Forum: depresja, smutek, leczenie, inne ...

Amarant

Kiedyś...
Byłam aniołem na wysokim niebie
Takim z białymi skrzydłami
I w białej sukieneczce
I nie znałam nic poza moim własnym obłoczkiem
Niżej niż Niebo
Wyżej niż Żal
Patrzyłam na Ciebie z góry
I nie znałam
Sprzyjałam Twym planom
Nie potępiłam Cię
Żyłam zbyt daleko
I nie znałeś mnie

Czym tak zgrzeszyłam
Upadłam, nie ma mnie
Zamierają oddechy
Historia życia
Niebycia

Opowiedz mi o Świecie
Przybliż mi Miłość
Użycz sił na Śmierć
Byleby tylko starczyło

Gdy zakwitną białe kwiaty przed szkołą
Czy przypomnisz sobie mnie?
Gdy Niebo zmęczone milknie na chwilę
Czy to było takie złe?
Czy powiesz: byłaś słaba? (Nie myśl o mnie źle, nie myśl źle..)
Kiedy trafisz na ten zaniedbany grób
Czy zrozumiesz, nie ma mnie...
Kiedy w środku nocy dopadnie Cię szloch
Kogo wtedy zobaczysz we mnie..?

Wędrując samemu
Tak trudno żyć do końca...

Amcik umiera sobie powoli
Ale czy ktoś to zauważa
Nie, nie nie
Ale czy Ty to zauważasz
Nie...

NiEwAzNyAvE

Amarant

znow jest nie tak..
nie tak jest i bedzie chyba zawsze
chyba to dla mnie jedyna opcja
jedyna dla kogos kto na kazdym kroku odczuwa
jaki jest niepotrzebny
jak glupie byly jego wybory
jak dziecinny jest i ograniczony
jak wiele blachych problemow ma
a zawsze uslyszy tylko
ze moze byc gorzej
ze ma sie trzymac
ze rozumiecie to
nie rozumiecie
nikt nie rozumie i nikt nie widzi

znow nie tak..
znow nie ruszam sie z domu
znow nie wstaje z lozka
znow zyje lekami
dzien i noc mijaja mi tak samo
swiadomosc uczucia i marzenia zostaly gdzies daleko za mną
bardzo daleko
serce mam zamkniete na wszystko tylko nie na ten bol

jak debilnie brzmi to uzalanie sie nad soba
sama smieje sie z siebie
jak moglam do tego doprowadzic
jak moglam stac sie takim wrakiem dawnej siebie..

sowa

Amarant

dzis dzien dziecka..
ja to sie teraz czuje jak dziecko takie wlasnie, co mu zabrano cos waznego..
albo raczej uswiadomiono, ze jest gorsze, bo czegos nie ma..
nigdy nie mialam..

dzis zrobilam chyba wszystko, by nie czuc sie zle
poszlam do szkoly (ile mnie tam nie bylo... i od razu zaczelam wszczynac awantury...)
wybralam sie na zakupy i kupilam wszystko na co tylko mialam ochote (i na co mi to wszystko..?)
odwiedzilam babcię... (nie pomoglo..)
poszlam nawet na plywalnie poowijana w plastry wodoodporne..

i na co wszystkie moje kruche dobre intencje
wciaz jest zle

...

Amarant

późno i smutno jest....
i bezaniele.... Sad

(

Amarant

Minęło kilka dni
(takich przyjemnie leniwych i bardziej beztroskich, bo z dala od domu)
i znów muszę tu być
siedzę sobie w oknie
(w nowym oknie, na nowym parapecie, bo remont był i teraz śmierdzi)
niedawno wczytywałam się w karty
a dalej nic nie wiem
chociaż przeczytałam tam całą prawdę..
a teraz siedzę tutaj i wpatruję się w gęstniejący mrok
Noc jest, ale nie ma gwiazd
i serce też jest, ale nie ma w nim miłości
noc bez gwiazd może być
ale serce pęka
chciałabym teraz zamiast w sen osunąć się tam w dól, na ziemię
zastanawiam się, kiedy spadnę tam na ziemię
jeśli teraz
zapewne nie utrzymają mnie skrzydła
jeśli jutro
nie utrzymają na pewno

ogarnia mnie rozpacz

czekajmy...

sowa

Amarant powiem to raz jeszcze że sie martwie o Ciebie.. Nie wiem czy da to coś, pewnie nic, ale widze ze naprawde kiepsko z Toba, i chciałabym Ci pomóc jakos ale naprawde nie umiem...chce tylko powiedziec ze pamietam...i jakby cos to jestem...
to marne pocieszenie i w ogóle głupi tekst, ale nie tylko Ty sie tak czujesz...

Amarant

źle mi

W_ostatniej_chwili

Amarant ja dziś też przelewam sie lękiem.
Tak zwyczajnie, najchętniej winą obarczył bym pogodę, ale ... ( poczekam do jutra )

Trzymaj się. Wink