Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[I_am_the_one]

Wróciłam.






Czytam ten temat i widzę jak bardzo się zmieniłam.



Okropność

[golka]

witaj wercia,wiesz ja mam 49 lat ale jak czytalam to co napisalas to jakbym czytala o wlasnym mlodym zyciu.ja tez przeszlam wiele podobnych sytuacji a co gorsze nie uczylam sie na wlasnych bledach.ale wierzylam gdzies gleboko w podswiadomosci ze moze kiedys to sie zmieni.i zmienilo sie.mimo ze cierpie na gleboka depresje to jestem szczesliwa,nikt mnie teraz nie rani ani nie oszukuje.dlugo na to czekalam ale doczekalam sie.mysle ze i tobie sie uda,ja juz wtedy mialam ta swoja depresje z toba mam nadzieje nie jest tak zle.jestes mloda masz przed soba wszystko i choc moze jeszcze nieraz zdaza sie podobne sytuacje nie popelniaj prosze mojego bledu a ucz sie na swoich choc wiem jakie to trudne.czlowiek nie jest stworzony do kleski,czlowieka mozna zniszczyc ale nie pokonac.zastanow sie nad tym zdaniem.a ta prawdziwa milosc przyjdzie nawet nie zauwazysz kiedy.

[I_am_the_one]

znów tu powracam

[golka]

fajnie ze wrocilas
mnie tez nie bylo jakis czas i trzeba odrobic zaleglosci
napisz kochana co u ciebie
pozdrawiam milutko

[DELFINEK]

hej ..pozdrawiam i napisz co u ciebie ..)))

[I_am_the_one]

dziękuję za przywitanie.


znowu czytam moj temat, i znowu dostrzegam ogromną zmianę w sobie samej. jaka bylam rok temu, jaka jestem teraz.




dziś skreśliłam coś, co mogło być trudne, ale piękne.
niemniej jednak teraz jest jeszcze gorzej. nie wiem co mam zrobic, za co sie zabrac. czuje ze kolejna rzecz spieprzyłam, przygnębiająca jesień jeszcze bardziej przypomina mi o tym wszystkim.
Znów mocniej odczuwam samotne wieczory, pozbawione konkretniejszej treści. Rano budzę się, po chwili cały natłok i ciężar spraw spada na mnie z ogromnym łoskotem, przygniata do łóżka, szepcze by nie wstawać.

Biję się z myślami, biję się sama ze sobą, biję się ze wszystkim naokoło.
Jestem sama.

[I_am_the_one]

Sama.
On się nie odzywa, z resztą... po co ma się odzywać. To nie ma przyszłości.