|
Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Forum: depresja, pomagamy sobie wzajemnie z poszanowaniem, czytamy i odpowiadamy, to nasza mala ostoja, tutaj mozemy pisac co nas boli, smuci, nie jestes juz sam... mamy czat depresja na www.czat.onet.pl on-line, zapraszam stefan=zaak_333 admin...
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tabo
moderator naszego podforum
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1215
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 44 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wtorek 1:14:08, 19 Lipiec 2011, Wtorek , 199 Temat postu: Re: Depresja. Tak ciężko się przyznać do słabości. |
|
|
Kitulakate napisał: | niech ktoś mi pomoże!!!!!! |
tabo sie o ciebie i corcie modli
pramolan jest ok, pod warunkiem zero alco (bardzo wazne)
jednak... sluchaj madrej Malgorzaty - w Twoim przypadku najwazniejsza jest psychoterapia (czasem czekasz w Polsce w kolejce, wiec im predzej sie zglosisz, tym szanse sa wieksze)
pytaj, o co chcesz - pomozemy, na ile potrafimy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 17:16:36, 22 Lipiec 2011, Piątek , 202 Temat postu: |
|
|
Delfinku pięknie to napisałaś . Pozdrawiam .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DELFINEK
wielki mistrz pisarstwa stopnia VI 1500
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1837
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BIALYSTOK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Piątek 18:32:39, 22 Lipiec 2011, Piątek , 202 Temat postu: |
|
|
dzieki Ewa....ja jestem tu prawie codziennie i czytam ..
kitulakate....i jak sie czujesz ....jak sobie radzisz..mam nadzieje ze wszystko jest oki....trzymam kciuki i pozdrawiam i wierze w ciebie ...zycze dobrego spokojnego rodzinnego wekendu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katiaKochamcie
pisarz tylko 2 postow
Dołączył: 15 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Poniedziałek 11:42:45, 15 Sierpień 2011, Poniedziałek , 226 Temat postu: |
|
|
Sledze forum i patrze z bezsilnością ze u mnie jest tak samo... brakuje mi sił ale codziennie wmawiam sobie jutro bedzie lepiej musisz dac rade...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitulakate
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sobota 16:09:49, 01 Październik 2011, Sobota , 273 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich którzy czytają moje wypociny. Jest mi bardzo miło że o mnie myślicie i chyba się trochę martwicie.
Wiem że długo nie pisałam, ale nie chciałam pisać o złych rzeczach.
Chodzę do psychiatry i na sesje do pani psycholog. Leki działają bo mój nastrój jest całkiem dobry. Nie widzę już wszystkiego w czarnym kolorze, zaczęłam dostrzegać że życie jest całkiem fajne i może być kolorowe. Ale to zasługa coraz większych dawek leku i zdaję sobie z tego sprawę.Na sesjach sie otwieram i mówie co mi jest. Oczywiście nadal chodzimy z mężem do psychologa. On się o mnie naprawdę martwi i bardzo mnie wspiera. Jest kochanym mężem. Czasem dochodzę do wniosku że ta moja depresja ma też swoje zalety. Wiem że to dziwne ale tak jest. Zmieniła mnie i mojego męża, nie kłócimy sie zbliżyliśmy się do siebie. Gdyby nie depresja to nigdy nie poszlibyśmy razem na sesję. Dużo nam to dało.
Ale doły nadal mam i pewnie jeszcze sporo czasu minie zanim przejdą mi myśli samobójcze, ze względu na te myśli mam zwiększoną dawkę leku.
Moja samo ocena też się zwiększyła, jestem bardziej otwarta na ludzi. Chodzę do pracy i zachowuję sie normalnie.
Wiem że nie jestem jeszcze całkiem wyleczona, ale efekty które widzę dają mi siłę do dalszej walki.
Pozdrawiam wszystkich i postaram się częściej pisać bez względu na nastrój bo wiem że Wy mnie zrozumiecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitulakate
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sobota 16:40:57, 01 Październik 2011, Sobota , 273 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o leki to biorę tera xetanor 40mg. raz dziennie (rano) a do tego depakine 300 trzy razy dziennie. Ale psychiatra chce mi jeszcze coś wprowadzić. Nie podoba mu sie to że nadal nie mam apetytu a nastrój poprawia sie za wolno. Czeka tylko żeby okres mi się unormował i wprowadzi kolejny lek. Doszłam do wniosku że jak ma mi to pomóc to wezmę wszystko co tylko mi przepiszę.
Ale mam pewien problem o którym wstydzę się pisać.
Zaczęłam popijać alkohol, nie są to duże ilości ale cały czas mam na niego ochotę. Która miała podobny problem? I jak sie przed tym bronić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Niedziela 18:12:00, 02 Październik 2011, Niedziela , 274 Temat postu: |
|
|
Cieszę się , że się odezwałaś .
Cieszę się , że nie zaniedbujesz leczenia chociaż na efekty nieraz długo musisz czekać . Lekarzowi trzeba pewnie zaufać , jest specjalistą , wie co robi .
Doceń to , że mąż wspiera Cię w Twojej chorobie .Chodzi z Tobą na terapię . Mało którego byłoby na to stać . Faceci raczej w takich sytuacjach czują się bezradni i nie potrafią pomóc .
Co do alkoholu , wydaje mi się , że nie jest to najlepsze wyjście . Od popijania do uzależnienia droga jest bardzo krótka . Będziesz miała kolejny problem . Czy go udźwigniesz , czy sobie z nim poradzisz ? . Nie wiem czy warto ryzykować .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitulakate
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sobota 12:29:20, 08 Październik 2011, Sobota , 280 Temat postu: |
|
|
Na ostatniej sesji rozmawiałam z panią psycholog o nawrotach depresji. Boję sie że jak odstawię leki to wszystko wróci a ja nie będę wiedziała jak z tym walczyć. Co innego brać leki które poprawiają nastrój a co innego radzić sobie z tym samej.
Jadę w następnym tygodniu do ortopedy i będę ustalać termin operacji, ale przed nią muszę odstawić leki.Boję sie że nie dam rady i się załamie, a będę musiała być silna i pozytywnie nastawiona żeby szybko wrócić do zdrowia.
Wiem że nie powinnam martwić się na zapas, ale to nie daje mi spokoju.
Poruszyłam też kwestię mojego nastawienia do choroby, mam się nauczyć kochać depresję, bo w razie nawrotu choroby będę wiedziała jak z nią walczyć. Przyznacie że ciekawe podejście do sprawy? Myślę że coś jednak w tym jest, wszystko zależy do odpowiedniego nastawienia i podejścia. Podobno nie ma rzeczy niemożliwych.
Droga Ewciu przemyślałam Twoje słowa i doszłam do wniosku że muszę walczyć z pokusą picia. To jedyne mądre wyjście i jedyna droga żeby nie zrobić sobie większej krzywdy. I tak mam przerypane w życiu bo nie do końca uporałam sie ze złością na samą siebie że zachorowałam. Ale walczę i chyba zaczynam wygrywać. O wizytach u psychiatry wie nieliczne grono ludzi w moim otoczeniu, nie chwalę sie tym. Wiem że to nie żaden wstyd ale jest to dla mnie krępujące. Obiecuję że będę nadal walczyć i się nie załamywać.
Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam samych uśmiechniętych dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kitulakate
pisarz stopien I , 100 postow.
Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wtorek 12:04:36, 11 Październik 2011, Wtorek , 283 Temat postu: |
|
|
Niby jest lepiej a jednak nie do końca. Mąż wyjechał, dziecko jest u mojej mamy, a ja wracam po pracy do domu zamykam się i nie mam ochoty na ludzi. Mam lenia, leżę tylko w łóżku z pilptem w ręku i bezmyślnie przełączam programy. Nie sprzątam, nie gotuję.W domu nie robię nic. Jest mi tak dobrze, choć wiem że tak dlugo nie da się żyć...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ewa 67
wielki mistrz pisarstwa stopnia V 1000
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 1269
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wtorek 15:07:37, 11 Październik 2011, Wtorek , 283 Temat postu: |
|
|
Masz luzy w domu więc odpoczywaj . Wiesz , że możesz sobie na to pozwolić , nie ma w tym nic złego .
Gdy ja jestem sama w domu / co zdarza się rzadko ale się zdarza / też ////nie cenzuralne slowo///administrator////ę i ani mi w głowie sprzątanie czy gotowanie . Cieszę się ciszą , spokojem i robię to na co mam ochotę albo nic nie robię .
Pozdrawiam Cię , życzę wytrwałości w zdrowieniu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ... Strona Główna
-> 111 _ DEPRESJA _ FORUM _ GLOWNE _ PUBLICZNY POKOJ CZATOWY DEPRESJA NA _ WWW.CZAT.ONET.PL ___ piszemy tutaj o sobie, pomagamy wzajemnie... |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 13, 14, 15 Następny
|
Strona 6 z 15 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|