Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

[Damianek87]

czatujac wiele lat temu tutaj opisywalem swoja historie , doswiadczenia ,marzenia , plany i wszystko to co wazne jest dla kazdego czlowieka , pisalem o swoim leczeniu i teraz po latach walk z lekarzami oglaszam co nastepuje , przez okres 9lat (sic!) bylem leczony ambulatoryjnie i szpitalnie w jednym ze szpitali wojewodzkich na terenie zachodniej Polski (kilka pobytow po ok miesiac kazdy) z rozpoznaniem ciezkiej choroby psychicznej jaka jest schizofrenia paranoidalna kod ICD F20.0 ktorej nie mialem gdyz wyraznie to stwierdzilo kilka szpitali , klinika psychiatryczna ,szpital resortowy, szczecinski instytut psychiatrii sadowej , oddzial psychiatrii sadowej , UM katedra psychiatrii , wojewodzki konsultant ds psychiatrii ,ich diagnoza to zaledwie zaburzenia osobowosci (osobowosc schizotypowa) kod ICD F21, ktora w przeciwienstwie do schizofrenii nie wymaga leczenia lekami przeciwpsychotycznymi (neuroleptykami) ktorymi lekarze z powyzszego oskarzanego przeze szpitala psychiatrycznego stosowali (olanzapina - zolafren ,zalasta , olanzapinuum , abilify , haloperidol - decaldol iniekcje domiesniowe (silny neuroleptyk wolnowchlanialny o przedluzonym dzialaniu , ) fenactil , solian , klozapina -klozapol , zupelnie bez zadnych podstaw medycznych do rozpoznawania schizofrenii (schizofrenia moze przebiegac w rozny nawet dziwaczny sposob ale z medycznego punktu widzenia taki przebieg jaki opisano w mojej dokumentacji, lekarskiej jest absolutnie wykluczony) gdzie podstawa rozpoznania byly sytuacje ktore nie sa objawami psychozy a raczej depresja , gdyz rozpoznawanie schizofrenii polega na zauwazeniu logicznego powiazania charakterystycznych objawow (zespoly objawow Z.Kepinski) , charakterystycznych urojen i omamow , doprowadzaja do stanu niemal zagrozenia zycia (przewlekle zatrucie neuroleptykami T 43) , gdzie musiano leczyc masywne zatrucie lekami przecipsychotycznymi przez dlugi czas objawy (zaburzenia ruchowe , oddechowe , straszne bole calego ciala , potliwosc , bezsennosc , wodowstret) gdyz tak masywne ztrucie w leczonej neuroleptykami schizofrenii jest rowniez wykluczone , ostateczna diagnoza grupy wybitnych psychiatrow i bieglych powolanych do sprawy oraz instytucji to tylko zaburzenia osobowosci (nie sa medycznie choroba psychiczna) zatem 9letnie leczenie tymi wyzej wymienionymi lekami bylo niepotrzebne i bezzasadne , co skutkowalo rozstrojem zdrowia i olbrzymimicierpieniami moimi jak i bliskich , sprawa zostala zgloszona do prokuratury , jak rowniez sadu lekarskiego (Izba lekarska) okregowego rzecznika odpowiedzialnosci zawodowej jak rowniez powiadomiono media ogolnopolskie w trakcie oczekiwania ... czlowiek zdrowy ktory mial zla diagnoze gdyz skoro stwierdzono ze jej nie ma to nie mial nigdy , gdyz schizofrenia nie jest uleczalna , prosze o ustosunkowanie sie do postu.... Damian Pobielski 29l , [link widoczny dla zalogowanych]