Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Self-Injury

Mam na imie Patrycja, mam 15 lat. Kilka lat temu zostałam zgwałcona przez mojego wujka on teraz ma ok. 45 lat. Nie widziałam się z nim już kilka lat, na początku lipca tego roku przyjechał do nas. Mieszka w Miłakowie wiec ma do nas kawałek. Znowu to zrobił... dwa razy. Mówiłam żeby przestał ale on nie słuchał... nie chce o tym pisac. Nie mam ochoty na nic... zauwazyłam że podobam się starszym facetą... teraz mija już miesiąc. Skoro podobam się starszym to może jestem stworzona do tego. Znalazłam na czacie okazje "sponsoring" wiem ze to błąd. Ale do niczego innego się nie nadaje... to wszystko jest beznadziejne. Czuje się jak szmata... w co ja sie mieszam !!!. Zaczełam się ciąć... całe ciało... na początku na rekach... później piersi... brzuch... nogi... nienawidze tego ciała... Embarassed

chyba jestem zboczona... Sad

śni mi się to wszystko co zemną robił po nocach...

lolka_1

straszne co Cie spotklo.....brak mi slow.......Ale najlepszym teraz rozwiazaniem jest zglosic sie do psychiatry bo to co sie z Toba dzieje ciagnie Cie w dol. Prosze postaraj sie poszukac lekarza bo Tobie potrzebna pomoc....i to szybko. Pozdrawiam i jestem z Toba. Jakbys chciala pogadac to jestem do dyspozycji. Trzymaj sie......lolka

Justyna3550

Self, nie jestes sama, to wszystko musi byc dla iebie nie wątpliwie strasznym przeżyciem. Nie mozesz jednak obwiniac sie za to co Cie niestety przytrafiło...wiem, ze napewno nie łatwo bło ci to napisac, pamietac pewnie bedziesz już do końca życia, ale póki co najważniejsze, aby to się nie powtrzyło. Proszę, wiem ze to dla Ciebie trudne ale nie mozesz tego chowac w sobie, ten ktoś dalej moze stanowic dla Ciebie zagrożenie, powinnaś o tym kpomus powiedzic, komus kto mógłby cos z tym zrobić, ja mogę jedynie Cię wspierać tutaj w wirtualnej rzeczywistości, moge też postarać sie o jakies pomoce z zewnątrz, ale musisz tego chciec i przełamac lęk. To nie Twoja wina, to Ci sie przytrafiło, musisz uwierzyć w siebie, nie zostawimy Cięsamej z tym poważnym problemem...

cytrynka______

Wiesz to wszystko nie jest takie latwe ja "naszszczescie" bylam tylko molestowana przez 2 lata przez brata ale Ty nie mozesz pozwolic na to by on to ciagle robil .On za kazdym razem jak przyjedzie do was bedzie to robil bo widzi ze ty nic ztym nie robisz i wykorzystuje twoja naiwnosc a to ze szukalas sponoringu to nie twoja wina to winna wujka bo wszystko to co on ci zrobil jest tego przyczyna ze zaczelo ci sie podobac"na swjoj sposob" Wiesz mi ja tez to samo robilam z tym wyjatkiem ze nie za kase i nie uprawialam z nimi sexu ale to tez jest wlasnie przez to ze mialam takie dziecinnstwo nie powinnas sie obwijniac siebei za to i mowic ze jestes"szmata" bo wcale tak nie jest Poprostu potrzebujesz pomocy aby wyjsc ztego wszytskiego tak jak Justyna juz powiedziala.Moze pwoiedz o wszystkim dla mamy napewno cos z tym wszystkim zrobi bo wierz mi sama z przeszloscia nie ejst latwo poradzic...a tak bedziesz zyla z poczuciem winy ze moglas temu za pobiedz..Nie winn sie za cos czemu jestes niewinna..Zglos sie do jakiegos psychologa czy psychiatrzy albo na jakies zajecia napewno Ci pomoga...

stefan

=====================

witaj na forum...........

=====================

cisza_21 · Gość

Self Przeczytałam twój post z nieukrywanym przerażeniem, że tak młodą osobę jak ty, spotkało coś tak strasznego. To, że zostałaś zgwałcona przez wujka nie jest twoją winą, TYLKO on jest odpowiedzialny za krzywdę, którą ci wyrządził. Jeżeli masz taką możliwość to powiedz o wszystkim swoim rodzicą lub jakieś zaufanej dorosłej osobie. Na pewno nikt nie będzie cię za to potępiał, bo to nie ty za to odpowiadasz. Twój wujek powinien się leczyć, bo prawdopodobnie jest chory na pedofilie i ty również musisz skorzystać z pomocy psychoterapeuty, bo gwałt, którego teraz doświadczyłaś będzie później rzutował na całym twoim dorosłym życiu. Nie obwiniaj się o nic, nie jesteś zboczona ani tym bardziej nie jesteś "szmatą". Patrycja jesteś wartościową dziewczyną, która potrzebuje pomocy, więc daj sobie pomóc

Self-Injury

Kochani dziekuje Wam za te wszystkie słowa... nie sadzilam ze ktos tu sie tym przejmie... dziekuje... moje zdanie o sobie sie nie zmieniło jestem szmatą... a zeby nie było zbyt dobrze to chciałam powiedzieć że mój przyjaciel sie zabił... ;( ;( [*] jestem w szoooku...

Black_Bird

Justyna3550

Self jakoś tak rozumiem co czujesz, przezywam to samo, nie chce na siebie patrzec, czuję wstret do samej siebie, jest mi zel... Sad

Jestem z Tobą.....

FunikaNewYork

Self jestem z Toba...