Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Gość]

Jestem teraz innym czlowiekiem,zmieniam sie z dnia na dzien,wszystko zaczelo sie dziac jak wyjechalem z kraju,wtedy calkowicie zmienilo sie moje zycie,nowi ludzie,nowe miasto,dostosowalem sie,na nowo,inaczej.Juz nie gram,jestem soba,nie wstydze sie swojego oblicza,zaakceptowalem siebie takim jakim jestem i wiecie co,nie mam sie czego wstydzic,jestem calkiem spoko.Widze i wiem ze jestem lubiany.Kiedys nie dopuszczalem do siebie mysli ze zato ze jest sie naprawde soba mozna byc lubianym,ba wogule wtedy nie wierzylem ze mozna byc lubianym,Bo jak?Jak ja nawet nie umialem lubic siebie samego,wtedy nie akceptowalem siebie i swojego ciala,swojego wygladu.Bardzo to skaplikowane,ale teraz o tym wogule nie mysle,poco,jestem soba i mi z tym dobrze,nie zamartwiam sie co ludzie powiedza o mnie.Bo to niewarzne,i tak jestem jedyny w swoim rodzaju,zreszto jak kazdy z nas.I to jest piekne,wszystko jest proste,najlepiej wogule sie nie zamartwiac,nie drzyc w myslach co bedzie,bo poco i tak tego nikt niewie.Mysle pozytywnie i dobrze mi z tym.Niekiedy jednak pojawia sie depresja,ale walcze z nia i wiecie co,nachodzi mnie juz zadziej,bo znia walcze.Wygrywam i wygralem. POZDRAWIAM I ZYCZE KAZDEMU KOMU DOKUCZA DEPRESJA I SWOJ ZMYSLONY SWIAT,ZDROWIA I DUZO POZYTYWNYCH MYSLI.

[To znowu ja zyon]

Gdyby nie to ze znam i chorowalem na depresje nierozumialbym wielu spraw i ludzi,ludzi takich jak ja.Kiedys myslalem ze w zyciu jest tak ze zyjemy albo szczesliwi,albo nieszesliwi.Teraz wiem ze sie mylilem,bo ludzie zyja z problemami z troskami ,ale tez z szczesiem,z milymi chwilami,normalnie poprostu jak kazdy i jak to w zyciu,raz pod wozem raz na wozie.Teraz zalezy tylko w jaka strone zycia sie udamy,czy ta turej sa sutkii problemy i bedziemy sie zamartwiac,dolowac a co za tym idzie,depresja gwarantowana,czy w ta strone gdzie jestesmy weseli i optymistycznie nastawieni do zycia.Ja kiedys zylem w tej czarnej strefie,chodzilem smutny,przestraszony,wydawalo mi sie ze mam duzo problemow,ze nie jestem nikomu potrzebny.Ale podziekowalem za goscine i udalem sie do tej drugiej strefy,i tutaj jest lepiej.Teraz jakpatrze z tego miejsca na te wszystkie doly,martwienia to widze ze to wszystko to nic wielkiego.Trzeba tylko sie uwolnic od samego siebie od swojego zagubionego ego,kture bladzi w zamysleniach kturch sam nie rozumie, wydaje sie ze sa to bardzo powarzne zeczy,ale sie mylimy bo to sa poprostu blachostki kture sami sobie wyolbrzymiamy robac z nich problemy wielkosci naszego lednegoswiata.A nie lepiej wyolbrzymic sobie np.usmiech.Polecam jest ////nie cenzuralne slowo///administrator////,lepsze to od zamartwiana sie czy jak wezme dwa prochy to zasne i co bedzie jak nie zasne,boze a jak nie bede spal cala noc?////nie cenzuralne slowo///administrator//// napewno rozboli mnie glowa,e...a moze wezme trzy tabletki itd.Jaki to wielki problem co?Ale czy to ma sens.Takie zycie,zycie na prochach,jak .......................Tak .......................Ja juz tak nie chce.A ty?

[to znowu ja zyon]

gg.8897534

[betoniarka]

witaj zyon....dlugo Cie nie bylo.....ciesze sie z tych zmian w Twoim zyciu.....pozdrawki...

[Veselka]

cześć Zyon.bardzo bardzo się ciesze, że u Ciebie się polepszyło!!!Oby tak dalej!!!3maj się cieplusio!pozdrowionka.

[NiEwAzNyAvE]

Cieszę się, że u Ciebie lepiej..
Trzymaj się..
I odwiedzaj nas częściej..

[Anthony9005]

skasowano spam

[tabo]

zyon

jak fajnie, ze wyjechales

tabo sie cieszy