Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[arabeska22]

Tak nikt tego nie zrozumie ,tylko ten ,który naprawdę
jest sam .tylko przerażajaca cisza i pustka dookkola
...

[robi74]

to tak kochani na ochłoniecie dla opkółw co za darmoche daja bany


Dezyderata

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.

O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie bądź na dobrej stopie ze wszystkimi.
Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie, wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych,
oni też mają swoja opowieść.
Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha.
Porównując się z innymi możesz stać się próżny i zgorzkniały, bowiem zawsze znajdziesz lepszych i gorszych od siebie.

Niech twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości.
Wykonaj swą pracę z sercem - jakakolwiek byłaby skromna, ją jedynie posiadasz
w zmiennych kolejach losu.
Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa.
Niech Ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów
i wszędzie życie pełne jest heroizmu.

Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia.
Ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie co Ci lata doradzają z wdziękiem wyrzekając się
spraw młodości.

Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu.
Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny.
Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj.
I czy to jest dla ciebie jasne, czy nie - wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze.

Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudzisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia, w zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat.
Bądź pogodny. Dąż do szczęścia.

[tabo]

robert:

...Unikaj głośnych i napastliwych - są udręką ducha...

tabo

tak sobie mysli na kilka minut przed nabozenstwem, korzystajac z rozmowy z zaprzyjazniona kolezanka na czeskiej sieci

ze

ze stosujacymi deyzderaty i zlote mysli czesto jest taki problem:

stosuja je mniej do siebie a bardziej jako wymaganie i roszczenie wobec innych

wtedy dezyteraty staja sie nie sposobem rozwiazania dylematu osobistego zycia

a obosiecznym mieczem, ktory moze ranic (niektorzy podobnie stosuja Biblie - nie po to, aby wierzyc Bogu i osobiscie chodzic w swiatlosci, ale po to, by nieustajaco krytykowac i wskazywac cudzy grzech, nigdy wlasny, nigdy wlasny...)

zatem pierwsza dezyderata i pierwsza zlota mysla

chyba powinno byc

"stosuj to osobiscie i badz w tym przykladem - nie w mowie, ale w uczynkach"

[loose_eye84]

Tabo, wlasnie wskazujesz cudzy grzech.

[arabeska22]

a tego nie wolno ...

[tabo]

kiedy madrzejsi mowia
czas na pokute i milczenie

[robi74]

witaski

kochani puszczając czy polecając czytanie dezyderaty to uwazałem ze nic złego a zawsze coś wtym jest lub podnosi na duchu mnie to akurat pomaga
ale to wcale nie znaczy ze namawiam do czytania
jezeli ktoś to odebrał źle moje dobre intencje to przepraszam

pozdro i miłego dnia

P.S.
dziś dzień matki wiec wszystkiego najlepszego dla wszystkich mam buźka

[Malgorzata_]

robi74, pieknie, ze przypomniales dezyderate, gdyby tylko wszyscy chcieli czytac ja ze zrozumieniem i zastosowac sie do niej.....

"Swiatu potrzeba wiecej wrazliwych serc i mniej zimnej stali."

Pozdrawiam serdecznie...

[Jagoda19840]

robi 74 pieknie napisales ,ale jeszcze by bylo lepiej gdyby wszyscy to wzieli pod rozwage .............

[stefan]

pozdrawiam... zdrowia zycze...


...