczy , że gorsza . A z czasem sama zobaczysz , że to pierwsze uczucie jest przez nas często idealizowane .
To wszystko co dobre jest przed Tobą . Życzę Ci wiele szczęścia , realizacji planów i spełnienia marzeń.
Beti pozdrawiam również Ciebie . Życzę Ci aby opuścił Cię ten smutek i nastały radośniejsze dla Ciebie dni. Nie rezygnuj z psychologa . Być może ma inny system pracy z pacjentem i lepiej dotrze do Twoich problemów. Ucałuj ode mnie Małego . Pozdrawiam Cię serdecznie . Ewa.

[ewa 67]

Mam jeszcze jedno zdanie do naszego Gościa. Powinnaś mieć kogoś z kim mogłabyś porozmawiać o swoich problemach , uczuciach . Może ktoś z rodziny : kuzynka którą lubisz , dobra koleżanka . Będzie Ci lżej gdy się przed kimś wygadasz i na pewno nie będzie to użalanie się nad sobą . Przemyśl to . Pozdrawiam Cię .Ewa.

[DELFINEK]

SPOKOJNYCH I RODZINNYCH SWIAT WIELKANOCNYCH ...ZYCZY MARTA Z RODZINA .....;P

[atta]

Ciepłych, pełnych radosnej nadziei
świąt Zmartwychwstania Pańskiego,
a także słonecznych spotkań
z budzącą się do życia przyrodą

[DELFINEK]

****************
******* WITAM SERDECZNIE *******
*********** ************
******** ***********
….* ……. Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ.•*,•*¯*×
….Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ •.¸_¸.•*Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ*•.¸_¸.•Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ

Sercem czytasz i miłujesz,
pozdrawiasz i oczekujesz,
by losem swym się podzielić,
smutnego pocieszyć i rozweselić.

Masz serce i dłoń przyjazną
i uśmiech,
choć często go chowasz
za miną całkiem poważną,
otwierasz się w prostych rozmowach.

Bo serce ………….
uczucie głębokie kryje,
to organ potrzebny do życia
kocha, pragnie i dla innych bije
SLONECZNEGO I CIEPLEGO WEKENDU ZYCZY .....MARTA Z RODZINA...BUZIACZKI....;P

Beti co u Ciebie ....dobrego wekendu zycze ....pozdrawiam....;p

[Beti2501]

dziekuje kochani bardzo....kladziecie balsam na dusze
bo wiem ze ktos pamieta :) mnie nie wiele potrzeba
co u mnie...nie wiem sama teraz ...raz jestem raz mnie nie ma
czuje sama nie wiem co...kiedy wydaje sie ze cos czuje
zaraz to przeobraza sie w obojetnosc...sama nie wiem
walcze sama z soba ...jak dlugo wytrzymam nie wiem...oby..


Boże, coś jest nie OK
Przestaję ufać Ci
Zerknij na dół w łasce swej
Na tych co żyć nie mają sił
A przecież każdy z nas
Wierzył, że kiedy źle
Znajdzie w Tobie sens
Resztki marzeń w gęstej mgle
Zabija każdy nowy dzień

Bratnią duszę, własny kąt
Do tego jakiś grosz - to byłby cud
Czasem wódą gaszę złość
A potem świt i znowu bunt
Przecież tak mało chcę
Trochę spokoju i żebym kochać mógł
Z nieba znów spadają łzy
Więc chyba wiesz jak smutno mi
Czy wiesz, że mam już dość?
Dziękowania Ci
Czy wiesz, że odkąd radzę sobie sam by żyć
W sercu pali mi sie krew
Wre w złości gniew
I wiecznie boje się
Boże, wybacz mi ten ton
Bo tak naprawdę to kocham Cię
Gdyby troszkę lepiej szło
To byłbym wierny Ci
To byłbym wierny Ci - jak pies
Bo tak mi źle.

Univers-M.Breguła

[DELFINEK]

Piekny wiersz wstawilas Beti ...dobrze ze sie odezwalas ....napewno dasz rade ........widzisz jak wiele juz przeszlas i dalej walczysz a dopoki walczysz to znaczy ze chcesz zyc ....i choc nie raz jest ci ciezko to wiesz przeciesz ze nikt za ciebie nie zrobi tego co masz zrobic w ciagu dnia ....trzymaj sie Beti ....dobrej nocy.....marta....buziaczki....;p