Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Farba Morderca

zaak333. Dzięki, że tu tak wchodzisz! Już mam lepszy humor. Troche przestałam myśleć. Jest dobrze. Może będzie lepiej. Mam nadzieję, że u Ciebie też Smile

.

stefan

#####...wejdzmy na nasze forum www.leki.fora.pl sa tam ludzie co wolaja o pomoc w smutku i rozpaczy, w samotnosci... prosze napiszmy im kilka slow pocieszenia... moze nasze slowa dadza otuche... tak im potrzebna... tam wolaja o pomoc.........pomozmy...! nawet kilka slow w temacie moze czlowieka podniesc na duchu... pokazac jemu ze nie jest sam... ze inni czytaja co pisze... sa... maja podobne problemy... chca sie wyzalic i wygadac... chca by ktos posluchal... pomozmy sobie... tak niewiele a tal duzo... kila slow wsparcia... jestesmy...

Farba Morderca

Teraz powinna być chwila przerwy, ale jej nie będzie, bo inaczej na to wszystko patrzę. Boję się pisać dosłownie, chociaż nic strasznego się w końcu nie stało. Ojciec wyżył się na talerzach. Ciekawe, czy to samo mógłby zrobić z nami... Dziwną miałam reakcę, bo jednak dla nas to w końcu niecodzienny widok, on najczęściej tylko wrzeszczy... Ja tam i tak w ogóle z nim nie rozmawiam. Nieważne. W każdym razie zaczęłam po nim sprzątać. Nigdy tak nie robiłam. Przeważnie byłam wkurzona, a teraz to już mnie to mało obchodziło. Przeważnie myślałam jakby mu za to oddać, a teraz w ogóle mało myślałam. Tylko przez chwilę, kiedy on patrzyył jak zbieram szkło z podłogi, to jakoś się tym przejęłam, ale bardziej fizycznie niż psychicznie. Zaczęły mi się trząść ręce. Dobra. Nie przynudzam już. Tak tylko chciałam to komuś gdzieś powiedzieć, w tym przypadku napisać, bo dziwnie się ucieszyłam, że to zdarzenie, dla mnie jednak coś tam znaczące, miało miejsce.

solstice

Justyna3550

coś tam.............................

cytrynka · Gość

Justyna3550

Farba Morderca

Właśnie jedna z moich najlepszych koleżanek napisała mi, że się na mnie zawiodła... Wydaje mi się, że przez to, że przez ostatnie dwa tygodnie nie utzrymywałam z nią kontaktu. Widziałam, że w ciągu tego tygodnia byłą smutna, ale zauważyłam też, że nie chce o tym rozmawiać. Więc nie rozmawiałam.
Dopiero dzisiaj poprzez GG próbowałam ją jakoś pocieszyć, pytałam się, czy coś się stało, a ona na to, że tak, że się pomyliła co do mnie...
Nie wiem, czy kiedykolwiek było mi tak smutno. Nie widzę klawiatury, ani ekranu przez łzy. Jest mi źle, jestem zaskoczona, bo ona nigdy tak się nie zachowywała, ale dalej mam nadzieję, że była wkurzona na cały świat, nie tylko na mnie... Powoli szok mija, zaczynam się na nią denerwować, ale tysiąckroć bardziej jestem smutna.
Nie wiem jak to się mogło stać. Ona była dla mnie kimś bardzo ważnym. Nie tylko dlatego, że ja mogłam się jej zwierzyć, ale przede wszystkim dlatego, że ona zwierzała się mnie.
Jestem smutna w pełnym znaczeniu tych słów...
...

Farba Morderca

Powoli przestaję czuć. Zaraz zbyt wiele moich myśli i uczuć schowa się gdzieś bardzo głęboko. Tak, dla ochrony... Choć trudno w to uwierzyć, bo w końcu tyle przyjaźni się wypala, dla mnie to naprawdę ogromna tragedia...
...

solstice

to jeszcze nie koniec, jest szansa, tylko nie możesz się poddać i pozwolić jej tak po prostu odejść z twojego życia.. później będziecie obie żałować jeśli odpuścicie.