Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[bialyh2o]

Dobra nie znalazłem więc tu odpiszę Ludzie często źle pojmują to czym jest alkoholizm. Na pewno stwarzając mu komfort picia, sytuacja się nie poprawi. Czyli załątwiać za niego problemy które sam narobił, dawać mu jeść, płacić rachunki, wydobywać z długów, posprzątane ,uprane ,ugotowane . I jeszcze kasa na chlnie idealne warunki dla alkoholika by mógł pić i nie przestać. Nie zdając sobie sprawy z tego że jest alkoholikiem, uważa że wszystko jest ok, do tego wszystko w domu jest nikt nie zagraża mojemu piciu więc nie ma problemów i konsekwencji podejmmowanych decyzji więc można zachlać się. Niejednokrotnie bliskie osoby, tak robią ukrywają picie, osob bliskich, tłumaczą ich , chowają ich alkoholizm. I tak nieświadomie pozwalają się zapić. Trzeba na pewno podjąć kroki i działania nie tylko słowa, i wiesz jeszcze jedno mnie też skreślono, rodzina przyjaciele sąsiedzi znajomi. Czekali wszyscy kiedy tylko umrę zdechnę nie dawali mi szans. Odsuneli się wszyscy i dobrze zrobili A jednak żyje nie piję nie ćpam nie palę i mam się nieźle, mimo kolejnej choroby depresji afektywnej ostaniego słowa nie powiedziałęm. A zwycięstwem nad alkoholizmem jest bezsilność wobec alkoholu i w konsekwencji nie kierowanie swoim życiem pierwszy krok z programu 12 kroków 12 tradycji AA. Bez tego nie ma szans na jaką kolwiek trzeźwość. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej http://www.alko.fora.pl/ Ja jestem tam, zarejestrowanym forumowiczem, i wielu innych ludzi, na pewno odpowiedzą na twoje wątpliwości i pytania ale z tego co wyczytałem to ty jesteś DDA Dorosłym Dzieckiem Alkocholików i nawet nie wiesz jak mogło by to ci pomóc, jesteś także mówisz w niemczech poczytaj trochę na temat Ustawień Rodzinnych Metodą Berta Helingera, bo jakoś dla mnie jasne że twoja rodzina jest w coś uwikłana, brat narkoman popełnił przestępstwo, matka się spaliła, siostra morduje się z ojcem alkoholikiem a ty daleko od domu robisz co możesz by utrzymac wszystko w kupie , takie odnoszę wrażenie jak czytam co piszesz. WIęc mordęga nie dziwie się że dopada cię depresja. Jak dla mnie praca twoja powinna zacząć się od DDA i ustawień systemowych bo faktycznie cała rodzina jest w nie najlepszej sytuacji, ale za nim co kolwiek zrobisz poczytaj o tym co możliwe, bo wykończysz się dziewczyno a za dużo nie wskurasz, tu potrzeba pomóc Tobie. Zresztą jesteś w tym kraju w którym powstała ta metoda Ustawień tylko pamiętaj poczytaj gdyż ta terapia jest terapią niebezpieczną, i nigdy nie wiadomo co będzie. Ale wszystko powoli najpierw może DDA i poznaj trochę tego co cię dotyczy Pozdrawiam w razie pytań jestem tu i na tamtej stronie

[bialyh2o]

Aha proszę byś nie myliła że to strona AA to jest forum pomycy i wsparcia dla alkoholików i ich rodzin, dzieci itd. Zanim co kolwiek zrobisz pogadaj z dobrym psychoterapeutą

[zenada]

dziękuje bialy za odpowiedz dało mi do myślenia.znalazlam u mnie w miescie spotkania DDA i mam zamiar isc w niedziel teraz.Ja bym bardzo nie chciala zeby tata sie zachlal ja wlasnie sie boje bo go bardoz kocham mimo tego jaki byl dla mamy.on chodzil pare razy na AA ale nie dal rady.mowilam mu jak bylam wPolsce jak przestanie pic to bedziemy mu pomagac.a jak wracam do domu do niemiec to wyzywa mnie od ku.. i innych.bede czytala i musze dowiedziec sie jak najwiecej zeby pomoc sobie dziekuje

[bialyh2o]

Proszę bardzo żaden problem

[mona]

Cieszy mnie twoja wytrwałość i upór! Dalej bądz dzielna! Jak sama widzisz Wszystko jakoś w twoim życiu ruszyło w dobrym kierunku, Wiesz czasem może być ciężko, mogą być potknięcia. Ale wspieraj ojca i matke. Choćby i uśmiech poprawi nastruj i doda otuchy. Pozdrowienia

[golka]

heh,bialy,jestem z ciebie dumna !!!

[bialyh2o]

Dzięki Golka nic nie zwykłego powiem szczeże, już nie takie rzeczy się przechodziło heh . Tylko trochę boje się , jeśli to znów przyjdzie co tym razem zabierze. Chyba że świadomość i praca nad tym, da niezłe wyniki. Zobaczymy czekam na spotkanie z psychiatrą, zobaczymy co powie lekarz specjalista. Terapeuta ostatnio lekko się uśmiechał i ten uśmiech coś znaczył hehe. No i ja czuje się dobrze zwyczajnie naturalnie a jednak przyznam że smutny, załamany po taki takich wieściach o moim życiu ale zobaczymy, co los niesie ze sobą

[golka]

dobrze napisales-swiadomosc i praca nad soba
i dodaj do tego przyjaciol ktorzy w trudnych momentach beda cie za uszy wyciagac do gory:)

[bialyh2o]

Yhy dobrze powiedziane

[DELFINEK]

hej i jakie efekty przynosi terapia....i jak wyszly badania krwi ...czy juz je masz... i kiedy wizyta u psychiatry .....ale z tego co piszesz to wierze ze dasz rade ....jestes dzielny i pokonasz trudnosci ..nie bedzie latwo napewno ale pomalu dokonasz przemian na dobre w swoim zyciu ....pozdrawiam....;p