Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[DELFINEK]

witaj Avanti ma forum....dobrze trafilas ...znajdzies tu wsparcie i moze nawet przyjazn....ale jedna prosba zaloz swoj temat bo piszesz w temacie Kokiego....a jak zalozyc swoj temat ..to proste...klikasz w lewy dolny rog nowy temat ....podpisujesz sie ....Ananti ..i nadajesz mu tytul ...i bedzie ci lepiej pisac a nam tobie odpisywac ......

koki ...ja bym na twoim miejscu sprobowala wyjazdu do polski....moze rodzice dadza ci na bilet....a tutaj moze jakos pomalu sie urzadzisz i babci pomozesz .....jak tam nie mozesz sie odnalesc to nie ma sensu sie meczyc ....tylko popadniesz w jeszcze wieksza depresje ...a tutaj znajdziesz przyjaciol ....prace ....i moze wszystko sie ulozy ....wiem to trudny wybor ...ale rodzice powinni zrozumiec ze tam sie dusisz i jest ci zle ...porozmawiaj z nimi na spokojnie .....moze sie zgodza ......

a jak ci sie tu nie ulozy to nie wierze se rodzice nie przyjma cie z powrotem ....ale to tylko zalozenia .....bo wierze ze dasz rade i jezeli w polsce czujesz sie dobrze to powinnes sprobowac .....pozdrawiam....;p

[Avanti28]

DZIĘKI WIELKIE ZA WSKAZÓWKI (: PRZYKLEIŁAM TO JAK SWÓJ POST DO SWOJEGO TEMATU (: pozdrawiam (: I sorry koki że niechcący podpięłam się pod twój post. myślałam że tu jest jeden temat i można posty dodawać jedynie ale każdy może swój temat założyć. Teraz już wiem o co chodzi, dziękuje wam ślicznie.

[koki14]

Nie ma za co przepraszać ;] Jak już mówiłem na wyjazd do polski dostane ale nic pyzatym a mieszkanie u babci odpada bo mój ojciec nigdy by na to nie pozwolił bo według niego ja ją męcze z czym się całkowicie nie zgodzę ale mój ojciec jest uparty i koniec bez mieszkania pracy niczego nie dam sobie rady mam już za mało siły żałuje jednego kiedyś ojciec powiedział podczas jednaj z naszych kłótni ze jak tak chce to on kupi mi bilet do polski opłaci mieszkanie do wynajęcia na 3 miesiące da na prawo jazdy i mam sobie lecieć ale nie mam już powrotu do Hiszpanii a ja nie powiedziałem ani nie ani tak teraz propozycja jest już nie ważna a żałuje dlatego ze jeżeli teraz polecę do PL to nic więcej nie dostane a na pomoc rodziców nie mam co liczyć. Mam do nich naprawdę duży zal ale na szczęście pamiętam ze są to moi rodzice. Dzisiejszy dzień kolejna porażka pokłóciłem się z naprawdę dobra przyjaciółką o głupotę i nie wiem co dalej będzie Dopiero wróciłem do domu 4 godzinnej jeździe bez celu jedyne dobre co mi zostało...

[koki14]

A veces pienso que la vida es el primer paso al infierno...

[Gość]

Ja nadal myślę, że tu przede wszystkim babcia powinna się wypowiedzieć. A czy ona mieszka sama czy nie?
Nie wiem o co poszło z Twoją przyjaciółką, ale spróbuj to wyjaśnić, szczególnie,że chodzi o głupotę, jak napisałeś... i napisz jak wygląda sytuacja.
A jakieś plusy z pobytu w Hiszpanii też są np. znajomość języka, poza tym masz przyjaciół, może staraj się póki co znajdować takie pozytywy, mogło być przecież gorzej.
Pozdrawiam.

[koki14]

Babcia mieszka z Dziadkiem ;] I ona nie wie ze mi tutaj nie pasuje i nie chce żeby się dowiedziała bo to dla niej będzie tylko stres a z jej choroba to nie będzie za dobre. Z przyjaciółka no nóż puki co nie najmilej przekiszkane. Języka nie potrafię się nauczyć mam wewnętrzną blokadę której nie da się złamać po prostu wszystko co hiszpanskie jest dla mnie lipne a już w szczególności ci ludzie.... Dopiero niedawno poznałem kilku polaków tak to tylko z 1 miałem kontakt. Pozytywy niestety nie mogę ich tu znaleźć. Mogło być gorzej i właśnie to jest najgorsze ze nie potrafię się cieszyć z tego co mam.

[golka]

ech,przykre jest to co napisales...
ale moze jesli juz jestes w takiej sytuacji to zacisnij zęby zeby tak wszystko sobie poukladac co bys mogl jak najszybciej wrocic do kraju
a ze mimo wszystko co dookola ciebie sie dzieje ty jestes silnym facetem to mysle ze ci sie to uda
czego ci zycze z calego serducha
a jak juz wrocisz do kraju to zapraszam na kawe

[koki14]

Czasami naprawde tak mysle ale gdy tylko stanie sie cos zlego wszystko wraca a z przyjaciulka juz jest ok kazdy sie troche zastanowil i doszlismy do wniosku ze nie ma sensu . Dziekuje za zaproszenie . Moze kiedys skorzystam ;P

[mona]

NIE Łam się! Jak poznałeś kogoś lub samo to że zacząłeś szukać kontaktu z rodakami to już jakiś mały sukcesik! Co do jakiegoś przekiszania... To nie sądze by to był trafny pomysł... Co jeśli to się przedłuży? Możesz wtedy być dla kogoś balastem lub kłopotem jak przesadzisz z gościnnością gospodarza... Pozdrawiam:)

[koki14]

Nie przekiszania tylko przekiszkania przekiszkane czyli źle , nie miło :p . A wracając do tematu To chyba już zbyt długo trwa zbyt bardzo straciłem na wszystko nadzieje żeby tak od nagle mogło być ok