|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jean_muerte
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Środa 19:07:11, 10 Maj 2006, Środa , 129 Temat postu: jean_muerte czyli ja |
|
|
mam na imie Joanna
jestem mezatka od jakichs 8 miesiecy
wyszlam za maz gdy bylam w ciazy...
widzialam swoje zycie w jasnych kolorach, siebie i meza na spacerach z coreczka
mala zmarla, byla bardzo chora
dzisiaj nie podoba mi sie swiat, nie chce zyc, nie chce sie starac nic zmieniac, niczego zyskiwac...
nie przeszkadza mi ze cos trace, ze czas przelatuje mi miedzy palcami...
koncze kursik asystenta osoby niepelnosprawnej, ktorego sie podjelam po stracie corki, by nikogo nie martwic i cos robic...
czasem zaluje tej decyzji bo dzis wszyscy widza we mnie sile ktorej ja nie czuje
jestem z zawodu technikiem analityki medycznej, jesli nie podejme pracy w przeciagu 4 lat w tym zawodzie strace do niego uprawnienia...
troche spiewalam, prowadzilam akcje promocyjne, imprezy rozrywkowe... jako konferansjer i organizator konkursow i zabaw dla dzieciakow, mlodziezy i doroslych
zrobilam kurs wychowawcy kolonijnego z ktorego skorzytalam tylko raz wyjezdzajac z dziecmi z rodzin patologicznych na dwutygodniowy odpoczynek w gory...
prowadzilam kolko taneczne dla dzieciakow z rodzin alkoholikow
dzisiaj czuje ze juz niczego nie chce dawac i niczego nie chce dostac...
uciekam od zycia, ludzi...
nie lecze sie
nie wiem dlaczego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iris69
pisarz powyzej 30 postow
Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czwartek 13:17:06, 11 Maj 2006, Czwartek , 130 Temat postu: |
|
|
Bardzo Ci wspolczuje,na poczatku drogi spotkala Cie wielka tragedia. Masz prawo do smutku i zalu po stracie dziecka,takie uczucia sa jak najbardziej ludzkie.Nie mozna udawac ze sie nic nie stalo.
Mialas marzenia,plany,bylas bardzo energiczna osoba,chetna do pomocy innym.Mysle ze w glebi serca nadal taka jestes.
Masz meza,rodzine,jestes im potrzebna.Wiele w zyciu jeszcze mozesz zrobic.Rozmawiaj z nimi o tym co czujesz,ze nie jestes silna,ze jest ci zle.Moze pomoga przejsc Ci przez ten trudny i bolesny okres w zyciu.Jezeli jednak czujesz ze nie dacie sobie rady skorzystaj z pomocy psychologa.
Pozdrawiam cieplutko i wierze ze w twoim zyciu zagosci jeszcze radosc>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FunikaNewYork
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York
|
Wysłany: Piątek 2:13:29, 12 Maj 2006, Piątek , 131 Temat postu: |
|
|
moja znajoma starcila synka jak mial 1.5 roku..Zalamala sie po jEGO SMIERCI calkowicie,miala starszna depresje,kilka mcy tak bylo>pewnego dnia wstala i powiedziala sobie,ze dluzej tak nie moze,ze jej synek nie chcialby widziec,ze ona wcia zplacze.Dzisiaj gdy minelo 3 lata,ma swietna prace,odzyskala checi do zycia i znow jest w ciazy.Nie poddala sie,
Potrzebujesz czasu-ja to rozumiem,ale musisz sobie powiedziec,ze jestes silna i dasz rade
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jean_muerte
pisarz powyzej 3 postow
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Piątek 14:24:41, 19 Maj 2006, Piątek , 138 Temat postu: |
|
|
mąż nazywa mnie swoją karą tylko nie wie za co...
nie robie w domu prawie nic, czasem puszcze pranie, poskładam i schowam, ugotuje cos,
najgorzej jest tak jak teraz, gdy caly tydzien sie mijamy, on nie zdarzy nic ugotowac bo cos mu wpadnie do zalatwienia a ja przychodze popoludniu i nie czuje glodu.... ale musze jesc... musze pic i zyc....
odwadniam sie juz pewnie a moja anemia pewnie bije rekordy... nie mam sily o siebie dbac, nie zalezy mi a co dopiero męża...
sex to juz norma... nie mam ochoty... nie potrzebuje a on tak, i mimo tego ze nie wygladam dobrze... co dopiero atrakcyjnie....
mysli ze chyba tylko wtedy czuje jak mnie kocha... ale ja nie czuje nic , z zadnej strony zywwego uczucia.... wszedzie obojetnosc, niechec do bycia blisko a jednak poczucie skrajnego osamotnienia....
bol glowy, wewnetrzny lek, jakby nerwica narzadowa.... i czekanie na sen...
niezdrowy bo zerwany zawsze kolo 4/5 nad ranem a potem mysli: nie chce zyc, chce umrzec, po co sie obudzilam, boli mnie czucie ciala....
i tak codziennie .... czasem jeszcze do tego sypnie sie ze mnie grad lez....
nie wychodze nie rozmawiam, nie zauwazam ludzi na ulicy,
zasypiam w autobusie, tramwaju.... chodze z chmura na twarzy ... czasem wystawic ja pragne sloncu do wypieszczenia ale ono sie chowa przede mna...
czuje sie zle, samotna i zagubiona, zleknieta.....
juz niedlugo pojde do lekarza, chce by to byl poczatek konca mojej przacioly od siedmiu bolesci...
koncze szkole malowymagajaca.... powinnam szukac pracy, zajecia ale nie zalezy mi... choc to mogloby pomoc, a z drugiej strony moglabym zawiesc ...
potrzebuje wszystkiego i niczego nie chce...........
....................................................................................................................
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Piątek 18:21:40, 19 Maj 2006, Piątek , 138 Temat postu: |
|
|
Strata dziecka to nieszczescie po czyms takim trudno sie podniesc.A jednak ludzie wstają i żyją dalej.Myslę że potrzebujesz dobrej psychoterapii.To może pomóc i dać siłę.Jest też pokusa by nic nie robic w domu,nie dbać o siebie i rodzinę bo przecież spotkało mnie takie nieszczeście ale to droga do nikąd.Psychoterapia i jeszcze raz psychoterapia.Trzymam kciuki i pozdrawiam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
solstice
pisarz stopnia II 200 postow
Dołączył: 18 Maj 2006
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Poniedziałek 13:17:16, 29 Maj 2006, Poniedziałek , 148 Temat postu: |
|
|
aż ciężko cos powidzieć, napisać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Poniedziałek 13:24:06, 29 Maj 2006, Poniedziałek , 148 Temat postu: |
|
|
nie starcza mi slow jean , na pociesznie ciebie, tak wiele chcialbyma napisac dla ciebie, moze kiedys napisze,
jestem z toba i pomietaj ze masz nas , naszego czata i nasze forum, wielu wiernych tobie , w twojej niedoli, ludzi, rozmawiaj z nami i pisz jak najczesciej to chyba pomaga , pozdrawiam cieplutko, pamietamy o tobie.
zaak333
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
loose_eye84
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 22 Maj 2006
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Poniedziałek 19:39:48, 29 Maj 2006, Poniedziałek , 148 Temat postu: |
|
|
Jean, Twój stan przypomina mi stan mojego znajomego ze szpitala psychiatrycznego. Sądzę, że Twoja niemoc jest uleczalna, musiałabyś jednak poddać się leczeniu. Ja miałem depresję mniejszą niż Ty (zmuszałem się do ćwiczeń, jedzenia i czasami wychodziłem z domu), a nie obyło się bez leczenia w szpitalu. Teraz przyjmuję leki od depresji i wszystko już prawie wróciło do normy. Jak wielu moich znajomych uważam, że powinienem był wcześniej porozmawiać z psychiatrą, uniknąłbym wtedy cierpienia. Przemyśl wizytę u lekarza i porozmawiaj o tym z mężem. Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Niedziela 23:50:59, 11 Czerwiec 2006, Niedziela , 161 Temat postu: |
|
|
ZAPRASZAM MIŁO DO POKOJU >>>> depresja <<<<< pomagamy sobie przez rozmowe, czasem zartujemy sobie ale zawsze jestesmy gotowi pomagac i rozmawiac z potrzebujacymi, łączą nas wspólne smutki dziekuje ze odwiedzacie pokoj depresja - zostan z nami. Sam nie jestem w stanie pomagac wszystkim, mozesz byc i słuchac w milczeniu , nasze forum dyskusyjne: >>>>> www.leki.fora.pl <<<<< tam jest bolesa prawda zapraszam zaak333 :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stefan
administrator, zalozyciel forum
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 13038
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice warszawy Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Poniedziałek 22:55:25, 26 Czerwiec 2006, Poniedziałek , 176 Temat postu: |
|
|
złota myśl: Może jest Ci teraz smutno...może wydaje Ci się, że nikt o Tobie nie myśli...Więc spójrz... Uśmiechnij się bo...bo ja właśnie ciepło o Tobie po prostu pomyslałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|