|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kokolinka486
pisarz stopien III 400 postow
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czwartek 20:15:02, 10 Październik 2013, Czwartek , 282 Temat postu: ...i myślimy: NIE MOGĘ I NIGDY NIE BĘDĘ MÓGŁ!!! |
|
|
,,SŁOŃ ,,
Sukces życiowy co najwyżej w dwudziestu procentach zależy od IQ. W takim razie pozostaje jeszcze osiemdziesiąt procent innych oddziaływań – grupa czynników nazywana inteligencją emocjonalną.
DANIEL GOLEMAN „Inteligencja Emocjonalna”
wydawnictwo Media Rodzina, Poznań 1997.
Kiedy byłem mały, uwielbiałem cyrk, a najbardziej w cyrku podobały mi się zwierzęta. Moją uwagę przyciągał zwłaszcza słoń, który – jak się później okazało – był także ulubieńcem innych dzieci. Podczas przed- stawienia to ogromne stworzenie paradowało, prezentując swój nie- samowity ciężar, rozmiar i siłę...
Ale po przedstawieniu i krótko przed wejściem na scenę słoń zawsze siedział uwiązany jedną nogą do kołka wbitego w ziemię.
Jednakże kołek był tylko małym kawałkiem drewna, który tkwił w ziemi zaledwie kilka centymetrów. I chociaż łańcuch był mocny i gruby, wydawało mi się oczywiste, że zwierzę, które jest zdolne wyrwać drzewo z korzeniami, mogłoby z łatwością uwolnić się z kołka i uciec. To oczywista tajemnica. Co go trzyma w takim razie? Czemu nie ucieka?
Kiedy miałem pięć czy sześć lat, wierzyłem jeszcze w mądrość do- rosłych. Zapytałem więc jednego z nauczycieli, zapytałem ojca i wujka
o tajemnicę słonia. Któryś z nich odpowiedział mi, że słoń nie uciekał, bo był tresowany. Wtedy zadałem oczywiste pytanie: „Jeśli jest tresowany, to dlaczego go przywiązują?” Nie pamiętam, abym otrzymał jakąś logiczną odpowiedź.
Z czasem zapomniałem o tajemnicy słonia i jego kołku, a powracało ono jedynie wtedy, kiedy spotykałem innych, którzy też kiedyś zadali sobie podobne pytanie. Kilka lat temu odkryłem (na moje szczęście), że był ktoś wystarczająco mądry, aby zna- leźć odpowiedź. Słoń nie uciekał z cyrku, gdyż od najmłodszych lat był przywiązywany do różnych kołków. Zamknąłem oczy i w wyobraźni ujrzałem dopiero co narodzonego i bezbronnego słonia, przywiązanego do kołka. Jestem przekonany, że słonik ciągnął, pchał i pocił się, próbując się uwolnić. I mimo że użył wszystkich swoich sił, nie udało mu się, ponieważ wtedy kołek był dla niego za solidny. Wyobraziłem sobie, że zasypiał ze zmęczenia i że następnego dnia próbował znowu, i kolejnego dnia, i kolejnego...
Aż nadszedł dzień, który odbił się strasznie na historii słonia, dzień, w którym zwierzę zaakceptowało swoją niemoc i zdało się na swój los. Ten potężny i silny słoń, którego widzimy w cyrku, nie ucieka, ponieważ biedaczysko nie wierzy, że może. Ma w sobie utrwalone wspomnienie
niemocy, którą przeżył krótko po przyjściu na świat. I najgorsze jest to, że nigdy więcej nie zakwestionował poważnie tego wspomnienia. Nigdy, nigdy więcej nie starał się ponownie wypróbować swoich sił... Wszyscy przypominamy trochę słonia z cyrku – idziemy przez życie przy- wiązani do setki kołków, które odbierają nam wolność. Żyjemy w prze- konaniu, że „nie możemy” wykonać wielu rzeczy, jedynie dlatego, że pewnego razu, dawno temu, kiedy byliśmy mali, podjęliśmy próbę, która zakończyła się niepowodzeniem. Wówczas zrobiliśmy to samo, co słoń, i zarejestrowaliśmy w naszej pamięci następującą wiadomość: NIE MOGĘ... NIE MOGĘ I NIGDY NIE BĘDĘ MÓGŁ
Dorastaliśmy, nosząc w sobie zapisaną przez nas samych tę wiadomość, która sprawiła, że nigdy więcej nie spróbowaliśmy uwolnić się z kołka. Czasem, kiedy słyszymy kajdany i dźwięczymy łańcuchami, spogląda- my z ukosa na kołek i myślimy:
NIE MOGĘ I NIGDY NIE BĘDĘ MÓGŁ!!!
Żyjemy uwarunkowani wspomnieniem kogoś, kto dawno temu, będąc dzieckiem, czegoś nie mógł. Twoim jedynym sposobem na to, aby dowiedzieć się, czy możesz to osiągnąć, jest spróbowanie od nowa, w co musisz włożyć całe twoje serce... *
*źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
listonoszeu
pisarz powyzej 30 postow
Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mezczyzna
|
Wysłany: Piątek 17:01:44, 11 Październik 2013, Piątek , 283 Temat postu: |
|
|
Ale czasami chyba może być zupełnie odwrotnie, budzimy się i widzimy z jaką łatwością możemy ten kołek wyrwać - i wyrywamy głodni wolności, jeszcze jeden, następny i następny i jeszcze ten i kolejny i nie potrafimy się już zatrzymać ... i wyrywając kolejne w myślach błagamy, żeby w końcu natrafić na taki, który nas przytrzyma - bo za daleko się z tym wyrywaniem do wolności zagalopowaliśmy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kokolinka486
pisarz stopien III 400 postow
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 19:19:11, 11 Październik 2013, Piątek , 283 Temat postu: |
|
|
Dobrze by było się ,,obudzić ,, i znaleźć w sobie siłę , żeby zacząć życie od nowa. Swoje życie ...
Ale czy sami potrafimy się wyrwać z przeszłości ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|