Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[W_ostatniej_chwili]

"Zmysłowe stworzenie"

Zmysłowo, o tak najbardziej lubię
choć sam nie wiem co to znaczy
zamykam oczy - intuicyjnie to czuje
trafiam wyobraźnią swą do kolorowej tarczy

Nie ma liczb, każdy cel jest barwą
suma punktów to emocje wypełnione farbą
Nie ma w tym piękna - jest tylko aksamitna tkanina miękka
Jest tylko intencja wierna - jak to, dobrze wiesz jak

I wreszcie wisienka na szczycie kremowego ciastka
W siódmym wersie słodka rajska warstwa
Niech osłodzi, i spłodzi to dziś moja szczęścia gwiazdka
Niech zabłyśnie, zamigocze, mój szept - cały kształt tła

Cały kształt - kolor, zapach, smak, dźwięk - brzmienie
Widok, wzruszenie, magiczne stworzenie
z korzeniem rosnącym w ziemię
dotyk, czuje i wiem że to ty - sprawiasz me poruszenie

Zmysłowe stworzenie które w środku drzemie
Powab błękitu jedwabnego turkusu, lazurowego aksamitu
Bez baśni, bez mitów, bez zdobywania szczytów
Ja tam, ty tu - wnikam w ciebie bo to we mnie

Cieszy się dusza, gdy cieszą się oczy
Cenny wrażliwy, właściwy odczyt
To jak widzieć słońca promyk
to jak widzieć przez stylistę gotyk

To jak mówić do kogoś w jego języku
On zna to, potrafi odkryć - umie znaleźć się w tych słów szyku
Widzi i czuje alfabet tego szyfru
To jest niezwykłe trafić po trudnościach do szczytu

Tak bez wysiłku, bez ignorancji z całym szacunkiem
Zrozumie w pełni jest sztuką i ratunkiem
Śpiew duszy melodii jest najsmaczniejszym trunkiem
Jest jak dla kobiety róż bukiet - tak bez okazji smaczne ciasto upiec.

[~ania89]

Wpadlam do morza. Nie potrafie zapomniec

[perelka6900]

czesc chwilko.przesylam ci usmiech ( niestety nie wiem jak wpisywac buzki,ale usmiecham sie od ucha do ucha) pozdrawiam

[W_ostatniej_chwili]

poczułem smutek,
poczułem wyciszenie,
poczułem rzeczywistość,
poczułem że chce to zmienić...

"Nieśmiertelny blask"


Rzucam skrzydła dla latania
bo sam chcę być tak lekki
jak morska latarnia
przyświecać już na wieki

Odczuwać równowagę
której Ikar nigdy nie dostrzegł
w tajemnicy atrament
dla swej drogi stać się mostem

Nie uciekać do raju
by nigdy nie zabłądzić
być w swej strukturze śladów
od urodzenia do dziś

Senne myśli na jawie
tak dziś, jak dawniej
obrazy te same
żywe – nie martwe

Bliskie, nasze
twarze, nad nimi daszek
schronienia, w oczu promieniach
my i nasza cała ziemia

Słodko, czekoladowo
wniknąć do kłębka wełny treści
przed siebie patrząc i nad głową
dać wszystko to co w nas się mieści.



„Uciec do raju”

Uciec sobie do raju
po omacku daleko tam
do ogrodu i sadu bram
znaleźć się w marzeń kraju

Tam właśnie rozkwitać w wachlarzu
tam teraz jestem, a czuje aż tu
napromieniowany iskrami zanurzony
we mgle ekscytacji zagęszczonej

Tam gdzie nie ma słów pospiechu
gdzie nie ma szarości grzechu
tam leczyć się do rozruchu
na ustach muskanie jak i w duchu

Pinacolada, malinowo kokosowa osada
tańczący wir wznosi się, i opada
możesz zawsze kiedy tylko chcesz
być tam jak anioł – poczuj i uwierz

Jesteś już tam – widzę, dostrzegam
podchodzę, poznaję powoli – to jest w nas
tyś nieokreślona słowem – bo kimś niezwykłym
raj jest rzeczywisty – to cud istny

Uciec do raju teraz
na chwile, na zawsze
każdy smak opasa nasze twarze
Powrócić do raju – Ty dobrze wiesz jak.

[W_ostatniej_chwili]

chciałbym choć na chwilę.

Ale życie pozostawia własne zdanie.
Cóż.

[W_ostatniej_chwili]

„Symfonia”

Najpierw powoli błysk
powstaje blask, to czas tyk tyk
tworzy się atlas melodii
chcę odtworzyć to co dziś

Wszystko zapisane w środku
w głębi, drzemie, tętni – poczuj
aerodynamicznie w przestrzeni pośród lotu
swego centrum – mówi mi „zanotuj”

Co dnia ta sama twarz o imieniu Symfonia
tak samo zawsze drga, nie przestaje latać
przenika wszelką materię, ze szczęścia lubi płakać
bez końca wiernie, bierze mnie zmysłowa orgia.

Metafora jak lekkość puchu to raz
jak dwa piękna posmak który pozostał
oswoił zmysły, pieszcząc je co dnia
koralowym błyskiem szlachetnym - olśniewająca Symfonii twarz.

Symfonia szczęścia jak najbielsza część w nas
jak gość niezastąpiony, czuły ochraniający las
nasz pałac, ogród, rajski dom z marzeń obraz
nasze zwierciadło na zawsze takie samo – prosto z gwiazd…

…Nadzieja

[W_ostatniej_chwili]

wyciszam się

skupiam, analizuje, staram sie nie narzekać

a jesli juz narzekam to nie czepiam sie tego

Jak mam dziś.
hm..
sam juz nie wiem
niby wszystko jest wporządku, poukładało sie wiele cennych spraw
tylko u mnie to jest tak:
jest 30 elementow ktore musze poukładac
30 roznych problemow
narazie ułozyłem 20
10 jeszcze stwarza mój niepokój
i burzy pozostałe
i tak jest ostatnio często
bo jak juz ułoze wszystko to cos nowego dochodzi i tak w kólko
wiedz głowa do góry
choćby dla tego jednego elementu ktory daje przykład pozostałym 29.

[~ania89]

Dziekuje.

[wrózka]

baaaaaaaaaaardzo naprawdę baaaaaaaaaaaaardzo miło się czyta

[W_ostatniej_chwili]

cieszę się że może komuś to służyć.
Pozdrawiam wróżko.