Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Jasia · Gość

Nie wiem gdzie szukać pomocy. Popadłam w jakis dziwny stan ducha i ciała. Od roku nie umie się odnależć. Jestem uzależniona od benzodiazepin które zażywam od 12 lat codziennie. Wpakował mnie w to lekarz rodzinny a ja nie byłam świadoma tego co zażywam. Myślałam że mam nerwice i muszę brać leki codziennie. Jakiś rok temu zaczęłam się dziwnie czuć i zaczęłam szperać w internecie aż w końcu znalazłam co to są benzodiazepiny Wpadłam w czarną rozpacz .Załamałam się. Chciałam to odstawić lecz przekonałam się jak trudno. Leczę się teraz na depresje i odstawiam te cholerne benzo.Idzie mi ciężko.Jestem na połowie tabletki 10 mg już ponad miesiąc i boję sie dalej zjechać w dół. Czuję się okropnie. Staram się jakoś normalnie funkcjonować . Najgorsze są te objawy fizyczne. ten ból i ta potworna słabość. Nie wiem co dalej robić.Te cholerne antydepresanty też nic nie pomagają.Przecież ten cholerny rudotel zażywałam w niewielkiej dawce.nigdy nie wzięłam całej tabletki zawsze tylko raz na dobe i nie moge go odstawić POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

soul_asylum

Witaj Jasiu...

Najlepsze co mogals zrobic to napisac tutaj.
Znajdziesz grono wspanialych ludzi,ktorzy jak zechcesz zostana Twoimi przyjaciolmi.
Pomoga Ci w trudnych chwilach i podziela sie wlasnymi doswiadczeniami.

Pozdrawiam serdecznie...

______________

...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego.

Paulo Coelho

golka

witam cie serdecznie dobrze ze piszesz,to juz pierwszy krok.a nastepny? moze nowy lekarz nowe leki? ja tez jestem uzalezniona bo jak zaczelam chorowac no to tych objawow nie dalo sie dotknac,zobaczyc,znalezc w wynikach.wiec-na uspokojenie i ile pani chce zwolnienia.najpierw bylam bezsilna i bezwolna,zrezygnowana,potem zaczelam wedrowke po psychiatrach az trafilam na takiego ktory MI odpowiadal.no a potem on zaczal szukac leku odpowiedniego dla mnie i w koncu sie udalo.piszesz- pomocy,a wiec chcesz ja znalesc i wierze ze tak bedzie bo jest w tobie jeszcze sila i chec by z tym walczyc.pozdrawiam cieplutko

soul_asylum

Witaj Jasiu...
Jestesmy z Toba.

______________

...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego.

Paulo Coelho

Malgorzata_

Jasia witaj, mam nadzieje, ze odstawiasz lek pod kontrola lekarza i on Ci tu najwiecej moze pomoc....Odstawiac w warunkach domowych jest napewno nieslychanie trudno, czy zastanawialas sie nad leczeniem szpitalnym, odstawianiem w szpitalu pod kontrola lekarzy?

Czytalam o odstawianiu benzo po 11 latach zazywania, ktore sie powiodlo,
wiec napewno jest to mozliwe...

soul_asylum

Czesc Jasia,odezwij sie prosze...
Czekamy na Ciebie.

____________

...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego.

Paulo Coelho

golka

jasiu malgorzata ma racje i prosze odezwij sie...

sama_nicość

Witaj ....jestem z Toba :* Wierzę ,że dasz radę....wiem że cieżko....tez zazywałam rudotel i to często jedną całą tabletkę....... Sad

Pozdrawiam Cię cieplusio :*

Jasia · Gość

To znowu ja dziękuję wam za słowa otuchy. Staram się jakoś funkcjonować.Boję się tylko dalszej redukcji dawki. Obecnie zażywam 5mg rudotelu na dobe. Już raz odstawiłam ale chyba za szybko i poczułam co to znaczy.Obecna moja pani psychiatra powiedziała że mam redukowac baaaaaaaaaaaaardzo powoli.Tylko ja nie wiem czy dam rade.Tak bardzo się boję.Nie wiem co będzie póżniej jak to odstawie i tego najbardziej się obawiam.Zażywam jeszcze mocloxil i doxepin na noc. Załatwiam sprawy wychodze z domu tylko najgorsze są spotkania z rodziną bo oni nie wiedza co mi jest. Nie wiem czy mi się to uda. Żałuję tylko że nie miałam takiej wiedzy 12 lat temu. A tego konowała rodzinnego to już sama nie wiem co.Wpakował mnie w takie bagno że szkoda gadać.Jeszcze raz dziękuję WAM za słowa otuchy.POZDRAWIAM Sad

soul_asylum

Jasiu witaj...
Jestesmy z Toba,trzymaj sie i odzywaj czesciej.
Pozdrawiam serdecznie i przesylam bukiet usmiechow...

____________________
"...usta zamykaja sie wtedy,gdy maja do powiedzenia cos waznego."

Paulo Coelho